Pomimo tego, że minionej nocy rozegrano zaledwie cztery spotkania, emocji w nich było naprawdę sporo. Największym wydarzeniem był z pewnością świetny występ DeMara DeRozana, którego 52 punkty poprowadziły Toronto Raptors do triumfu nad Milwaukee Bucks. O wynik swojej drużyny do samego końca musieli drżeć kibice Brooklyn Nets. Zawodnicy w Nowego Jorku dopiero w końcówce wyszarpali zwycięstwo z rąk koszykarzy Orlando Magic. Grający bardzo dobrze w ostatnim okresie Chicago Bulls, przegrali rugi mecz z rzędu. Tym razem, po dogrywce, lepsi okazali się Portland Trail Blazers. Najmniej emocji było dzisiaj w Minneapolis, gdzie miejscowi Timberwolves bez większych problemów odprawili z kwitkiem Los Angeles Lakers.
TORONTO RAPTORS – MILWAUKEE BUCKS 131:127 OT
– DeMare DeRozan trafił parę rzutów wolnych i na 37 sekund przed końcem wyrównał stan rywalizacji. Chwilę później piłkę z rąk Matthewa Dellavedova’y wytrącił Kyle Lowry, który miał szansę na wygraną, ale jego próba za trzy okazała się niecelna. To dało przyjezdnym trzy sekundy na zadanie decydującego czasu. Niestety dla nich, rzut Malcolma Brogdona nie znalazł drogi do wnętrza obręczy.
– DeRozan przyznał przed spotkaniem, że w Nowy Rok oglądał pamiętne finały NBA z 1998, w których Chicago Bulls mierzyli się z Utah Jazz. Zawodnik Raptors postanowił napisać swoją własną kartę w historii. Rzucił 52 punkty, co jest najlepszym wynikiem w 22 letniej historii klubu z Ontario. – Pamiętam, że jako dzieciak marzyłem, aby znaleźć się w tym miejscu. Teraz, gdy już tu jestem, chcę dać z siebie to, co najlepsze – powiedział DeRozan. Stał się on, po Vincie Carterze i Terrencie Rossie trzecim koszykarzem, któremu udało się w barwach Dinozaurów rzucić przynajmniej 50 oczek.
– Grał niezwykle płynnie, gra się mu kleiła – stwierdził trener Raptors Dwane Casey. – Było to widać w każdym jego kroku. Zagrał jak prawdziwa gwiazda – dodał. DeRozan trafił 17 z 29 prób z gry, wliczając w to pięć trafień zza łuku oraz wszystkie ze swoich 13 rzutów wolnych. – Musisz na niego uważać za każdym razem gdy ubiera koszulkę. Teraz, gdy nauczył się trafiać za trzy, gra się mu jeszcze z większą swobodą – komplementował zawodnika coach Milwaukee Bucks, Jason Kidd.
– Eric Bledsoe rzucił 29 punktów (11 w dogrywce), Giannis Antetokounmpo dołożył 26, a Khris Middleton zdobył 18 oczek, ale nie wystarczyło to na świetnie dysponowanego DeRozana. Bucks nie udało się zrewanżować Raptors za porażkę z poprzednich playoffs, którą przegrali w sześciu starciach.
https://www.youtube.com/watch?v=V4oOqGu1mj4
CHICAGO BULLS – PORTLAND TRAIL BLAZERS 120:124 OT
– Po raz piąty z rzędu z usług Damiana Lillarda nie mógł skorzystać trener przyjezdnych, Terry Stotts. – Kiedy będzie gotów, wtedy zagra. Na ten moment trudno ocenić kiedy – skomentował Stotts. W buty lidera musiał wejść C.J. McCollum, który rzucił 32 punkty, rozdał osiem asyst oraz miał sześć zbiórek. – Chciałem po prostu egzekwować zagrywki. Moi koledzy z drużyny bardzo ułatwili mi grę – skomentował McCollum.
