Za nami pierwszy dzień Weekendu Gwiazd NBA w Indianapolis. Po meczu celebrytów rozpoczęła się rywalizacja w Rising Stars Challenge. W zaskakujących okolicznościach zespół Victora Wembanyamy i Brandina Podziemskiego został pokonany przez drużynę złożoną z zawodników G League. W drugim półfinale zwyciężyła drużyna Jeremy’ego Sochana, która okazała się również lepsza od przeciwników w finale i sięgnęła ostatecznie po pierwsze miejsce.
Od kilku lat Rising Stars Challenge odbywa się na nowych zasadach. Do gry nominowane są cztery zespoły, prowadzone przez znaczące postacie w świecie koszykówki. W tym roku Jeremy Sochan trafił do drużyny Jalena Rose’a, zawodnika NBA w latach 1994-2007, z kolei jego zespołowy partner Victor Wembanyama, podobnie jak Brandin Podziemski, wylądował w ekipie Paua Gasola.
Zespoły rywalizowały ze sobą w formacie turniejowym. W pierwszym półfinale Team Jalen zmierzył się z Team Tamika (Tamika Catchings), z kolei w drugim podopieczni Paua Gasola stanęli na przeciwko drużynie Detlefa Schrempfa złożonej z zawodników G League. Zwycięzcy poszczególnych spotkań mieli powalczyć o triumf w całych zawodach.
Do wygranej w meczu pófinałowym zespoły potrzebowały 40 punktów, z kolei w finale triumfowała drużyna, która jako pierwsza zdobyła 25 „oczek”. Spotkania nie były ograniczone żadnym limitem czasowym oprócz zegara 24 sekund na rozegranie każdej z akcji.
Team Jalen – Team Tamika 40:35
- Jeremy Sochan rozpoczął mecz w wyjściowej piątce u boku Cheta Holmgrena, Jalena Williamsa, Walkera Kesslera oraz Bennedicta Mathurina. Od początku widać było jednak brak zgrania pomiędzy zawodnikami Team Jalen, którzy popełniali błędy przy próbie podań w tempo, co zawodnicy drużyny Tamiki wykorzystywali przede wszystkim po kontratakach (0:9).
- Po przerwie na żądanie podopieczni Jalena Rose’a wreszcie zdołali przełamać ofensywną niemoc (6:14). Sporo świeżości wniósł Dereck Lively II, który zastąpił Sochana. Po krótkiej chwili wynik oscylował już w granicach remisu, a kiedy Team Tamika nie wykorzystali kilku z rzędu okazji, punkty Jordana Hawkinsa zdołały wyprowadzić Team Jalen na prowadzenie (17:16).
- Sochan wrócił na parkiet, by odpowiadać za zatrzymanie Paolo Banchero. Reprezentant Polski nie był jednak wykorzystywany w ofensywie, za którą odpowiadali jego partnerzy z m.in. Bennedictem Mathurinem na czele (32:24).
- W kluczowym momencie przy wyniku 35:32 raz jeszcze w świetle reflektorów znalazł się Mathurin, który z zimną krwią trafił zza łuku. Akcją 2+1 odpowiedział Scoot Henderson, ale po chwili na linii rzutów wolnych stanął Mathurin. Tamika Catchings zdecydowała się na wykorzystanie challenge’u, ale sędziowie podtrzymali swoją decyzję.
- Zawodnik Indiana Pacers spudłował obie próby, ale kiedy atak Team Tamika również okazał się nieskuteczny, Mathurin zrehabilitował się za swój błąd i po rzucie z półdystansu przypieczętował zwycięstwo swojej ekipy.
- Wspominany kilkukrotnie Bennedict Mathurin był niekwestionowanym liderem swojej ekipy, zdobywając aż 18 punktów. Siedem „oczek” i pięć zbiórek dołożył Jordan Hawkins. Jeremy Sochan nie zdobył punktów, choć zebrać z tablic dwie piłki.
- W zespole Tamiki najlepiej wypadli Scoot Henderson (10 punktów) i Jaden Ivey (8 punktów, 4 przechwyty, 3 zbiórki). Paolo Banchero miał natomiast sporo problemów ze skutecznością (5 punktów; 2/7 z gry, 0/4 za trzy).
Team Detfel – Team Pau 41:36
- Podobnie jak Jeremy Sochan, Brandin Podziemski również rozpoczął swój mecz w wyjściowym składzie. Oprócz niego w pierwszej piątce znaleźli się Jabari Smith Jr., Brandin Miller, Jaime Jaquez Jr. oraz Victor Wembanyama, który rozpoczął zdobywanie punktów (0:2). Początek spotkania stał pod znakiem wymiany ciosów (6:8), ale po świetnym fragmencie gry przede wszystkim Emoniego Batesa i Oscara Tshiebwe Team Detlef zdołał odskoczyć (15:8).
- Po przerwie na żądanie obraz gry nie uległ zmianie. Team Pau miał sporo problemów z wykończeniem akcji, co wykorzystał Alondes Williams, powiększając prowadzenie swojego zespołu (23:13). Na parkiet powrócił wówczas Podziemski, którego trójka zmniejszyła stratę drużyny Gasola do siedmiu punktów (27:20). Chwilę później zza łuku trafił również Cason Wallace, który jeszcze bardziej poprawił sytuację swojego zespołu (29:25).
- Wembanyama popisał się sprytem i wymusił akcję 2+1, ale Team Pau wciąż musiał gonić wynik (34:28). Przy wyniku 37:30 zawodnicy Teamu Detlef chcieli koniecznie zakończyć mecz trafieniem zza łuku, jednak przy próbie Maca McClunga sędziowie odgwizdali przewinienie. Pau Gasol zdecydował się jednak na challenge, który okazał się nieskuteczny.
- McClung wykorzystał jednak tylko dwie próby, a trafienia Wembanyamy i Smitha Jr’a. pozwoliły drużynie Paua ponownie zbliżyć się wynikiem (39:36). Francuz zanotował następnie kluczowy blok, ale po chwili rzut z brotu wykorzystał Matas Buzelis, który zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
- Mac McClung był nie do zatrzymania i zdobył w tym meczu 12 „oczek”. Alondes Williams pomimo nieskuteczności za trzy (1/6; cały zespół był 3/16) odnotował 11 punktów.
- Victor Wembanyama był najlepiej punktującym graczem drużyny Paua Gasola z dorobkiem 11 punktów, siedmiu zbiórek i dwóch bloków, ale też pięciu strat. Cason Wallace dołożył osiem „oczek”, z kolei Brandin Podziemski odnotował ostatecznie trzy punkty, cztery asysty i dwie zbiórki.
[Finał] Team Jalen – Team Detlef 26:13
- Nie doczekaliśmy się ostatecznie starcia Podziemski & Wembanyama – Sochan, ale finał wciąż zapowiadał się ciekawie. Jeremy już w pierwszych sekundach mógł otworzyć wynik meczu, ale nie opanował podania na alley-oop. Tempo ofensywy po obu stronach parkietu było nieco wolniejsze w porównaniu do meczów półfinałowych, jednak lepiej w finał weszli zawodnicy Teamu Jalen (10:4), a wciąż nie do zatrzymania był Bennedict Mathurin.
- Po przerwie na żądanie parkiet opuścił Sochan, a Team Jalen w dalszym ciągu utrzymywał względnie bezpieczną przewagę. Kiedy Dereck Lively II złapał podanie pod kosz i zakończył akcję wsadem, Team Detlef tracił już siedem „oczek” do rywala (20:13).
- Kolejna przerwa w grze nie uchroniła Team Detlef od nieuniknionego scenariusza. Ich nieskuteczność w ofensywie i dwa celne trafienia za trzy w wykonaniu Jordana Hawkinsa i Jalena Williamsa przypieczętowały zwycięstwo drużyny Jalena Rose’a w całym turnieju.
- Dereck Lively II zdobył sześć punktów, a Jordan Hawkins i Jalen Williams dołożyli po pięć „oczek”. Niestety, Jeremy Sochan był jedynym zawodnikiem Teamu Jalen, który pojawił się na parkiecie, ale nie zdobył ani jednego punktu (0/2 z gry).
- Po drugiej stronie dobrze wypadł Oscar Tshiebwe, autor ośmiu punktów. Jego partnerzy nie stanęli jednak na wysokości zadania i zdobyli łącznie zaledwie pięć „oczek” (2/10 z gry).
- MVP turnieju Rising Stars Challenge został wybrany Bennedict Mathurin.