Minionej nocy Indiana Pacers postawili ogromny krok w kierunku pierwszego od 25 lat udziału w finałach NBA. Podopieczni Ricka Carlisle’a pokonali New York Knicks po fantastycznym triple-double Tyrese’a Haliburtona, choć ogromnym wpływ na zwycięstwo miał również Pascal Siakam. Ekipa z Indianapolis prowadzi już 3-1 i swój awans może przypieczętować już w kolejnym meczu w Madison Square Garden.  



Indiana Pacers – New York Knicks 130:121 (3-1)

Statystyki na PROBASKET

  • W trzecim spotkaniu tej rywalizacji Indiana Pacers nieco lepiej weszli w mecz i tak było też tym razem. Od pierwszych minut podopieczni Ricka Carlisle’a utrzymywali się na prowadzeniu przede wszystkim za sprawą fantastycznej skuteczności na poziomie 68,2% z gry i 75% zza łuku. Po drugiej stronie regularnie odpowiadał Jalen Brunson, ale w pierwszej kwarcie New York Knicks nieustannie musi gonić wynik (43:35).
  • W drugiej części ofensywny obu ekip spuściły nieco z tonu. Zwolnił Tyrese Haliburton, który na początku skompletował aż 15 oczek, ale w tej „ćwiartce” wykorzystał tylko dwa z siedmiu rzutów. Błysnął natomiast duet OG AnunobyKarl-Anthony Towns, który zaliczył łącznie 21 punktów. To właśnie trafienie pierwszego z nich doprowadziło do remisu 51:51, z kolei celny osobisty drugiego wyprowadził nowojorczyków na skromne prowadzenie.
  • Przez kilka kolejnych minut wynik oscylował w granicach remisu. Dobry fragment zaliczył Aaron Nesmith, który pięcioma punktami z rzędu dał Pacers chwilę oddechu. Po chwili po dwóch z rzędu spudłowanych trójkach NYK trafienie dorzucił Tony Bradley, dzięki czemu ekipa z Indianapolis schodziła na przerwę z pięciopunktową zaliczką (69:64).
  • Na pierwsze trafienie z gry po przerwie sympatycy Knicks musieli czekać niemal trzy minuty. W międzyczasie dwa razy punktował Pascal Siakam, zza łuku sypnął Myles Turner i przewaga Pacers osiągnęła dwucyfrowy pułap (76:64). Znów aktywny był jednak Brunson, który w trzeciej kwarcie wykorzystał 9 z 10 rzutów wolnych i to on — przy wsparciu KATa — utrzymywał gości z Wielkiego Jabłka w grze, choć po chwilowym zbliżeniu się na około pięć oczek kilka minut później znów musieli gonić dwucyfrową stratę (102:91).
  • Czwartą kwartę gracze Indiany również rozpoczęli z wysokiego „C” i był to moment kluczowy dla losów tego pojedynku. Po dwóch z rzędu ciosach Pacers na trójkę Landry’ego Shameta trafieniem odpowiedział Pascal Siakam, który następnie po niewykorzystanej akcji dołożył kolejną bombę zza łuku (111:96).
  • Rezultat nie był jednak przesądzony, bo po punktach Townsa, Mikala Bridgesa i Josha Harta Knicks zbliżyli się na zaledwie sześć oczek (120:114). Następnie doszło do chwilowego festiwalu rzutów wolnych, który doprowadził do stanu 123:116 przy 1:09 na zegarze. W kolejnej akcji zza łuku trafił jednak Obi Toppin i wówczas w gruncie rzeczy było już po meczu.
  • — Nie podobało nam się, w jaki sposób zakończyliśmy [trzeci mecz]. W drugiej połowie nie zagraliśmy na swoim poziomie. Trener porozmawiał z nami o tym i [dziś] chcieliśmy po prostu wyjść na parkiet z większą energią, grać szybką koszykówkę i myślę, że na początku nam się to udało. Rywale zaliczyli kilka serii punktowych, ale przez większość czasu trzymaliśmy się naszej gry — komentował po meczu Pascal Siakam, autor aż 30 punktów i pięciu zbiórek.
  • Liderem Pacers był tej nocy bez wątpienia Tyrese Haliburton, zdobywca 32 punktów, 15 asyst i 12 zbiórek (11/23 z gry, 5/12 za trzy). Cenne trafienia zaliczył również wchodzący z ławki Bennedict Mathurin, który dorzucił 20 oczek, z czego 10 z linii rzutów wolnych.
  • Po stronie Knicks wyróżnił się Jalen Brunson, który zapisał na swoim koncie 31 punktów, pięć asyst i dwa przechwyty (9/19 z gry, 2/6 za trzy). Karl-Anthony Towns dołożył double-double w postaci 24 punktów i 12 zbiórek, z kolei OG Anunoby dorzucił 22 oczka (1/7 za trzy).
  • Rywalizacja znów przenosi się do Madison Square Garden, gdzie Pacers wygrali już dwukrotnie. Piąty mecz serii zostanie rozegrany w nocy z czwartku na piątek o godzinie 02:00 czasu polskiego.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    41 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments