Koszykarze Polskiego Cukru Toruń rządzili na parkiecie przez trzy kwarty, jednak w ostatniej części meczu wszystko się zmieniło. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego zagrali wręcz koncertową koszykówkę i pokonali przyjezdnych 64:55.
– Gratuluję drużynie Polskiego Cukru Toruń bardzo dobrego sezonu. Myślę, że trener Winnicki bardzo dobre kierował zespołem i przygotował go. Było to z resztą widać na parkiecie. Przez 35 minut byli ekipą dominującą, a my nie mogliśmy znaleźć odpowiedzi na ich grę – komentował ten mecz szkoleniowiec Rosy Radom.
Faktycznie, przewaga przyjezdnych była widoczna przez długi czas. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego słyną z twardej defensywy, której w tym meczu brakowało. Problem był nie tylko w obronie, bowiem chociażby w pierwszej kwarcie radomianie zdobyli ledwie 9 punktów…
– Myślę, że w pierwszej połowie zagraliśmy poniżej oczekiwań. Torunianie narzucali nam trochę trójek, zagraliśmy za słabo w obronie. W ataku nie mogliśmy nic trafiać, nawet ze 100% pozycji. W drugiej połowie się to zmieniło i dzięki temu wygraliśmy – przyznał po meczu Michał Sokołowski.
Radomianie dzięki temu zwycięstwu awansowali do fazy Play Off z drugiego miejsca i przyjdzie im rywalizować w pierwszej rundzie z Polfarmexem Kutno. Polski Cukier Toruń z kolei zajął czwartą pozycję i w kolejnym etapie zmierzy się z Energą Czarnymi Słupsk.
Obserwuj @PJ_Jankowski
Obserwuj @PROBASKET