Oklahoma City Thunder są nieprzewidywalni. Po czterech kolejnych porażkach z przeciętnymi zespołami, Thunder pokonali czołówkę ligi San Antonio Spurs 102-92 pomimo tego, że do składu SAS powrócił zarówno kandydat na MVP Kawhi Leonard oraz LaMarcus Aldridge. W międzyczasie do składu Cavs powrócił JR Smith jednak zarówno jego występ jak i dyspozycja Cavs proszą o pomstę do nieba, trzecia przegrana z rzędu to z pewnością nie to, czego oczekuje King James biorąc pod uwagę coraz szybciej zbliżające się Playoffy. Los Angeles Lakers pewnie ograli Phoenix Suns, a Portland Trail Blazers potrzebowali dogrywki i kosmicznego meczu ze strony Jusufa Nurkica (28/20) by ograć Philadelphie 76ers.


SAN ANTONIO SPURS 92 – 102 OKLAHOMA CITY THUNDER

STATYSTYKI 

Russell Westbrook nie byłby sobą gdyby zapisał się na kolejnej karcie w historii ligi. 23 punkty 13 zbiórek, 13 asyst dały mu jego 31. triple-double w sezonie (pierwsze w karierze przeciwko Spurs) co wyrównało wynik Wilta Chamberlaina z sezonu 1967-68. Westbrook w przeciwieństwie do poprzedniego spotkania z Blazers (39 oddanych rzutów) w tym spotkaniu starał się zaangażować swoich partnerów od samego początku i wyniki były imponujące. Thunder odnieśli jedną z najbardziej imponujących wygranych, biorąc pod uwagę obecność Kawhi Leonarda oraz LaMarcusa Aldridge’a w składzie.

Ten mecz pokazuje, że jesteśmy na właściwej ścieżce. W tak długim sezonie zdarzają się momenty, gdy trzeba się zmierzyć z przeszkodami. Najlepsze zespoły w tej lidze w takich okresach trzymają się razem. Dzisiejszej nocy my tez trzymaliśmy się razem i dlatego wygraliśmy – skomentował Russ. Rekord wszechczasów w ilości triple-double należy do Oscara Robertsona, który w sezonie 1961-62 miał ich aż 41! Do końca sezonu OKC pozostało 17 spotkań, ciekawe czy Westbrookowi uda się go dogonić?

Victor Oladipo dołożył 20 punktów, Enes Kanter double-double (14/10) a Thunder od samego początku zaczęli budować swoją przewagę wygrywając trzy pierwsze kwarty. Gospodarze zagrali po prostu lepiej, co wskazują statystyki. Wygrali oni bitwę na tablicach 48-40, asystowali 23 razy w porównaniu do zaledwie 15 asyst Spurs, trafiając przy tym z 47% skutecznością. Kawhi Leonard zdobył dla Spurs 19 oczek, jednak w trzeciej kwarcie został uderzony przez Oladipo w okolicę szyi/głowy. Uraz ten zmusił go do spędzenia całej czwartej kwarty na ławce rezerwowych. W San Antonio Spurs zabrakło weteranów. Tym razem Tony Parker, Manu Ginobili oraz Kyle Anderson po ciężkich minutach przeciwko Kings dostali pozwolenia na odpoczynek.

Absencja Kawhi nie miałaby znaczenia, i tak by nas pokonali. Grali równo przez całe spotkanie i robiliby te same rzeczy nawet gdyby Leonard był na boisku w czwartej kwarcie. Nigdy nie szukamy wymówek. Prawda jest taka, że skopali nam tyłki – dodał Gregg Popovich, trener SAS.

[ot-video][/ot-video]

CLEVELAND CAVALIERS 101 – 106 DETROIT PISTONS

STATYSTYKI 

LeBron James 29/13/10 dwoił się i troił próbując wywalczyć dla Cavs wygraną w Detroit, jednak tej nocy nic i nikt nie był w stanie powstrzymać duetu Drummond-Jackson. Detroit Pistons zdobyli pierwsze 13 punktów w ostatniej kwarcie za sprawą wspomnianego duetu – Andre Drummond zdobył 20 punktów i 16 zbiórek, Reggie Jackson natomiast 21 punktów i 5 asyst. Gospodarze byli lepsi aż o 23 punkty podczas, gdy King James odpoczywał na ławce.

Starałem się grac agresywnie, atakować obręcz. Chciałem wywrzeć presję na ich obronie szczególnie, że mój rzut z dystansu zawodził – skomentował LeBron, który spudłował wszystkie sześć prób z dystansu, jednak miał kilka wręcz fantastycznych wsadów.

Do składu Cavs po kontuzji powrócił JR Smith jednak jego występ można co najwyżej nazwać słabym – obrońca z ławki trafił zaledwie 1 z 9 oddanych rzutów. Na ławkę trenerską powrócił także Tyronn Lue, po tym jak opuścił mecz przeciwko Heat z powodu choroby. Cleveland Cavaliers pomimo dodania do składu wymarzonego przez LeBrona playmakera Derona Williamsa zamiast piąć się w górę szybko spadają w dół. Porażka w Michigan jest ich trzecią z rzędu, oraz 5 przegraną w 7 ostatnich meczach. Głównym problemem Mistrzów pozostaje defensywa. Pistons kompletnie zdominowali czwartą kwartę wynikiem 33-21, a w całym meczu trafiali ze skutecznością ponad 47% z gry.

[ot-video][/ot-video]

LOS ANGELES CLIPPERS 114 – 98 MEMPHIS GRIZZLIES

STATYSTYKI 

[ot-video][/ot-video]

PHILADELPHIA 76ers 108 – 114 PORTLAND TRAIL BLAZERS

STATYSTYKI 

[ot-video][/ot-video]

LOS ANGELES LAKERS 122 – 110 PHOENIX SUNS

STATYSTYKI 

[ot-video][/ot-video]

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    14 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments