Stało się to co wielu kibiców przypuszczało. Golden State Warriors nie pozostawili złudzeń ekipie Utah Jazz kto jest lepszy i kto powinien awansować do finału Konferencji Zachodniej. W czwartym i ostatnim meczu rywalizacji Wojownicy pewnie rozbili Jazzmanów 121:95 i podobnie jak Cleveland Cavaliers mają w bieżących play-offach bilans 8-0.
UTAH JAZZ – GOLDEN STATE WARRIORS 95:121 (0-4)
W meczu numer trzy błyszczał Kevin Durant (38 punktów), tym razem natomiast trzydzieści oczek ustrzelił Stephen Curry. Oprócz dwukrotnego MVP bardzo dobry mecz rozegrał Draymond Green, który zakończył spotkanie z 10 zbiórkami, 11 asystami i 17 punktami na koncie.
Warriors pokonując Jazz 4-0 awansowali do Finału Konferencji, gdzie czekają na zwycięzcę derbów Teksasu, rozgrywanych pomiędzy San Antonio Spurs, a Houston Rockets. W tej rywalizacji jest remis 2-2.
Przed meczem trener Mike Brown mówił, że liczy na to, że jego zespół bardzo szybko rozpocznie spotkanie i zbuduje przewagą mogącą dać im spokojne kontrolowanie gry. Tak jak zapowiedział, tak też się stało. Warriors wygrali pierwszą odsłonę 39:17.
Różnicę zrobiła przede wszystkim skuteczność z gry. Jazz otworzyli spotkanie trafiając jedynie 3/16 rzutów z gry. To zdecydowanie za mało, by nawiązać walkę z Warriors, którzy pierwszą odsłonę zakończyli ze skutecznością 57% celnych rzutów z gry. Curry zdobył w tej części 11 punktów, a Green i Thompson dorzucili do jego dorobku kolejne 18 oczek.
Jazz mimo słabej pierwszej kwarty nie podłamali się i liczyli na to, że przełożą swój wyjazd na wakacje. Drugą część rozpoczęli od serii 14-0, gdzie szczególnie aktywni byli Dante Exum (15 punktów) oraz Derrick Favors (6). Pierwszą połowę gospodarze zakończyli runem 12-2, dzięki czemu ich strata spadła do ośmiu oczek. W drugiej połowie już jednak goście nie pozwolili im na zbyt wiele i sukcesywnie powiększali prowadzenie.
Swoją siłę po raz kolejny pokazała czwórka graczy All-Star w ekipie GSW. Obok Curry’ego (30 punktów) i Greena (17), dobrze punktowali też Klay Thompson (21) oraz Kevin Durant (18). Zdobyli oni w tym meczu 86 punktów ze 121 całego zespołu.
Dla przegranych 25 oczek ustrzelił Gordon Hayward. Drugim najskuteczniejszym graczem Jazz był Shelvin Mack, autor 18 punktów.
Podsumowaniem całej serii, w której Warriors wygrali każdy mecz średnio różnicą 15 punktów może być fakt, że Utah Jazz w trzech meczach ani razu nie wyszli na prowadzenie.
Mimo wszystko był to udany sezon dla Jazz, którzy po czterech latach wreszcie zawitali w play-off. Do drugiej rundy natomiast ostatnio awansowali w 2010 roku. Połączenie młodych i perspektywicznych graczy z ligowymi weteranami stworzyło całkiem ciekawy kolektyw, gdzie błyszczał przede wszystkim All-Star Gordon Hayward, a Rudy Gobert wyrósł na zawodnika, który jest jednym z kandydatów do nagrody dla Najlepszego Obrońcy Ligi obecnego sezonu.
[ot-video][/ot-video]