Więc dopełniło się. Luke Walton przestał być trenerem Los Angeles Lakers. Choć po odejściu Magica Johnsona wydawało się, że pozycja trenera jest mocniejsza, nie ustrzegł się on zwolnienia.
Luke Walton został zatrudniony na stanowisku pierwszego trenera Jeziorowców 29 kwietnia 2016. Nie będzie on jednak świętował trzecia rocznicę objęcia posady. Jak podał Shams Charania, jeden z najlepiej poinformowanych reporterów w NBA, Lakers i Walton rozwiązali kontrakt za porozumieniem stron.
Luke Walton is no longer head coach of the Lakers. The sides mutually parted. https://t.co/7bnnLfn7uY
— Shams Charania (@ShamsCharania) April 12, 2019
Chwilę później informację potwierdziło oficjalne konto Los Angeles Lakers.
The Los Angeles Lakers and Luke Walton have mutually agreed to part ways.
"We would like to thank Luke for his dedicated service over the last three years," said General Manager Rob Pelinka. "We wish Luke and his family the best of luck moving forward."https://t.co/3cgU3WPgnJ
— Los Angeles Lakers (@Lakers) April 12, 2019
Mistrzostwo z Warriors i klęska z Lakers
Walton wcześniej pracował jako asystent Steve’a Kerra w Golden State Warriors. To m. in. z nim na ławce GSW zdobyli swój pierwszy tytuł, a sam Walton poprowadził zespół do najdłuższej passy zwycięstw na otwarcie sezonu w historii NBA w sezonie 2015/16 (przejął wtedy obowiązki pierwszego trenera, gdy Kerr leczył uraz pleców).
Po tamtym sezonie Jeanie Buss zatrudniła Waltona na pozycję pierwszego trenera, zastępując nim Byrona Scotta. W pierwszym roku jego zespół zakończył rozgrywki z bilansem 26-56. W kolejnym sezonie zespół znacznie się poprawił, kończąc rozgrywki bilansem 35-47. Zdecydowanym cieniem kładzie się natomiast mijający sezon. Zespół przed sezonem został odmieniony, a do młodych zawodników dołączył LeBron James. Mimo tego, Lakers poprawili się zaledwie o dwie wygrane, kończąc rozgrywki na 10. miejscu na Zachodzie z bilansem 37-45.
Według doniesień prasowych, najpoważniejszym kandydatem na stanowisko pierwszego trenera jest Ty Lue. To on zdobył z LeBronem Jamesem tytuł dal Cleveland Cavaliers w 2016 roku.
Natomiast Luke Walton jest kandydatem na pierwszego trenera Sacramento Kings. Ekipa z północy Kalifornii kilka dni temu zwolniła Dave’a Joergera. Jeśli tak się stanie, przynajmniej Waltona nie będzie czekała przeprowadzka na drugi koniec kraju.
Zamieszanie w La La Land
To nie jedyna zmiana w Lakers. Kilka dni temu Earvin „Magic” Johnson zrezygnował z funkcji Prezydenta ds. Operacji Koszykarskich.
NBA: Magic Johnson zrezygnował ze stanowiska Prezydenta Lakers!
Kolejnym do zwolnienia może być Rob Pelinka. Menadżer Generalny jest na cenzurowanym, ponieważ – według doniesień – spalił on za sobą zbyt wiele mostów podczas kariery agenta koszykarzy i nikt nie chce z nim rozmawiać w sprawie ewentualnych wymian. Dochodzą nas jednak doniesienia, że Jeanie Buss jest zadowolona ze współpracy z menadżerem. Najbliższe tygodnie dadzą nam odpowiedź na to, czy Pelinka pozostanie na dłużej.
Ostatnie tygodnie są bardzo intensywne w historycznie najlepszej organizacji NBA. Przyjście LBJa miało przywrócić blask i znaczenie Jeziorowcom, ale cały sezon należy uznać za porażkę. Nie dość, ze kolejny rok z rzędu nie ma Lakers w play-offach, LeBron odniósł pierwszą poważną kontuzję, klub chciał oddać każdego zawodnika poza Jamesem w zamian za Anthony’ego Davisa, a mimo to wymiana się nie udała, to jeszcze Clippers bez żadnej gwiazdy w składzie rządzą w mieście.