Miniony tydzień w NBA był naprawdę ciekawy pod względem statystycznych występów. Dość powiedzieć, że przez pięć dni z rzędu dwóch lub więcej zawodników każdej nocy rzucało co najmniej 40 punktów. Świetne występy notowały gwiazdy: LeBron, Jokić czy Tatum, ale zaskoczyli też gracze drugiego planu (jak Beasley i Bogdanović). Punktowy rekord sezonu pobił Jordan Clarkson, a historyczny rekord zwycięstw trener Gregg Popovich.

  • Nikola Jokić przyzwyczaił wszystkich do niecodziennych statystyk w jego występach, nie inaczej było w ostatnich dniach. W niedzielę i poniedziałek zanotował triple-double dzień po dniu. W meczu z Pelicans miał 46 punktów, 12 zbiórek, 11 asyst, 3 przechwyty, 4 bloki, a dzień później przeciwko Golden State Warriors 32 punkty, 15 zbiórek i 13 asyst. W tym pierwszym meczu miał 16/22 z gry. Tylko Wilt Chamberlain trzykrotnie i raz Magic Johnson mieli lepszą skuteczność z gry niż 72% Serba w meczu z triple-double i z 40 punktami. Wilt rzucał 18/18, 16/18 i 24/29, Magic w 1981 miał 17/23.
  • Linijki Jokicia w całości, czyli zdobyczy 46-12-11-3-4 w pięciu podstawowych kolumnach nie miał nikt w historii. Tylko David Robinson w czterdziestopunktowym meczu z triple-double miał więcej przechwytów i bloków od Jokicia, ale zdobył mniej punktów i rozdał mniej asyst (43-12-3-4-10). Uściślając, Jokić jest jedynym graczem w historii z meczem na poziomach 40-10-10-3-3.
  • W poniedziałkowym meczu przeciwko Warriors, oprócz faktu zdobycia triple-double dzień po dniu, Jokić znów zaimponował skutecznością. Rzucał wtedy 12/17, a więc znów powyżej 70% z gry. Został tym samym drugim zawodnikiem z triple-double i co najmniej 70% skuteczności z gry w dwóch meczach z rzędu. Pierwszym takim przypadkiem był Evan Turner w kwietniu 2019 kiedy miał 13-11-10 i 13-12-11 na skuteczościach 5/5 i 6/7 z gry (oba mecze z ławki).
  • LeBron James po 56 punktach w zeszłym tygodniu, zagrał 14. pięćdziesięciopunktowy mecz w karierze i w tym. Rzucił dokładnie 50 oczek drużynie Washington Wizards. Zrównał się na liście wszech czasów pod względem liczby takich meczów z Rickiem Barrym na miejscach 6-7. Więcej pięćdziesiątek w karierach rzucali Elgin Baylor (17), James Harden (23), Kobe Bryant (25), Michael Jordan (31) i Wilt Chamberlain (118). Był to też 4 mecz z co najmniej 50 punktami zawodnika grającego 19 lub późniejszy sezon w karierze. Lista jest krótka: LBJ dwukrotnie w 2022 (56 i 50 punktów), Kobe w 2016 (60) i Jamal Crawford 2019 (51). Poprzednim najstarszym graczem który miał 2 mecze pięćdziesięciopunktowe w jednym sezonie był Bernard King w sezonie 1990-91, ale miał tylko 34 lata – zatem i tu LBJ pobił rekord. Dodatkowo, tym meczem LeBron wyprzedził Joela Embiida i Giannisa i został liderem pod względem średniej punktowej w lidze: LBJ 29.71pts/g, Embiid 29.68, Giannis 29.66. Różnice rzędu 0.02-0.03 punktu na mecz są najmniejszymi w historii pomiędzy zawodnikami walczącymi o tytuł króla strzelców.
  • Jordan Clarkson pobił punktowy rekord rezerwowych sezonu 2021-22. Przeciwko Sacramento rzucił 45 punktów, na świetnej skuteczności 15/21 z gry (i 7/13 za trzy). Dotychczasowym rekordem sezonu było 39 punktów, a rekordzistą był Kelly Oubre. Jednocześnie był to dopiero 15 mecz w historii NBA rezerwowego z co najmniej 45 punktami i pierwszy taki od 3 lat, czyli od rekordowych 51 punktów Jamala Crawforda. Clarkson pobił swój rekord kariery, dotąd najwięcej rzucał 42 w 2019, pobił też rekord rezerwowych w historii Jazz, który utrzymał się prawie 40 lat – John Drew w 1984 rzucał 42 punkty z ławki.