– Dwaj zawodnicy z Oregonu mieli najlepsze noce w sezonie. Al-Farouq Aminu rzucił 24, a Evan Turner 22 punkty. Jeszcze na dwie i pół minuty przed końcem czwartej kwarty, Blazers przegrywali sześcioma oczkami. Wtedy to dwie trójki wsadził swoim rywalom Aminu, dzięki któremu, w głównej mierze, przyjezdni doprowadzili do dogrywki. W niej królował już McCollum, trafiając decydujący rzut na 56 sekund przed końcem.
– Kris Dunn zdobył 22 punkty, a Nikola Mirotić dołożył z ławki 18 oczek. Bulls drugi raz z rzędu roztrwonili prowadzenie w końcówce. Zawodnicy z Wietrznego Miasta przegrali zaledwie czwarte z ostatnich 14 spotkań od czasu gdy Mirotić wrócił do rotacji.
https://www.youtube.com/watch?v=caog4QKeTa8
BROOKLYN NETS – ORLANDO MAGIC 98:95
– Allen Crabbe trafił dwa rzuty walne na 18 sekund przed końcową syreną, dając Nets trzypunktowe prowadzenie. Później, po drugiej stronie, na siedem sekund przed końcem, zablokował trójkę Evana Fourniera, później, już w akcie desperacji z rogu nie trafił DJ Augustin.
– Nets zagrali dzisiaj bardzo zespołowo – żaden z zawodników nie rzucił więcej niż 16 oczek – i to się opłaciło. Najwięcej zdobył pierwszoroczniak Jarrett Allen, 15 punktów dołożyli Crabbe oraz Caris LeVert. DeMare Caroll zaliczył double-double złożone z 14 oczek i 10 zbiórek – trafił on również kluczowy rzut wolny na 35 sekund przed końcem. Koszykarze weszli w nowym rok ze zwycięstwem po tym jak miniony zakończyli serią przegranych wyjazdowych spotkań (1:4).
– Wynik dla przyjezdnych próbowali utrzymywać Aaron Gordon, Elfrid Payton i Bismarck Biyambo. Pierwszy zdobył 20 punktów i 12 zbiórek, drugi rzucił 17 oczek, a trzeci dołożył 13 punktów oraz 17 zbiórek – najwięcej w sezonie. Dla koszykarzy Magic to siódma kolejna wyjazdowa porażka. Ostatni ich triumf w hali rywala to trzeci dzień grudnia i wygrana z New York Knicks.
https://www.youtube.com/watch?v=g66LksfpRWQ
MINNESOTA TIMBERWOLVES – LOS ANGELES LAKERS 114:96
– Jimmy Butler zdobył 28 oczek, a Karl-Anthony Towns z 16 punktami i 13 zbiórkami zaliczył swoje trzydzieste double-double w sezonie. Dla Timberwolves to siódme zwycięstwo w ostatnich ośmiu występach. – Zaczynamy iść we właściwym kierunku. Musimy tylko dalej ciężko pracować, nie możemy poczuć się zbyt komfortowo – przestrzega Towns.
– W lidze jest wielu zawodników, którzy wykręcając bardzo dobre cyfry, ale nie przekłada się to na jakiś większy sukces. Moi zawodnicy są w stanie poświęcić indywidualne statystki na rzecz ogólnego dobra. Chłopcy zaczynają lepiej rozumieć schematy, znajdują się na parkiecie. Cieszę się z progresu jaki poczynili KAT i Andrew Wiggins – komplementował swój zespół Tom Thibodeau.
– Jordan Clarkson wchodząc z ławki rzucił 20 punktów, Julius Randle miał 15 oczek i 12 zbiórek, a Brandon Ingram skończył z dorobkiem 14 punktów. Jeziorowcy musieli radzić sobie bez Brooka Lopeza (kostka), Kentaviousa Caldwella-Pope’a (problem z prawem) oraz Lonzo Balla (ramię). Zaledwie 18 minut na parkiecie spędził najlepszy strzelec ekipy z Los Angeles, Kyle Kuzma. – To przez udo. Dostaje w to samo miejsce regularnie od czterech spotkań – tłumaczył Kuzma.
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]