Lato w NBA to czas bardzo wzmożonej pracy dyrektorów sportowych i managerów. Podczas gdy zawodnicy zażywają zasłużonego odpoczynku, ich reprezentanci przejmują sprawy w swoje ręce. To w trakcie wakacyjnej przerwy często dochodzi do zmian barw klubowych, wietrzenia szatni oraz zmian w sztabach szkoleniowych. Nie inaczej było w trakcie tegorocznego offseason.
Końcówka sierpnia to czas, gdy obserwatorzy zaczynają analizować, które kluby dokonały najbardziej trafnych zmian. W programie „Waddle and Silvy” swoją ocenę przedstawił również Charles Barkley. Według legendarnego koszykarza i eksperta ESPN bezapelacyjnymi zwycięzcami tegorocznego offseason są chicagowskie Byki.
„Będę bardzo zaskoczony, jeśli nie wejdą do playoffs… myślę, że można uczciwie stwierdzić, że spośród wszystkich drużyn NBA, Chicago Bulls mają najlepszy offseason”.
“I think it's fair to say the Chicago Bulls have had the best offseason in the NBA.”
— NBA Central (@TheNBACentral) August 26, 2021
– Charles Barkley
(Via @WaddleandSilvy | h/t @NickFriedell | 📸 @hawkedits14 ) pic.twitter.com/8hKADsleC4
Trudno się ze słowami Barkleya nie zgodzić. Bulls swoją aktywnością bardzo zaskoczyli, a dodanie do rotacji takich graczy jak DeMar DeRozan, Lonzo Ball i Alex Caruso wydaje się świetnym posunięciem Chicago. Warto również zauważyć, że już pierwszym dobrym ruchem sztabu było pozyskanie w trakcie sezonu Nikoli Vucevica. Lider drużyny Zach LaVine otrzymał naprawdę solidne wsparcie.
Wielu ekspertów oraz kibiców może mieć jednak inne zdanie niż Charles Barkley. Pojawiają się opinie, że największymi wygranymi są Los Angeles Lakers, którzy pozyskali min. Russella Westbrooka, Carmelo Anthony’ego, Kendricka Nunna, Trevora Ariza oraz po raz kolejny Dwighta Howarda. Warto jednak zwrócić uwagę, że Lakers, aby pozyskać Westbrooka poświęcili naprawdę dużo. W przeciwnym kierunku do DC musieli odejść Kyle Kuzma, Montrezl Harrell i Kentavious Caldwell-Pope.
A kto według Was wykonał najlepsze roszady w składzie tego lata? Knicks, Wizards, a może Heat lub Lakers?