Strona główna NBA Wyniki NBA: Thunder rozgromili Cavaliers, Rockets lepsi od Warriors, zwycięski osobisty Olynyka

Wyniki NBA: Thunder rozgromili Cavaliers, Rockets lepsi od Warriors, zwycięski osobisty Olynyka

Przez

21 stycznia 2018

170

Oczy wszystkich kibiców NBA zwrócone były dzisiaj w stronę dwóch spotkań – Oklahomy City Thunder z Cleveland Cavaliers oraz Golden State Warriors. W obu starciach, dość niespodziewanie, lepsi okazali się rywale drużyn, które od trzech sezonów spotykają się w Finałach NBA. W pozostałych meczach nie zabrakło emocji. Miami Heat, po udanej pogodni w czwartej kwarcie, ograli na wyjeździe Charlotte Hornets. New Orleans Pelicans nie dali się zaskoczyć Memphis Grizzlies i wyjechali z własnej hali ze zwycięstwem. Los Angeles Clippers nie zdołali ograć na wyjeździe zawodników Utah Jazz. Toronto Raptors, po bardzo wyrównanym starciu, ulegli Minnesocie Timberwolves. Pozbawieni Giannisa Antetokounmpo Milwaukke Bucks, nie mieli większych szans w starciu z Szóstkami z Filadelfii. Podobnie jak gracze Atlanty Hawks, którzy musieli uznać wyższość Chicago Bulls. W ostatnim spotkaniu minionej nocy, Portland Trail Blazers, bez znaczących kłopotów, uporali się z Dallas Mavericks.

CLEVELAND CAVALIERS – OKLAHOMA CITY THUNDER 124:148

STATYSTYKI

– Nigdy w moim życiu nie straciłem aż tylu punktów, nawet grając w gry komputerowe – stwierdził LeBron James. Nie sposób się z nim nie zgodzić, rzadko widuje się aż tak wysoki wynik. Meczem z Thunder, Cavs wyrównali niechlubny rekord pod względem liczby punktów straconych w jednym spotkaniu. Skrzydłowy skończył mecz z 18 punktami i nie zdołał przekroczyć bariery 30 tys. punktów zdobytych w karierze.

– Wielka trójka z Oklahomy była dzisiaj nie do zatrzymania. Paul George zdobył 36 punktów, Russell Westbrook miał 23 punkty i 20 asyst, a Carmelo Anthony dołożył 29 oczek – najwięcej w sezonie. Thunder, jako zespół, rzucali na 58% skuteczności z gry oraz na blisko 47% skuteczności zza łuku.

– Sezon pełen wzlotów i upadków w Cleveland trwa w najlepsze, amerykańscy dziennikarze spekulują na temat zwolnienia Tyronna Lue, ale sam LeBron stara się uciąć spekulacje. – Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale sam nie jestem pewny – powiedział. – Nie mam pojęcia, co stanie się z naszym zespołem. Nie wiem też jakie rozmowy były prowadzone w zarządzie. Ja, jako zawodnik, staram się pozostać skupiony na swoich obowiązkach – dodał.

[ot-video][/ot-video]

Mamy specjalny kod dający dodatkowe 25% zniżki w oficjalnym sklepie Nike na produkty z wyprzedaży! Dowiedz się jak skorzystać z KODU!

HOUSTON ROCKETS – GOLDEN STATE WARRIORS 116:108

STATYSTYKI

– Chris Paul rzucił 33 punkty, miał 11 zbiórek i siedem asyst, 22 oczka dołożył od siebie James Harden i to wystarczyło dzisiaj do pokonania Mistrzów NBA. Rockets przerwali 14-meczową serię wyjazdowych zwycięstw Wojowników. Ostatnia porażka „w delegacji” podopiecznych Steve’a Kerra miała miejsce 22 listopada. Decydujące o zwycięstwie zagrania należały do Hardena. Najpierw, na 70 sekund przed końcem, rzucił trójkę w twarz Stephenowi Curry’emu, a już w następnej akcji zablokował jego próbę z tej samej odległości.

– Rockets wygrali pomimo braku Trevora Arizy i Geralda Greena, którzy musieli odsiedzieć swoją karę za ostatnie zamieszki w Staples Center. Bardzo dobrze zastąpił ich Clint Capela, autor 18 punktów i pięciu zbiórek i czterech przechwytów. Jako ciekawostkę można napisać, że zespół z Teksasu jeszcze nie przegrał (17:0) meczu, w którym razem wystąpili Harden, Paul i Capela. Dzisiaj swojego dnia nie miał najlepszy rezerwowy Rakiet. Eric Gordon rzucił zaledwie sześć oczek, pudłując wszystkie dziewięć prób zza łuku.

– Najlepszymi zawodnikami w barwach GSW byli Kevin Durant, zdobywca 26 punktów, Draymond Green, auto 21 oczek oraz Curry, który dołożył 19 punktów. Zrobił to jednak na słabej skuteczności, trafiając zaledwie 5 z 15 prób za trzy.

[ot-video][/ot-video]

MINNESOTA TIMBERWOLVES – TORONTO RAPTORS 115:109

STATYSTYKI

– Timberwolves przegrywali do przerwy 11 oczkami, ale ich konsekwentna gra w drugich 24 minutach pomogła im odnieść kolejne zwycięstwo. Szczególnie trzeba podkreślić tutaj fantastyczną postawę Karla-Anthony’ego Townsa, który wszystkie ze swoich 22 punktów zdobył w drugiej połowie. W sukurs przyszedł mu Andrew Wiggins, autor 29 punktów.

– Tom Thibodeau nie mógł skorzystać z usług Jimmy’ego Butlera, który odczuwał bóle w kolanie. Nie układało się to spotkanie z myślą Thibsa. Raptors weszli w mecz bardzo dobrze i wydawało się, że odniosą trzecie zwycięstwo z rzędu. Wolves brakowało pazura, trzy szybkie przewinienia złapał KAT, a Raptors trafiali praktycznie z każdej pozycji. Nic jednak nie trwa wiecznie i młody gwiazdor Minnesoty otrząsnął się ze wcześniejszych zmagań, liderując swojej ekipie w drugiej odsłonie.

– Najlepszymi w barwach zespołu z Kanady byli ponownie Kyle Lowry i DeMare DeRozan. Rozgrywający rzucił 40 punktów, miał po pięć zbiórek i asyst. Z kolei DeRozan dołożył od siebie 20 oczek, pięć asyst i po trzy zbiórki i przechwyty. Rozczarowujący występ zanotował Jonas Valanciunas, który, przez problemy z przewinieniami, spędził na parkiecie zaledwie 11 minut. W tym czasie Litwin zebrał trzy piłki i miał asystę.

[ot-video][/ot-video]

Mamy specjalny kod dający dodatkowe 25% zniżki w oficjalnym sklepie Nike na produkty z wyprzedaży! Dowiedz się jak skorzystać z KODU!

UTAH JAZZ – LOS ANGELES CLIPPERS 125:113

STATYSTYKI

– Pomimo braku Rodney’a Hooda, Jazz ustanowili nowy rekord sezonu w punktach w pierwszej kwarcie (39) oraz w pierwszej połowie (76). Nigdy w meczu nie przegrywali, przerywając dzięki temu serię sześciu meczów Clippers bez porażki. – Gra się nam bez niego nieco trudniej, ale to nie ma dla nas aż tak dużego wpływu. Mamy bardzo dobry zespół, który potrafi dzielić się piłką – komplementował swoją drużynę Quin Snyder.

– Jedno z najlepszych spotkań w karierze rozegrał Joe Ingels, który po raz trzeci w NBA przekroczył barierę 20 punktów (21). Donovan Mitchell kolejny raz udowodnił, że będzie w tej lidze kimś więcej niż graczem pierwszej piątki. Pierwszoroczniak rzucił 23 punkty, miał siedem asyst i cztery zbiórki. Był to jego 21 występ z przynajmniej 20 oczkami – najwięcej wśród debiutantów.

– Czwarty mecz z rzędu opuścił DeAndre Jordan, co pozwoliło Nutkom na 50 punktów w pomalowanym. Kolejny świetny mecz rozegrał Lou Williams, autor 31 oczek, 10 przechwytów i siedmiu asyst. Blake Griffin dodał 25 punktów i osiem zbiórek.

CHAROTTE HORNETS – MIAMI HEAT 105:106

STATYSTYKI

– Heat odrobili pięć punktów deficytu w ostatnich 35 sekundach czwartej kwarty. Wymierny wpływ miał w tym Kelly Olynyk, który 14 ze swoich 16 oczek zdobył w ostatniej odsłonie. Do niego należy też najważniejsza akcja spotkania, kiedy to na 0.2 sekundy przed końcową syreną był faulowany przez Dwighta Howarda. Środkowy trafił tylko jeden rzut wolny, ale to okazało się wystarczające do odniesienia końcowego triumfu.

– Sytuacja z faulem miała miejsce po nietrafionym rzucie Kemby Walkera i wyglądała dość dziwnie. Olynyk zebrał piłkę i z całym impetem ruszył na kosz rywali i gdy już zaczynał tracić kontrolę nad piłką, Howard lekko go trącił, a sędziowie odgwizdali faul. Środkowy Heat nie trafił pierwszej próby, ale drugą trafił z zimną krwią. – Tracił kontrolę i zaczął się przewracać jeszcze zanim go dotknąłem. Takich rzeczy nie powinno się gwizdać, szczególnie w takim momencie – nie ukrywał rozgoryczenia Howard.

– Sam trener Chornets, Steve Clifford najwięcej pretensji miał do swoich zawodników za postawę w czwartej ćwiartce. – Totalny brak koncentracji, intensywności i techniki – powiedział o podopiecznych w mowie otwierającej konferencję prasową. Najlepszymi zawodnikami Chornets byli Nicolas Batum (26 punktów), Kemba Waker (22) oraz Dwight Howard (14 oczek, 15 zbiórek). To jednak Batum, na 35 sekund przed końcem popełnił dwa błędy, które kosztowały jego zespół zwycięstwo.

[ot-video][/ot-video]