Śląsk Wrocław fatalnie wypadł w minionym sezonie, ale kolejne rozgrywki mają wyglądać inaczej. Władze klubu starają się na razie o zbudowanie odpowiedniego budżetu.
Wrocławski zespół póki co ma ważne umowy na kolejny sezon z trenerem Emilem Rajkoviciem i Denisem Ikovlevem. Nazwisk nowych zawodników można się spodziewać dopiero w lipcu, gdyż władze klubu skupiają się na zgromadzeniu odpowiednich środków finansowych. Te, które już są, pozwalają bez problemu przystąpić do rozgrywek Tauron Basket Ligi – Śląsk dysponuje kwotą dwóch milionów złotych bez której gra w ekstraklasie jest niemożliwa.
Śląsk Wrocław swoje 14 miejsce w minionych rozgrywkach „zawdzięcza” nietrafionym transferom, dlatego teraz zespół czeka prawdziwa rewolucja kadrowa. Trener Rajković ma być odpowiedzialny za zbudowanie nowej drużyny, która spisze się w rozgrywkach o wiele lepiej niż ostatnio. Lista życzeń Macedończyka ponoć już istnieje, ale na tę chwilę nie wiadomo jakimi środkami będzie dysponował Śląsk, czy klub udźwignie ciężar zatrudnienia wskazanych przez trenera koszykarzy. Na pewno wrocławianie nadal będą chcieli dawać szansę młodym zawodnikom, którzy na stałe będą znajdować się w seniorskiej kadrze. W tym gronie mają znaleźć się Maciej Krakowczyk, Mateusz Stawiak, czy też Wojciech Jakubiak.
Władze klubu nie zamykają się na ewentualną grę w europejskich pucharach. Wiele jest jednak w tej kwestii niewiadomych, przede wszystkim wciąż nie jest jasne kto i w jakich rozgrywkach będzie reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej. Śląsk skorzystałby zapewne z sytuacji w której nie byłoby żadnego chętnego klubu do gry np. w FIBA Europe Cup, albo nadarzyłaby się okazja do gry w eliminacjach do tych rozgrywek. Wszystko to jednak rozpatrywane byłoby tylko w przypadku zebrania odpowiednich środków finansowych.
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET