Szalony mecz w Waszyngtonie, gdzie Rockets wygrali z Wizards 159:158! James Harden zdobył 59 punktów, a Bradley Beal 46! W środę w nocy Sixers wygrali z Wolves 117:95, a Embiid pobił się z Townsem. Poza tym Jazz pokonali Clippers 110:96, a Warriors znów doznali porażki. Tym razem z Suns 110:121. Niestety Steph Curry doznał poważnej kontuzji – złamał rękę i nie wiadomo czy nie będzie potrzebował operacji.
Philadelphia 76ers – Minnesota Timberwolves 117:95
- Embiid zdobył 19 punktów, ale w trzeciej kwarcie wdał się w bójkę z Townsem. Obaj zawodnicy zostali wyrzuceni. Gwiazdor Sixers podkręcał jednak kibiców do głośnego „kibicowania”. Można podejrzewać, że NBA zareaguje w tej sprawie.
- Wolves byli przed tym spotkaniem jedną z niewielu drużyn niepokonanych w tym sezonie. Przegrali jednak pierwszą połowę 43:62, a Sixers utrzymali wysokie prowadzenie do końca spotkania.
- Sixers prowadzili w trzeciej kwarcie 75:55 i wtedy doszło do bójki.
Cleveland Cavaliers – Chicago Bulls 117:111
Orlando Magic – New York Knicks 95:83
Toronto Raptors – Detroit Pistons 125:113
Boston Celtics – Milwaukee Bucks 116:105
- Kemba Walker poprowadził Celtics do wygranej nad Bucks. Zdobył 32 punkty (21 w drugiej połowie) i miał po sześć zbiórek i asyst.
- Jayson Tatum dołożył 25 punktów, a Gordon Hayward 21.
- Dla Bucks 26 punktów zdobył Khris Middleton, a 21 Giannis Antetokounmpo. Grek zebrał też 14 piłek na tablicach i miał pięć asyst.
- Bucks prowadzili w pierwszej połowie różnicą nawet 19 punktów! Celtics odpowiedzieli jednak w trzeciej kwarcie, gdzie zaliczyli „run” 26:7 i wyszli na prowadzenie. Od wyniku 67:76 (3 minuty przed końcem 3 kwarty) do 91:80 (7 minut przed końcem 4 kwarty).
Brooklyn Nets – Indiana Pacers 108:118
- Pierwsze zwycięstwo w sezonie Indiany Pacers i już trzecia porażka Brooklyn Nets. Nie wszystko zatem w obozie z Brooklynu wygląda tak, jakby to sobie trener Kenny Atkinson wyobrażał.
- Niestety mecz dla Pacers zaczął się dramatycznie, bo od utraty Mylesa Turnera, który najprawdopodobniej skręcił kostkę i opuszczał parkiet w asyście kolegów. To oznaczało, że ktoś inny musi wziąć na własne barki obowiązek zdobywania punktów.
- Zgłosił się Domantas Sabonis i rozegrał naprawdę mocne spotkanie kończąc je z dorobkiem 29 punktów, 8 zbiórek i 4 asyst. Kolejnych 25 oczek dołożył dla Pacers Jeremy Lamb i ekipa przełamała niemoc z początku rozgrywek.
- Na 4 minuty przed końcem po trójce Malcolma Brogdona ekipa z Indiany prowadziła 112:96 i z tego Nets nie mogli się już podnieść. 28 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst Kyriego Irvinga. Trener Atkinson podkreślał, że w tym momencie jego zespół w ataku nie gra praktycznie nic, co zakładali w pre-season.
Oklahoma City Thunder – Portland Trail Blazers 99:102
Washington Wizards – Houston Rockets 158:159
- Szalony mecz w Waszyngtonie! Taki wynik i to bez dogrywki!
- James Harden zdobył 59 punktów, a Bradley Beal 46.
- Najpierw do remisu 158:158 doprowadził Russell Westbrook, a potem na 2,4 sekundy przed końcem Harden wymusił przewinienie i trafił jeden rzut wolny, który zapewnił jego drużynie zwycięstwo.
- Harden – 59 punktów (18/32 z gry, 6/14 za 3), dziewięć asyst.
- Westbrook – 17 punktów, 12 asyst i 10 zbiórek (kolejne triple-double).
- Beal – 46 punktów (14/20 z gry, 7/12 za 3), osiem asyst, sześć zbiórek i trzy przechwyty.
Utah Jazz – Los Angeles Clippers 110:96
- Utah Jazz zaczynają sezon od 4-1 i wyglądają naprawdę dobrze. Po słabym starcie, Mike Conley szybko odnalazł rytm i mecz przeciwko Los Angeles Clippers zakończył z dorobkiem 29 punktów trafiając 11/18 z gry i 5/8 za trzy.
- Kluczowa dla losów spotkania była trzecia kwarta, którą gospodarze wygrali 38:20. Zbudowali przewagę, jakiej Clippers nie potrafili już zniwelować. Warto jednak zaznaczyć, że poza grą był Kawhi Leonard, któremu LAC pozwolili odpocząć.
- Do pierwszej piątki Clippers wskoczył wyjątkowo Lou Williams notując 24 punkty, 3 zbiórki i 4 asysty. To druga porażka w sezonie podopiecznych Doca Riversa. Mike Conley w samej trzeciej kwarcie zdobył przeciwko nim 18 oczek.
- Jazz w piątym meczu z rzędu zatrzymali rywala poniżej 100 punktów. To obecnie jedna z najlepszych defensyw w lidze.
Sacramento Kings – Charlotte Hornets 111:118
Golden State Warriors – Phoenix Suns 110:121
- Nie przegrana Warriors jest najważniejszym wydarzeniem tego spotkania, a niestety kontuzja Stepha Curry’ego. Lider Wojowników w trzeciej kwarcie upadł przy wejściu pod kosz na lewą rękę, a dodatkowo spadł na nią Aron Baynes.
- Curry’ego czeka teraz seria badań. Nie wiadomo jeszcze czy będzie potrzebna operacja i jak długo będzie poza grą.
- Mecz przeciwko Suns przypomniał pierwsze dwa spotkania Warriors, kiedy ci nie potrafili znaleźć odpowiedzi na rywali. Przegrali pierwszą kwartę 14:43! i dopiero rezerwowi próbowali zmniejszyć przewagę drużyny z Phoenix.
- Curry zakończył mecz z dziewięcioma punktami (3/11 z gry), ale spędził na parkiecie tylko 21 minut.
- Bardzo słabo zaprezentowali się znów Draymond Green i D’Angelo Russell, a więc dwójka graczy, która miała być obok Curry’ego najlepsza w zespole. Green przez 24 minuty zdobył cztery punkty, a przy jego nazwisku wskaźnik +/- wynosi aż -30, a Russell przez 30 minut rzucił 15 punktów i też obok jego nazwiska możemy zobaczyć statystykę -28.
- Suns do wygranej poprowadził Devin Booker, który zdobył 31 punktów.
- Znakomite spotkanie rozegrał Aron Baynes, który zastąpił w pierwszej piątce Deandre Aytona. Australijczyk zdobył 24 punkty i miał 13 zbiórek oraz siedem asyst i trzy bloki.