Wyniki NBA: Dwie dogrywki w Waszyngtonie, 48 punktów Curry’ego

19
5172

To nie był udany wieczór dla gospodarzy. W siedmiu dzisiejszych meczach zaledwie dwa zakończyły się na korzyść drużyny goszczącej przyjezdnych. Tymi rodzynkami były ekipy Orlando Magic oraz Denver Nuggets, które obroniły parkiet dopiero po nerwowej końcówce. Do niezwykle zaciętego starcia doszło również w Waszyngtonie, gdzie do wyłonienia zwycięzcy potrzeba było, aż dwóch dogrywek. Ostatecznie cało wyszli z tego Raptors. Swoje mecze wygrały również ekipy 76ers, Bucks, Lakers czy Warriors. Tym ostatnim pomógł na pewno występ Stephena Curry’ego, który zaaplikował rywalom, aż 48 punktów!


NEW YORK KNICKS – PHILADELPHIA 76ERS 105:108

Statystyki

– 76ers zaczęli z przytupem. Wysokie tempo przyjezdnych sprawiło, że w drugiej kwarcie przyjezdni mieli 24-punktową przewagę nad Nowojorczykami. Po przerwie nastąpiło jednak przejecie inicjatywy przez Knicks. Podopieczni Davida Fizdale’a sprawili, że na 11 sekund przed końcem trzeciej odsłony gospodarze mieli zaledwie 1 punkt straty do Szóstek.
– Philadelphia zdołała się otrząsnąć i rozpoczęła czwartą kwartę od runu 11-0. Mimo wszystko goście nie uniknęli nerwowej końcówki. Na 9.3 sekundy przed końcem meczu Joel Embiid trafił rzut osobisty podwyższając prowadzenie własnej drużyny (108:103). Niestety krótki czas potem sfaulował Damyeana Dotsona przy próbie rzutu za trzy. Drugoroczniak trafił dwie próby z linii zmniejszając deficyt do zaledwie trzech oczek. Po ostatnim rzucie piłkę zebrał jeszcze Emmanuel Mudiay, który próbował wyrównać wynik spotkania, lecz ostatecznie wyrzucona przez niego piłka tylko odbiła się od obręczy.
– Szóstki wygrały swoje siódme kolejne spotkanie przeciwko Nowojorczykom. Wśród wygranych najlepiej spisali się bliski zanotowania triple-double Ben Simmons (20 punktów, 22 zbiórki, 9 asyst) oraz Joel Embiid ( 26 punktów, 8 zbiórek, 6 bloków). Po stronie przegranych warto wyróżnić Kevin Knoxa, autora 31 punktów (12/23 FG) i 7 zbiórek.

WASHINGTON WIZARDS- TORONTO RAPTORS 138:140 ( po dwóch dogrywkach)

Statystyki

– Raptors zaprzepaścili 23-punktową przewagę na rzecz niezwykle upartych tego dnia Wizards. Do wyłonienia zwycięzcy potrzeba było, aż dwóch dogrywek. Co ciekawe, Czarodzieje wyszli na pierwsze prowadzenie dopiero na początku drugiej dogrywki.
– Podczas drugiej dogrywki Raptors dopadła dłuższa chwila słabości. Kanadyjczycy chybili 7 z 9 oddanych prób z gry, nie zdobywając ani jednego punktu przez blisko 3.5 minuty.Nie zaważyło to jednak na wygranej, ponieważ w tym samym czasie Wizards zdobyli zaledwie 3 oczka.
– Najlepiej na parkiecie spisał się Bradley Beal, który zanotował drugie w karierze triple-double (43 punkty, 10 zbiórek, 15 asyst). Zawodnik dwukrotnie doprowadzał swoimi rzutami do dogrywki. Najpierw na 20.4 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry, a później na 6.8 sekund przed końcem pierwszej dogrywki. Blisko zanotowania triple-double był również Trevor Ariza. Skrzydłowy zdobył 23 punkty, 10 asyst i 9 zbiórek.
– Wśród wygranych warto wyróżnić Kawhi Leonarda. Lider Raptors zdobył 41 punktów, 11 zbiórek i 5 asyst.

ATLANTA HAWKS – MILWAUKEE BUCKS 114:133

Statystyki

– Dla Mike’a Budenholzera było to pierwsze w sezonie spotkanie przeciwko byłej drużynie. Szkoleniowiec w przedmeczowym wywiadzie życzył Jastrzębiom jak najszybszej przebudowy w oparciu o Johna Collinsa, Trae Younga, Kevina Huertera i Omari Spellmana.

– Bucks konsekwentnie podwyższali z każdą kolejną kwartą o odpowiednio 3, 6, 2 i 8 punktów. Do zwycięstwa tradycyjnie poprowadził ich Giannis Antetokounmpo (33 punkty). Greka bardzo dobrze wspierał Eric Bledsoe (24 punkty, 10 asyst, 9/13 FG), a także Khris Middleton (17 punktów, 11 zbiórek, 4 asysty). Kozły odbiły się tym samym po ostatnim potknięciu przeciwko Wizards. Co ciekawe Bucks po każdej porażce w tym sezonie wygrywają następne spotkanie (łączny bilans 12-0). Jest to jedyny taki przypadek podczas bieżących rozgrywek.
– Od 14. grudnia Milwaukee wygrało 12 z 15 rozegranych spotkań. Swoich przeciwników Kozły pokonują przeciętnie różnicą 9.1 punktu.

ORLANDO MAGIC – HOUSTON ROCKETS 116:109

Statystyki

James Harden przedłużył co prawda swoją serię kolejnych 30-punktowych meczów do 16, lecz jak się okazało – wielkim kosztem. Harden oddał, aż 17 rzutów zza łuku trafiając zaledwie jeden. Jeszcze w czwartej kwarcie Rockets prowadzili 105:98. Wtedy Harden spudłował 4 z 5 prób, trzy z nich stanowiły „step-backi” z dystansu. Jego koledzy również nie mogli się wstrzelić (0/3 FG), co stworzyło szansę dla Orlando do kontrataku.

Magic w ostatnich czterech minutach meczu zdobyło, aż 10 punktów więcej niż Rockets (14:4). Wśród wygranych najlepiej spisywali się Aaron Gordon i Nikola Vucević, którzy zdobyli po 22 punkty.

James Harden pomimo problemów ze skutecznością (11/32 z gry) był blisko zanotowania triple-double (38 punktów, 9 zbiórek, 12 asyst). Do tego dołożył cztery przechwyty, ale miał też cztery straty. Był jedną zbiórką od triple-double, a skuteczność za trzy punkty miał 1/17!!! Z osobistych – 15/16.

– Bardzo dobre spotkanie rozegrał Austin Rivers, który zdobył 25 punktów trafiając 10 z 14 rzutów z gry.

DALLAS MAVERICKS – GOLDEN STATE WARRIORS 114:119

Statystyki

Mavs przystąpiło do meczu w osłabieniu. Na parkiecie nie pojawił się ani Dennis Smith Jr. ani J.J. Barea. Przypomnijmy, że jeszcze przed początkiem spotkaniem dotarła do nas zła wiadomość- portorykański rozgrywający z powodu zerwania ścięgna Achillesa opuści resztę sezonu.
– Jeszcze na 3.5 minuty przed końcem Mavs po trzech celnych rzutach osobistych Mavs prowadziło 113:108. Warriors nie zamierzali jednak się tak łatwo poddać i ruszyli do odrabiania strat. Rzuty Duranta i Thompsona rozpoczęły run Wojowników. Mistrzowie zdobyli w końcowych minutach 11 punktów, podczas gdy Mavs odpowiedzieli zaledwie jednym celnym rzutem z linii Doncicia. Aż 7 punktów z tego dorobku padło łupem Stephena Curry’ego.
– Stephen Curry zaaplikował Mavs, aż 48 punktów (17/32 FG) trafiając, aż 11 rzutów zza łuku (11/19 3PT). Rozgrywający dołożył do tego 6 zbiórek i 5 asyst. Po przeciwnej stronie najlepiej spisał się Luka Doncić. Słoweniec zdobył 26 punktów (8/18 FG).

DENVER NUGGETS – PORTLAND TRAIL BLAZERS 116:113

Statystyki

– Obie drużyny przez całe 48 minut gry nie dawały za wygraną. Walka trwała do samego końca. Na 27.7 sekund przed końcem spotkania po rzucie McColluma Blazers przegrywało zaledwie jednym punktem (114:113). Nuggets postanowiło wziąć czas by dokonać istotnych zmian- na boisko wszedł Nikola Jokić oraz Monte Morris. Na 3 sekundy przed końcem ten, który jeszcze przed chwilą dał Blazers szansę na wyrównanie, tym razem sfaulował Jamala Murraya. Zawodnik Bryłek stanął na linii i bez problemu wykorzystał dwie próby (116:113). Damian Lillard próbował jeszcze wyrównać stan meczu, lecz bezskutecznie.
– Niewiele brakowało by Murraya zabrakło w końcowej części meczu. Na początku trzeciej kwarty zawodnik Bryłek otrzymał potężny cios łokciem na twarz od Jusufa Nurkicia. Zawodnik Nuggets wykorzystał dwa przysługujące mu rzuty osobiste by następnie udać się do szatni w celu opatrzenia zakrwawionej wargi. Na szczęście Kilka minut później Murray był już na boisku.
– Bryłki zakończyły trzecią kwartę runem 17-10, który pozwolił im odrobić straty i rozpocząć czwartą kwartę od stanu 93:88.
– Najlepiej wśród wygranych spisywał się Nikola Jokić – autor 40 punktów (15/23 FG), 10 zbiórek i 8 asyst. 15 z 40 ogólnie zdobytych oczek zdobył w trakcie trzeciej kwarty.

LOS ANGELES LAKERS – CLEVELAND CAVALIERS 95:101

Statystyki

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    19 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments