Marcin Gortat rozegrał skuteczny mecz, ale jego drużyna poprzedniej nocy musiała uznać wyższość przeciwnika. Czwarta kwarta należała do Giannisa Antetokounmpo, Erica Bledsoe i… Matthew Dellavedovy, który opuścił parkiet po faulu niesportowym na Bradley’u Bealu.
MILWAUKEE BUCKS – WASHINGTON WIZARDS 110:103
– Wszystko wydarzyło się w finałowych dwunastu minutach. Matthew Dellavedova chwycił Bradleya Beala za szyję i powalił go na ziemię, gdy ten biegł w kontrze. Beal natychmiast podniósł się z parkietu i chciał wyjaśnić z rywalem sprawę. Delly nie miał ochoty uczestniczyć w przepychance. Wkrótce opuścił parkiet. Jego drużyna na 7 minut przed końcem prowadziła 92:90.
– Kolejne minuty należały do gości z Wisconsin. Eric Bledsoe w czwartej kwarcie zanotował 15 ze swoich 21 punktów (6/11 FG, 7/8 FT). Rozdał 4 asysty i miał 3 przechwyty. Najlepszy na parkiecie był jednak Giannis Antetokounmpo kończąc mecz z dorobkiem 34 oczek (12/17 FG, 9/10 FT), 12 zbiórek, 7 asyst, 2 przechwytów i bloku.
– Dwójka Beal-Wall była 1/6 z gry w ostatnie siedem minut meczu. 20 punktów z 19 rzutów Bradleya i 16 oczek, 16 zbiórek Walla. Dobry mecz rozegrał Marcin Gortat. Polak spędził na parkiecie 33 minuty i w tym czasie zanotował 17 punktów (7/10 FG, 3/6 FT), 7 zbiórek oraz 3 bloki.
– Wizards zostają u siebie i spróbują się odkuć w starciu przeciwko Utah Jazz. Bucks jadą do Indiany.
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Wyniki NBA: 45 punktów Curry’ego, wszechstronny występ LeBrona, emocje w Nowym Jorku
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET