Giannis Antetokounmpo rzucił 54 punkty, ale Milwaukee Bucks przegrali na wyjeździe z Indiana Pacers po znakomitym występie Tyrese’a Haliburtona, autora 29 punktów i 10 asyst. Choć Orlando Magic prowadzili w czwartej kwarcie już 11 punktami, to ostatecznie nie byli w stanie dowieźć tego do końca, a Dejoiunte Murray rzutem w ostatnich sekundach zapewnił Atlanta Hawks wygraną w Meksyku.
Indiana Pacers — Milwaukee Bucks 126:124
- Giannis Antetokounmpo rzucił 54 punkty, ale w kluczowych fragmentach spotkania popełnił dwa faule, które kosztowały jego drużynę zwycięstwo. Wcześniej rzut dający wygraną Pacers trafił Tyrese Haliburton. Rozgrywający gospodarzy miał 29 punktów i 10 asyst, a Benedict Mathurin dołożył 26 oczek i 11 zbiórek. Pacers prowadzili już różnicą 18 punktów, ale w czwartej kwarcie musieli odrabiać 10-punktową stratę.
- — Musieliśmy mierzyć się z zawodnikiem, który był niezwykle „gorący” i któremu wszystko wychodziło. Egzekwowaliśmy zagrywki tak dobrze, jak tylko mogliśmy i stworzyliśmy kilka problemów w obronie. Musieliśmy podjąć pewne ryzyko lub w przeciwnym przypadku skończyłby z 60 punktami. Cieszymy się z tej wygranej — przyznał trener Pacers Rick Carlisle.
- Antetokounmpo zabrakło zaledwie punktu, by wyrównać swój najlepszy wynik w karierze. Dodatkowo zebrał 12 zbiórek i miał osiem strat. Ze względu na kontuzję prawej łydki Bucks nie mogli dzisiaj skorzystać z Damiana Lillarda.
- Już w pierwszej kwarcie Pacers prowadzili 18 punktami, trafiając w tej części gry osiem rzutów za trzy punkty. Bucks byli jednak w stanie jeszcze przed przerwą zmniejszyć stratę do sześciu oczek, a na początku trzeciej kwarty wyrównać. Następnie wyszli nawet na 10 punktowe prowadzenie, a na pięć minut przed końcem prowadzili różnicą dziewięciu punktów.
- Na siedem minut i 52 sekundy przed końcem trzeciej kwarty trener Bucks Adrian Griffin został wyrzucony z boiska za otrzymanie podwójnego faulu technicznego. Dzień wcześniej z boiska wyleciał Antetokounmpo. — Myślałem, że Giannis był faulowany przy wsadzie i jasno wyraziłem swoje zdanie. Następny razem będę bardziej delikatny — zapewnił Griffin.
Orlando Magic — Atlanta Hawks 119:120
- Trae Young rzucił 41 punktów, a Dejounte Murray trafił za trzy na prowadzenie na pół minuty przed końcem, dając Hawks wygraną z Meksyku. Magic prowadzili w czwartej kwarcie już różnicą 11 punktów, ale nie byli w stanie dowieźć tego do końca. Ponadto Young miał osiem asyst i cztery zbiórki, a Murray 16 punktów, trzy zbiórki i dwie asysty.
- W barwach Magic aż siedmiu zawodników zanotowała dwucyfrową zdobycz punktową. Najwięcej, bo 21 oczek zapisał na swoim koncie Jalen Suggs, a Paolo Banchero dołożył 17 punktów. Franz Wagner miał zaledwie 12 punktów (pięć na 12 z gry), ale na mniej niż minutę przed końcem dał Magic dwupunktowe prowadzenie. Na jego trafienie odpowiedział jednak Murray. Magic mieli jeszcze kilka szans na wygraną, ale żadnej nie wykorzystali.
***