Przed nami jeden z najważniejszych weekendów tegorocznego sezonu zasadniczego i to o przystępnych dla europejskiego kibica godzinach. Choć wiemy już, jakie drużyny znajdą się w czołowych dziesiątkach obu konferencji, to wciąż nie wszyscy mogą być pewni miejsca w play-offach. Trwa również walka o jak najlepsze rozstawienie w play-in. Czego możemy się spodziewać?
Rozgrywki NBA 2022/23 wielkimi krokami wkraczają w kluczową fazę. Minionej nocy szansę na udział w turnieju play-in stracili Dallas Mavericks, a to oznacza, że o miejsce w czołowej ósemce Zachodu powalczą młodzi Oklahoma City Thunder. Miami Heat muszą z kolei zapomnieć o chwili odpoczynku, bo stracili już szansę na pierwszą szóstkę Wschodu i będą musieli wziąć udział we wspomnianych play-inach.
Rozstawnienie na pozycjach 7. – 10. może mieć kluczowe znaczenie. Nawet jedno zwycięstwo w sezonie zasadniczym może przesądzić o tym, czy do udziału w play-offach drużynom z Zachodu potrzebne będą dwie czy jedna wygrana. Walki o przepustkę do kluczowego etapu rozgrywek doświadczymy o przystępnych dla europejskiego kibica porach.
Dlaczego powyżej mowa wyłącznie o Konferencji Zachodniej? Bo pary turnieju play-in na Wschodzie są już znane. Miami Heat podejmą Atlanta Hawks, a zwycięzca tego pojedynku zajmie 7. miejsce w sezonie zasadniczym i w play-offach zmierzy się z Boston Celtics. W drugim pojedynku Toronto Raptors zmierzą się w Kanadzie z Chicago Bulls. Przegrany zakończy sezon, a wygrany zagra z przegranym starcia Heat – Hawks o ósmą pozycję (vs Milwaukee Bucks). Zobaczmy, co dokładnie czeka nas w ten weekend.
- Sobota, 8 kwietnia
21:30 Utah Jazz – Denver Nuggets
22:00 San Antonio Spurs – Minnesota Timberwolves
22:00 Los Angeles Clippers – Portland Trail Blazers
Dziś czekają nas trzy pojedynki o przystępnych porach, z czego pierwsze rozpocznie się o 21:30. Dwa kolejne zaplanowano na godzinę 22, co sympatyków koszykówki w najlepszym wydaniu zmusza do podjęcia wyboru. Denver Nuggets i Utah Jazz znają już swój los, podobnie jak Portland Trail Blazers i San Antonio Spurs.
Minnesota Timberwolves walczą o jak najlepsze rozstawienie w play-in, z kolei Los Angeles Clippers muszą się pilnować, by nie wypaść poza pierwszą szóstkę. Spotkania tych dwóch zespołów są zatem kluczowe dla układu sił w tabeli Zachodu.
- Niedziela, 9 kwietnia
19:00 Boston Celtics – Atlanta Hawks
19:00 Brooklyn Nets – Philadelphia 76ers
19:00 Cleveland Cavaliers – Charlotte Hornets
19:00 Miami Heat – Orlando Magic
19:00 New York Knicks – Indiana Pacers
19:00 Toronto Raptors – Milwaukee Bucks
19:00 Washington Wizards – Houston Rockets
19:00 Chicago Bulls – Detroit Pistons
21:30 Dallas Mavericks – San Antonio Spurs
21:30 Minnesota Timberwolves – New Orleans Pelicans
21:30 Oklahoma City Thunder – Memphis Grizzlies
21:30 Denver Nuggets – Sacramento Kings
21:30 Los Angeles Lakers – Utah Jazz
21:30 Phoenix Suns – Los Angeles Clippers
21:30 Portland Trail Blazers – Golden State Warriors
W niedziele w akcji zobaczymy wszystkie zespoły NBA, a pierwsze mecze zaczynają się już o godz. 19. Oczy całego koszykarskiego świata będą prawdopodobnie zwrócone na kilka konkretnych spotkań. Ciekawie zapowiada się pojedynek Phoenix Suns z Los Angeles Clippers, którzy – tak jak wspominaliśmy wyżej – jeszcze nie zapewnili sobie miejsca w czołowej ósemce. Wygląda jednak na to, że w składzie Słońc zabraknie trzonu z Kevinem Durantem, Devinem Bookerem i Chrisem Paulem na czele.
Na Brooklynie Nets podejmą Philadelphia 76ers. Choć po obu stronach zabraknie prawdopodobnie kluczowych zawodników, to będzie to z pewnością przedsmak play-offów. Ten właśnie match-up czeka nas już w pierwszej rundzie.
Niejasne są również losy Golden State Warriors, którzy w niedzielę zagrają z Portland Trail Blazers. Ekipa z Oregonu zdołała zaskoczyć w tym sezonie kilku faworytów i choć nie będzie grała o wysokie laury, to trzeba się z nią liczyć.
Jednym z najważniejszych meczów tego dnia może okazać się rywalizacja Minnesota Timberwolves z New Orleans Pelicans. Obie ekipy są bezpośrednimi rywalami zarówno o miejsce w play-offach (czołowa szóstka), jak i o jak najlepsze rozstawienie w turnieju play-in. Leśne Wilki muszą wygrać dwa pozostałe mecze i liczyć na wpadki swoich rywali.