Klay Thompson i Stephen Curry zdobyli aż 75 punktów prowadząc Golden State Warriors do zwycięstwa nad Miami Heat. Kolejny wyrównany mecz rozgrywała natomiast Indiana Pacers, która pokonała na własnym parkiecie New York Knicks 108:105.


Problemów ze zwycięstwem nie miała natomiast ekipa Cleveland Cavaliers, która ograła na własnym parkiecie Charlotte Hornets 114:103. Detroit Pistons kontrolując wynik pojedynku z Philadelphia 76ers od pierwszej do ostatniej minuty równie zasłużenie i pewnie wygrali 111:91. Przed długi czas Minnesotta Timberwolves dotrzymywała kroku drużynie Toronto Raptors, jednak w końcówce graczom z Minnesotty zabrakło sił i Kanadyjczycy wygrali 114:105. Ofensywny basket zaprezentowali swoim kibicom koszykarze Memphis Grizzlies, którzy pokonali Los Angeles Lakers 128:119. Seria 15-0 na początku czwartej kwarty pozwoliła drużynie Oklahoma City Thunder pokonać na wyjeździe Dallas Mavericks 116:103. Swój mecz kontrolowali San Antonio SPurs, którzy na wyjeździe ograli Sacramento Kings 108:92. Na zakończenie nocy do niespodzianki doszło w Los Angeles, gdzie Clippers ulegli Denver Nuggets 81:87.

INDIANA PACERS (32-26) – (24-35) NEW YORK KNICKS 108:105

Początek spotkania był bardzo wyrównany, obie ekipy toczyły walkę punkt za punkt nie pozwalając rywalom na objęcie wyższego niż kilka punktów prowadzenia. Po stronie Pacers od pierwszych minut aktywnie w grę w ataku starał się włączać Monta Ellis, który przy słabszej skuteczności Paula George’a w pierwszej kwarcie (2 pkt, 1/6 z gry) przejął stery i zdobył osiem punktów.

Druga kwarta podobnie jak pierwsze przebiegała w podobnym scenariuszu. Ani jedna, ani druga ekipa nie potrafiła zebrać się na serię punktową dającą komfort oraz wyższe prowadzenie. Niemoc strzelecka wciąż nie opuszczała George’a, który w drugiej części nie zdobył ani jednego punktu.

Po stronie gości natomiast dobrze radzili sobie Jose Calderon oraz Kristaps Porzignis. Obaj gracze zdobyli w pierwszej połowie po 11 oczek, dzięki czemu przed długą przerwą ich zespół prowadził skromnie 54:52.

W trzeciej części wreszcie przebudził się George, który w spółce z Milesem Turnerem wyprowadził swój zespół na dziesięciopunktowe prowadzenie, które dotychczas było najwyższą przewagą w przekroju całego spotkania.

Po kilkuminutowej przewadze Pacers, goście powoli wzięli się za odrabianie strat. Dopiero jednak siedem punktów zdobytych z rzędu przez Kyle’a O’Quinna oraz trójka Langstona Galloway’a w końcówce kwarty przywróciła prowadzenie ekipie Knicks. Kwartę zakończył George doprowadzając do remisu po 80.

Decydująca część dobrze rozpoczęła się dla Galloway’a i Knicks, którzy dzięki skutecznej grze swojego rezerwowego wyszli na prowadzenie 90:84. Wówczas do głosu doszedł ponownie George i zdobywając osiem kolejnych punktów swojego zespołu przywrócił im prowadzenie na pięć i pół minuty przed końcem spotkania.

W końcówce nieskuteczność i przewinienie techniczne Carmelo Anthony’ego ostatecznie przekreśliło szanse na zwycięstwo graczy z Nowego Jorku. Choć szansa na dogrywkę pozostała do samego końca, gdyż na sekundę przed końcem przy prowadzeniu 108:105 goście wyprowadzali piłkę z boku. Rzut Anthony’ego jednak nie znalazł drogi do kosza.