  • Świetne dwa mecze z rzędu podobnie jak Jokić zaliczał też Jayson Tatum, rzucający 54 i 44 punkty w niedzielę i środę. Ten pierwszy występ to czwarty mecz z co najmniej 50 punktami Tatuma w karierze i drugi najlepszy występ w karierze pod względem zdobyczy punktowych. W Celtics tylko Larry Bird miał 4 takie mecze, reszta zawodników tylko po jednym. Po tym drugim występie został piątym w historii Celtics graczem z dwoma meczami co najmniej czterdziestopunktowymi z rzędu, wcześniej dokonali tego: Isaiah Thomas w 2017, Paul Pierce w 2001, Larry Bird w 1987 i Kevin McHale 1985. Nikt z nich nie zagrał jednak tak jak Tatum dwóch meczów z minimum 44 punktami. Suma punktów Tatuma z dwóch wspomnianych spotkań, czyli 98 punktów, to wyrównanie rekordu tego sezonu Ja Moranta z lutego. Gracz Grizzlies rzucał wtedy 52 i 46 punktów.
  • Piąty mecz w karierze z co najmniej 50 punktami przeciwko Hornets zagrał Kyrie Irving. Ma takich występów tyle co Bradley Beal, George Gervin, Jerry West i Russell Westbrook, tylko 22 zawodników w historii NBA przekroczyło 50 punktów co najmniej 5 razy. Zwraca też uwagę skuteczność Irvinga z tego meczu: 6/7 za 2, 9/12 za 3, 11/13 z wolnych. Jest trzecim zawodnikiem w historii który do 50 punktów potrzebował tylko 19 rzutów z gry. Zaskakujące jest również to że Irving znajduje się w czołówce listy zawodników którzy zagrali najwięcej meczów pięćdziesięciopunktowych na skuteczności co najmniej 75%. Tylko pięciu graczy w historii miało więcej niż jeden taki występ: Wilt Chamberlain (8), MJ (3), Adrian Dantley, Karl Malone i właśnie Irving (po 2).
  • W minionym tygodniu podobnie niecodzienne występy zaliczyli Bojan Bogdanović i Malik Beasley. Chorwat ustanowił, a gracz Minnesoty wyrównał rekord celnych rzutów trzypunktowych w tym sezonie NBA. Bogdanović miał 11/18 za 3 (oprócz tego 0/1 za 2), Beasley nie rzucał za 2, ani rzutów wolnych, a zza łuku miał 11/17. Dotąd rekordem sezonu było 10 celnych trójek, trafiali tyle Anthony Edwards, Evan Fournier i Kelly Oubre. Oba występy są jedynymi w historii NBA z 11 celnymi rzutami za trzy, bez celnych rzutów za dwa. Dotychczasowym rekordem było 10: Joe Dumars w 1994 (0/1 + 10/18) i Devonte’ Graham w 2019 (0/6 + 10/16). Obaj podobnie jak Bojan trafiali też rzuty wolne.
  • Beasley tak jak pisałem oddawał tylko rzuty za trzy (bez prób za dwa, ani z linii rzutów wolnych). 17 oddanych rzutów to wyrównanie rekordu JR Smitha z 2015, pod względem liczby prób z dystansu bez oddanych rzutów za dwa i rzutów wolnych. Smith miał 0/0, 8/17 i 0/0. Jeżeli chodzi o rzuty celne, dotychczasowym rekordem punktowym, kiedy zawodnik zdobywał punkty wyłącznie rzutami za trzy, było 27 (czyli 9 trójek) i osiągali to: Robert Horry w 1996, Duncan Robinson w 2020, Anfernee Simons w 2021 i Max Strus w 2022. Dodam jeszcze że występy Bogdanovicia i Beasleya to nie tylko ich rekordy kariery pod względem celnych rzutów trzypunktowych, ale również rekordy organizacji Jazz i Timberwolves pod tym względem.
  • Ciekawy występ przeciwko Wizards miał gracz Indiany Goga Bitadze. Rzucając 20 punktów pobił swój punktowy rekord kariery, dotąd najwięcej rzucał 17 dwukrotnie w styczniu. Ciekawsze jest jednak to że Gruzin oddał w tym meczu 10 rzutów i wszystkie trafił. Rzucał 4/4 za dwa, 3/3 za trzy i 3/3 z linii rzutów wolnych.  Został tym samym 11 zawodnikiem w historii rzucającym bez pomyłki co najmniej po 3/3 za jeden, dwa i trzy punkty. Czterech z 10 graczy z takim występem mieliśmy w ostatnich 19 sezonach: Ish Smith, Karl-Anthony Towns, Ian Clark i Lance Thomas. Najwięcej rzutów w takich meczach trafił właśnie Smith w 2019 (5/5+4/4+4/4) i Thomas w 2015 (6/6+3/3+3/3).

Osobną historią jest osoba trenera Gregga Popovicha, który w tym tygodniu zapisał się w historii.

  • Popovich wygrał po raz 1336 w karierze (ma prawie 66% zwycięstw) i wyprzedził Dona Nelsona na czele listy wszech czasów pod względem zwycięstw trenerów. Co ciekawe, liderów przed nim było tylko trzech: Red Auerbach (1947-1995), Lenny Wilkens (1995-2010), Don Nelson (2010-2022).
  • Przyglądając się liście najlepszych pod względem liczby zwycięstw trenerów widzimy też że Doc Rivers jest 10 i brakuje mu tylko 10 zwycięstw by przeskoczyć dziewiątego Ricka Adelmana. Na 15 miejscu jest Rick Carlisle, a 3 miejsca niżej Nate McMillan.

W ostatnich dniach mieliśmy też wybitnie negatywne mecze pod względem statystyk drużynowych:

  • Portland Trail Blazers przegrali z Minnesotą 81:124 i mieli 23/83 z gry, czyli zaledwie 27.7%. To najniższa skuteczność zespołu NBA w meczu od 3 sezonów i druga najniższa od 7 lat. W tym okresie gorsi byli tylko Nets w meczu z Knicks w grudniu 2019, przegrywając 82-94 i rzucając 26.9% (i tylko 8 rzutów za dwa).
  • Mavericks przegrali z Knicks 77-107 i w tym momencie mają dwa z pięciu najniższych punktowych wyników tego sezonu – rekord to 75 Mavs (z października), Knicks i Kings Najniższa zdobycz punktowa wystarczająca do zwycięstwa w bieżącym sezonie to 87, a zespoły zdobywające 86 lub mniej punktów mają bilans 0-48. Dallas we wspomnianym meczu mieli trzech graczy z 0/6 z gry lub gorzej (Bertans, Kleber, Bullock) i czterech z 0/4 lub gorzej zza łuku (dodatkowo Brunson). Trafili 6/44 za z dystansu (13.6%), co jest trzecim najgorszym w historii wynikiem skuteczności za trzy przy tylu oddanych rzutach. Gorzej trafiali tylko Houston w 2021 (4/45) i Minnesota w 2019 (6/45).

Na kolejne statystyczne ciekawostki z parkietów NBA zapraszam już za tydzień.

Więcej moich tekstów znajdziecie pod tym linkiem.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments