Poniżej przedstawiamy najciekawsze i najgorsze osiągnięcia drużyn oraz graczy w XXVI kolejce Tauron Basket Ligi. Kto rzucił najwięcej, a kto najmniej punktów? Kto tracił najwięcej piłek? Kto oddał najwięcej rzutów? O tym i o wielu innych liczbach piszemy niżej.
1 – Polpharma w meczu z Turowem tylko raz stawała na linii rzutów osobistych. Dokonał tego Michael Hicks, który rzut wolny zamienił na jeden punkt.
3 – w tej kolejce trzy mecze kończyły się jednopunktowym zwycięstwem.
5 – Piotr Pamuła (MKS Dąbrowa Górnicza) trafił 5/5 zza łuku.
[ot-video][/ot-video]
4 – Piotr Śmigielski (Trefl Sopot) został zablokowany cztery razy.
7 – aż siedem strat popełnił rozgrywający ze Słupska – Jerel Blassingame.
9 – Filip Matczak (Asseco Gdynia) zanotował 9/9 z linii rzutów wolnych.
15 – David Jelinek (1/8) oraz Fiodor Dmitriew (0/7) z Anwilu rzucali za trzy łącznie 15 razy, lecz trafili tylko raz.
16 – tyle zbiórek zaliczył Uroš Mirković z Polpharmy.
28 – najlepszym strzelcem kolejki z 28 oczkami na koncie został rozgrywający Trefla – Anthony Ireland. Do zdobycia tylu oczek potrzebował 21 rzutów (9/21).
36 – tyle punktów w pierwszej kwarcie rzucili gracze Wilków Morskich Szczecin w meczu z MKS-em.
40 – Michał Jankowski spędził na boisku cały mecz. Zebrał 13 piłek, ale jego skuteczność wyniosła zaledwie 1/14.