[ot-video][/ot-video]

MIAMI HEAT (32-25) – (51-5) GOLDEN STATE WARRIORS 112:118

Od pierwszych minut kibice mogli oglądać ciekawy strzelecki pojedynek pomiedzy Stephenem Currym oraz Dwaynem Wadem. Ten pierwszy już w swoim pierwszym rzucie wyrównał rekord Kyle’a Korvera trafiając w 127. kolejnym meczu przynajmniej jeden rzut z dystansu. Po wymianie ciosów przez obu zawodników, zdobywanie punktów zarówno w jednej, jak i w drugiej drużynie rozłożyło się także na innych graczy.

Świetna gra Hassana Whiteside’aw końcówce pozwoliła ekipie z Florydy wyjść na dwanaście oczek przewagi. Jednak rzutem niemal z połowy boiska pierwszą kwartę zakończył Steph Curry ustalając wynik na 30-21 dla Heat.

W drugiej części Heat starali się utrzymywać wypracowaną przewagę, co skutecznie im się to udawało. Ekipa z Miami grając mądrze w ataku oraz wykorzystując dobrą dyspozycję Wade’a oraz Whiteside’a nie pozwoliła przejąć kontroli nad meczem Mistrzom NBA, dzięki czemu po dwóch kwartach zasłużenie prowadzili 55:51.

Pierwsze minuty drugiej połowy rozpoczęły się od serii 8-0 dla Warriors, co pozwoliło im objąć dopiero drugie w tym spotkaniu prowadzenie (3:2 na początku spotkania). Gospodarze jednak nie pozwolili na więcej ekipie przyjezdnej i w kolejnych minutach toczyli wyrównany pojedynek, gdzie prowadzenie już zdecydowanie częściej niż w pierwszej połowie zmieniało właściciela.

Strzelecki pojedynek Wade-Curry po trzech odsłonach wygrywał gracz Golden State, jednak nie przekładało się to zbytnio na wynik, ponieważ Warriors przed decydującą kwartą tracili do Heat trzy punkty,

Bohaterem czwartej kwarty został Klay Thompson, który po wejściu na parkiet zdobył piętnaście kolejnych punktów Warriors, dzięki czemu ekipa Mistrzów NBA odzyskała prowadzenie i na trzy minuty przed końcem wynik brzmiał 104:100 dla Golden State.

W ostatnich minutach do wypunktowywania rywala włączył się Curry, który w kluczowych momentach nie pomylił się z linii rzutów wolnych, dzięki czemu ekipa z Oakland wygrała trudne spotkanie z Heat 118:110, a sam Curry zdobył w tym spotkaniu 42 oczka. Dla przegranych 32 punkty i 7 asyst uzbierał Dwayne Wade.

[ot-video][/ot-video]

CLEVELAND CAVALIERS (41-15) – (29-27) CHARLOTTE HORNETS 114:103

[ot-video][/ot-video]

DETROIT PISTONS (29-29) – (8-49) PHILADELPHIA 76ERS 111:91

[ot-video][/ot-video]

TORONTO RAPTORS (38-18) – (18-40) MINNESOTTA TIMBERWOLVES 114:105

[ot-video][/ot-video]

CHICAGO BULLS (30-26) – (26-30) WASHINGTON WIZARDS 109:104

[ot-video][/ot-video]

MEMPHIS GRIZZLIES (33-23) – (11-48) LOS ANGELES LAKERS 128:119

[ot-video][/ot-video]

DALLAS MAVERICKS (30-27) – (40-16) OKLAHOMA CITY THUNDER 103:116

[ot-video][/ot-video]

LOS ANGELES CLIPPERS (37-20) – (23-35) DENVER NUGGETS 81:87

[ot-video][/ot-video]

SACRAMENTO KINGS (24-32) – (48-9) SAN ANTONIO SPURS 92:108

[ot-video][/ot-video]


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments