Bez kontuzjowanych J.R.-a Smitha i Kevina Love’a, Cavaliers wygrali dwumecz z Bucks pokonując rywala zarówno na wyjeździe, jak i u siebie. Tym razem 31 punktów i 13 asyst Kyriego Irvinga zrobiło największą różnicę. Niespodziankę sprawiły Jastrzębiom z Atlanty Leśne Wilki Toma Thibodeau. Andrew Wiggins, Karl-Anthony Towns i Zach LaVine poprowadzili Wolves do kolejnej wygranej. Tymczasem Grizzlies przerwali krótką serię porażek, pogrążając na wyjeździe Pistons. 38 punktów zanotował Marc Gasol. Wizards w Chicago ograli miejscowych Bulls – 14 oczek, 11 zbiórek Marcina Gortata. Natomiast kolejny fenomenalny występ Russella Westbrooka (42 punkty, 10 zbiórek, 7 asyst) poprowadził Thunder do zwycięstwa nad Pelicans w Luizjanie. Świadkami ciekawej rywalizacji byli fani Kings i Jazz. Dobra gra w końcówce zespołu z Sacramento pozwoliła im opuścić Utah z ważną wygraną. Natomiast Rockets z 27 oczkami i 14 asystami Jamesa Hardena pokonali na wyjeździe Suns 125:111. Na koniec dnia jeszcze jeden ciekawy mecz, w którym Blazers na własnym parkiecie musieli uznać wyższość Mavericks. To dopiero drugiej wyjazdowe zwycięstwo podopiecznych Ricka Carlisle’a.


SACRAMENTO KINGS – UTAH JAZZ 94:93

STATYSTYKI

W trzeciej kwarcie tego pojedynku, Utah Jazz prowadziła z Sacramento Kings już 20 punktami (62:42). Wszystko wskazywało na to, że podopieczni Quina Snydera mają mecz pod kontrolą i zdołają obronić własny parkiet przed gości z Kalifornii. Okazało się jednak, że ekipa Dave’a Joergera ma bardzo wiele serca do gry. Odrabiała straty aż w końcu była gotowa wyrwać z rąk Jazzmanów zwycięstwo. Mimo różnych turbulencji wokół, Kings są w stanie zwyciężać, co poniekąd jest niespodzianką.

Na 25 sekund przed końcem spotkania, run 11:3 pozwolił Kings objąć prowadzenie 91:89. Głównymi jego autorami byli DeMarcus Cousins oraz Ty Lawson, który wyglądał poprzedniej nocy jak swoja wersja sprzed kilku lat, ta która w Denver Nuggets była określana niedocenianą. – Mimo tego że jest niski, potrafi zrobić na parkiecie naprawdę dużo rzeczy – mówił na temat zawodnika Cousins. – Walczy z wyższymi od siebie. To on i ławka zapewnili nam tej nocy wygraną – dodał lider drużyny.

Tymczasem obrona ekipy z Utah w czwartej kwarcie całkowicie zniknęła. Miejscowi stracili koncentrację, zaczęli popełniać łatwe błędy. To otworzyło przeciwnikowi drogę do powrotu. Gordon Hayward w jednym z ostatnich posiadań nie zdołał doprowadzić do wyrównania po izolacji z Cousinsem. Po meczu gracze przegranej ekipy zgodnie powtarzali, że rozluźnienie po zdobyciu wysokiej przewagi kosztowało Jazz wygraną. – Mieliśmy podobne problemy wcześniej, ale tym razem nie byliśmy w stanie się przed tym obronić – mówił Hayward.

W finałowej odsłonie gospodarze pozwolili gościom zdobyć aż 32 punkty. Cousins tym razem bez linijki i z problemami strzeleckimi. Skończył z 21 punktami (5/18 FG, 10/13 FT), 8 zbiórkami, 3 asystami i blokiem. Rudy Gobert wykonał na nim wiele dobrej pracy. Lawson z kolei zanotował rekordowe w tym sezonie 19 punktów (7/11 FG), 5 zbiórek, asystę i przechwyt. Ławka Kings zdobyła 49 punktów z całego dorobku drużyny.

Hayward ostatecznie rozegrał bardzo dobre spotkanie. Nie pomógł jednak w przełożeniu tych liczb na 19 wygraną Jazz. Jest za to 12 porażka. 28 punktów (9/18 FG, 2/5 3PT, 8/9 FT), 10 zbiórek, 3 asysty lidera. Z 17 oczkami (6/9 FG), 14 zbiórkami, asystą, przechwytem i 3 blokami mecz skończył wspomniany Gobert. Gospodarze grali 9-osobową rotacją. W kolejnym meczu zmierzą się u siebie z Toronto Raptors, natomiast Kings czeka starcie z młodymi Timberwolves.

[ot-video][/ot-video]

DALLAS MAVERICKS – PORTLAND TRAIL BLAZERS 96:95

STATYSTYKI

W Dallas starają się za wszelką cenę poskładać wszystko w jedną całość. Przez problemy kadrowe na początku sezonu mogli jedynie zacisnąć zęby i walczyć dalej. W końcu zaczęły pojawiać się pojedyncze zwycięstwa. Mimo to trudno będzie drużynie odrobić tak dużą stratę, jeżeli nie zaczną wygrywać seryjnie. Poprzedniej nocy pokonali na wyjeździe Portland Trail Blazers notując ósmy tryufm w rozgrywkach i drugi poza własną halą. Ekipa z Oregonu przechodzi przez poważny kryzys tożsamości, na co duży wpływ mają problemy z kontuzjami.

Cały problem w przypadku Blazers polega na tym, że nie potrafią zatrzymać rywala w obronie. Nawet mocno ograniczeni ofensywnie Dallas Mavericks byli w stanie wykorzystać ich braki. Dla zarządu ekipy z Portland to najwyższy czas, aby pomyśleć o zmianach w rotacji, bowiem zespół zaczyna walić głową w mur. Ostatnia porażka przed własną publicznością jest czwartą z rzędu Blazers. Gospodarze rzucili się co prawda w szaloną pogoń, gdy po pierwszej połowie przegrywali 38:62, ale wszystko skończyło się na spudłowanej trójce Damiana Lillarda.

W ostatnich kilkunastu sekundach meczu zespoły zamiast wymieniać się koszami, wymieniały się stratami. W końcu przy stanie 96:95 dla gości, Blazers mając niespełna 10 sekund na zegarze poprosili o czas. Trener Terry Stotts rozrysował zagrywkę dla Lillarda. Ten jednak nie wykorzystał swojej szansy, m.in. z powodu bardzo dobrej i agresywnej obrony jego byłego kolegi z drużyny – Wesleya Matthewsa. Dla PTB był to drugi mecz w back-to-back. Poprzedniej nocy przegrali bardzo emocjonujące starcie w Sacramento.

Mavericks nadal grają bez rehabilitującego ścięgno Achillesa Dirka Nowitzkiego. Tylko 9 minut przeciwko Blazers zagrał J.J. Barea. Rozgrywający opuścił parkiet z bólem… Achillesa. Bardzo dobry mecz rozegrał Harrison Barnes notując na swoje konto 28 punktów (10/22 FG, 8/8 FT) i 7 zbiórek. W dobrej formie jest Deron Williams. Skończył z 23 oczkami (10/17 FG, 2/7 3PT), 5 zbiórkami i 5 asystami. 16 oczek z 16 rzutów dołożył Matthews.

Gospodarze grali w ósemkę. Ich główną strzelbą był Lillard kończąc z 29 punktami (10/23 FG, 3/9 3PT), 3 zbiórkami, 4 asystami, przechwytem i aż 6 stratami. Natomiast C.J. McCollum do zdobycia 13 punktów potrzebował aż 16 rzutów. Z ławki 14 oczek (5/9 FG, 4/6 3PT), 6 zbiórek i asystę zapewnił Allen Crabbe. Przed PTB kolejne wyzwanie, bowiem w Oregonie zjawią się gracze Gregga Popovicha. Natomiast Mavericks ruszają dalej w trasę. Tym razem odwiedzą Los Angeles Clippers.

[ot-video][/ot-video]

MILWAUKEE BUCKS – CLEVELAND CAVALIERS 102:113

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

MINNESOTA TIMBERWOLVES – ATLANTA HAWKS 92:84

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

MEMPHIS GRIZZLIES – DETROIT PISTONS 98:86

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

WASHINGTON WIZARDS – CHICAGO BULLS 107:97

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

OKLAHOMA CITY THUNDER – NEW ORLEANS PELICANS 121:110

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

HOUSTON ROCKETS – PHOENIX SUNS 125:111

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    6 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments