Tuż przed pierwszym gwizdkiem w Zielonej Górze, skrzydłowy Stelmetu – Mateusz Ponitka odebrał nagrodę dla najbardziej wartościowego gracza sezonu. Chwilę później wraz z kolegami rozprawił się z młodymi gniewnymi z Gdyni. Znacznie więcej emocji było w Toruniu, gdzie miejscowy Polski Cukier Toruń nie dał rady w starciu z Energą Czarnymi Słupsk.
Stelmet BC Zielona Góra – Asseco Gdynia 91:57
W pierwszej kwarcie przyjezdni sprawili sporą niespodziankę, świetnie radząc sobie z doświadczonymi koszykarzami Stelmetu BC. Podopieczni Tane Sapaseva wygrali pierwszą ćwiartkę 16:14, jednak od drugiej kwarty musieli już uznawać wyższość koszykarzy z Zielonej Góry.
W kolejnych minutach Ponitka wrzucił wyższy bieg i świetnie punktował rywali, zerkając przy tym kątem oka na Przemysława Żołnierewicza. Skrzydłowy reprezentacji Polski miał w tym meczu za zadanie ukryć jednego z kandydatów do gry w kadrze i szło mu to wyśmienicie. Koszykarz z Gdyni nie zdobył ani jednego punktu. Ponitka z kolei zapisał na swoim koncie 14 punktów i 8 zbiórek.
Na wyróżnienie zasługuje Karol Gruszecki, który w tym spotkaniu okazał się najlepszym strzelcem mistrzów Polski. Były koszykarz Energi Czarnych Słupsk nieco przygasł w zespole Stelmetu BC, jednak tym meczem pokazał, że nie zapomniał jak gra się w koszykówkę.
Najlepszym strzelcem Asseco Gdynia okazał się Anthony Hickey z dorobkiem 12 punktów. 10 „oczek” dorzucił z kolei Sebastian Kowalczyk. Po więcej statystyk zapraszamy poniżej:
Polski Cukier Toruń – Energa Czarni Słupsk 90:87
Już od pierwszych minut kibice zgromadzeni w „Arena Toruń” byli świadkami świetnego widowiska. Kapitalne zawody rozgrywał rozgrywający Energi Czarnych, Jerel Blassingame. Jego świetny przegląd pola, jak i szybkość (na którą zwraca uwagę rozgrywający Anwilu, Kamil Łączyński) były kluczowe, przez co zespół przyjezdnych prowadził po pierwszej połowie 50:43.
Blass szybki jak nigdy! Czasami tylko zapomina kozlowac ?#tblpl
— Kamil Laczynski (@KamilLaczynski) 28 kwietnia 2016
[ot-video][/ot-video]
Kawał dobrej roboty w szeregach Polskiego Cukru Toruń wykonywał Tomasz Śnieg, który świetnie wymuszał straty rywali, przejmował, czy wyprowadzał kontrataki. Były koszykarz Czarnych zagrał wręcz kapitalną trzecią kwartę, przez co wyprowadził swój zespół na prowadzenie 72:69.
Każda sekunda ostatniej kwarty była bardzo zacięta, a sporo do powiedzenia mieli niestety… sędziowie. Zespół gospodarzy załapał sporo fauli, dlatego ten mecz szybko skończył się dla Krzysztofa Sulimy. Po krótkiej drzemce przebudził się ponownie Blassingame, który ostatecznie poprowadził swój zespół do zwycięstwa 90:87.
Sam rozgrywający spotkanie zakończył z 24 punktami, 4 zbiórkami i tą samą liczbą asyst. Świetnie wspierany był przez dwóch podkoszowych – Mbodja i Jacksona (łącznie 21 punktów i 9 zbiórek).
Po stronie pokonanych świetne zawody rozegrał Sean Denison, który był tego wieczoru dosłownie wszędzie. Ostatecznie nie był jednak w stanie poprowadzić swojego zespołu do zwycięstwa, a spotkanie skończył z dorobkiem 15 punktów i 7 zbiórek. Po resztę statystyk zapraszamy poniżej:
Obserwuj @PJ_Jankowski
Obserwuj @PROBASKET