Od kilku dni mamy nowych mistrzów NBA. Finały nie były może szczególnie emocjonujące i zapadające w pamięć, ale poszczególne występy zawodników przyniosły sporo unikatowych statystyk. Przegląd ciekawostek z ostatnich pięciu meczów sezonu 2022/23 znajdziecie poniżej.

Nikola Jokić wyprawiał historyczne rzeczy

  • Postacią nr 1 nie tylko na boisku, ale i pod względem statystyk był oczywiście MVP Finałów – Nikola Jokić. Serb w serii finałowej zaliczył 2 mecze na poziomie triple-double (mecze nr 1 i 3), to wyrównanie rekordu pojedynczych serii finałowych. Dotychczas było kilka przypadków, gdzie zawodnik miał po 2 takie mecze w finałach, byli to: Wilt Chamberlain w 1967 r., Magic Johnson w 1984, 1985 i 1991 r., Larry Bird w 1986 r., LeBron w 2013, 2015 i 2017 r., Draymond Green w 2019 r. i Jimmy Butler w 2020 r. Poza tym Jokić oczywiście wyśrubował rekord liczby meczów z triple-double w ramach jednych play-offs. Od tego sezonu wynosi on 10, a rekordzistą przed bieżącymi rozgrywkami był Chamberlain z 1967 r. z siedmioma.
  • W meczu otwierającym serię przeciwko Miami Jokić miał 27 punktów, 10 zbiórek, 14 asyst i dołączył do Jasona Kidda z 2002 r., jako drugi zawodnik osiągający triple-double w swoim debiucie w finałach.
  • Szczególnie imponujące były statystyki Jokicia w meczu nr 3. Zdobył wtedy 32 punkty, 21 zbiórek i 10 asyst. Było to piąte triple-double na poziomie 30-20-10 w historii play-offów NBA, poprzednie to Jokić w tym i 2021 r. (34-21-14 w tegorocznej serii z Lakers i 32-20-10 sprzed dwóch lat), Kareem Abdul-Jabbar w 1970 r. i Wilt Chamberlain w 1967 r. W finałach NBA był to pierwszy taki występ w historii. 
  • Pomiędzy występami na poziomie triple-double, Jokić w meczu nr 2 zanotował świetne double-double z 41 punktami i 11 zbiórkami. Był to 68. mecz co najmniej czterdziestopunktowy w finałach NBA, ale dopiero drugie europejskie nazwisko po trzech takich występach Giannisa. Była to jedyna porażka Denver w serii z Miami. Jokić mecz z min. 40 punktami zagrał po raz czwarty w karierze w PO i co ciekawe po raz czwarty przegrał mecz. Poprzednie takie występy „Jokera” to 53 punkty z serii z Phoenix, 43 z serii z Minnesotą (oba występy sprzed kilku tygodni) i 43 punkty cztery lat temu w meczu przeciwko San Antonio. Trzy porażki w meczach z rzuconymi co najmniej 40 punktami w jednych PO to wyrównanie rekordowych w NBA wyników Jerry’ego Westa z sezonu 1965, Kareema Abdul-Jabbara z 1977, LeBrona Jamesa 2009 i Luki Doncicia 2022.

Jamal Murray wydatnie pomógł Jokiciowi

  • Seria finałowa nie należała do najłatwiejszych dla Jamala Murraya, ale obwodowy wydatnie pomógł liderowi Denver w zdobyciu tytułu mistrzowskiego. W czterech pierwszych meczach serii finałowej miał dwucyfrową liczbę asyst (10, 10, 10 i 12), co udawało się wcześniej ośmiu zawodnikom w 12 seriach finałowych. Trzykrotnie w finałach Magic Johnson miał po 6 takich meczów (to rekord), a jedynym graczem z 4 takimi występami w finałach w ciągu ostatnich 32 lat (po Magiku i Jordanie z finałów 1991) był Steph Curry w finałach 2017.
  • W starciu nr 4, Murray rozdał 12 decydujących podań, miał fatalne 5/17 z gry (3/14 za 2), ale nie popełnił straty. Był to piąty mecz w historii finałów, w którym zawodnik ma co najmniej 10 asyst i nie notuje straty oraz jednocześnie trzeci najwyższy wynik asyst w takim meczu. Rekordzista Robert Reid w finałach 1986 miał mecz z 17 asystami, a Magic Johnson rok później z 13 asystami bez straty. Dalej mamy 12 asyst Murraya, a pozostała dwójka z 10 asystami bez straty to Derek Fisher w 2000 r. i Danny Ainge w 1985 r.

Wyjątkowa rola zadaniowców Nuggets

  • Bruce Brown w meczu nr 4 rzucił 21 punktów na świetnej skuteczności 8/11 z gry. Był 12 graczem z ławki zdobywającym w meczu finałowym co najmniej 20 punktów, na co najmniej 70% skuteczności. Poprzednim takim był Serge Ibaka 4 lata temu, a wcześniej Shaun Livingston w 2016 r., Ray Allen w 2013 r., Sasha Vujacic w 2008 r., Leon Powe w 2008 r., Elden Campbell w 1991 r., Vinnie Johnson w 1990 r., Michael Cooper w 1987 i 1985 r., Scott Wedman w 1985 r. i Bob McAdoo w 1982 r.
  • Ciekawostką w obozie mistrzów jest osoba debiutanta Christiana Brauna. Zagrał on we wszystkich pięciu finałowych meczach, a jego minuty rosły z każdym kolejnym występem. Najlepszy mecz zagrał w spotkaniu nr 3, kiedy rzucił 15 punktów (7/8 z gry) w 19 minut z ławki. W ciągu ostatnich 16 sezonów tylko dwóch debiutantów rzucało 15 lub więcej punktów w meczu finałowym i byli to Tyler Herro (trzykrotnie) i Kendrick Nunn – obaj w bańce w 2020 r. Wcześniejsze przypadki ostatnich 40 kilku lat to: Daniel Gibson w 2007 r., Sam Cassell w 1994 r., Richard Dumas w 1993 r., Elden Campbell w 1991 r. i Magic Johnson w 1980 r. Rekord debiutantów w meczach finałowych to George Mikan w 1949 r. i wspomniany Magic rzucający po 42 punkty.
  • Braun w meczu kończącym serię zdobył 7 punktów i został pierwszym od 20 lat debiutantem zdobywającym w mistrzowskim meczu co najmniej 7 oczek. Poprzednim był Manu Ginobili w 2003 r. (11 punktów w meczu decydującym o mistrzostwie), a jeszcze wcześniejszym Sam Cassell w 1994 r. (13 punktów).
  • Jakby tego było mało, Braun został piątym graczem w historii zdobywającym tytuł w NBA w następnym sezonie po tytule w NCAA. Poprzednicy to: Billy Thompson w 1986 i 1987, Magic Johnson (1979 i 1980), Henry Bibby (trzykrotny mistrz NCAA 1970-1972 i mistrz NBA w 1973), oraz Bill Russell (w 1955 i 1956 tytuł w NCAA, 1957 w NBA).

Mniej ciekawych osiągnięć w zespole Heat

  • Max Strus na otwarcie serii finałowej zanotował 0/10 z gry, w tym 0/9 zza łuku. Był to siódmy w historii finałów zawodnik bez celnego rzutu z gry, przy co najmniej 10 oddanych. Dwucyfrowe pudła na 0% skuteczności w meczach finałowych mieli wcześniej Chick Reiser w 1948 r. (0/14), Dick Schulz w 1948 r. (0/10), Harry Gallatin w 1951 r. (0/11), Guy Rodgers w 1964 r. (0/12), Dennis Johnson w 1978 r. (0/14) i Ray Allen w 2010 r. (0/13). Co do 0/9 z dystansu, w finałach były tylko 2 takie przypadki wcześniej: Steph Curry przed rokiem (0/9, ale i tak 16 punktów) i John Starks w 1994 r. („rekordowe” 0/11 za 3 przy 8 punktach). 

Garść statystyk drużynowych

  • W meczu nr 3, doborowy duet Nuggets czyli Nikola Jokić i Jamal Murray został drugim w historii meczów play-offs, w którym obu zawodników notowało triple-double. Jedyny taki przypadek w historii gier posezonowych to Steph Curry i Draymond Green w PO 2019, w finałach konferencji przeciwko Portland. W finałach ligi to pierwszy w historii taki mecz. W sezonie regularnym było kilkanaście par zawodników jednej drużyny notujących triple-double w jednym meczu. Nigdy wcześniej nie rzucali przy tym 30 punktów jak dwójka z Denver.
  • Niecodzienne statystyki drużynowe obserwowaliśmy też w meczu nr 1, w którym Heat rzucali 2/2 z rzutów wolnych. Dwa wykonywane rzuty wolne to historyczny rekord play-offów NBA, dotychczasowym było 3/3 Nets z 1993 r.. Idąc tym tropem, Nuggets mieli w tym meczu tylko 8 fauli. To wyrównanie rekordu play-offs, obowiązującego od kwietnia, kiedy tyle mieli Celtics w meczu z Hawks (Atlanta rzucała wtedy 4/8 z rzutów wolnych). Przed tym sezonem, rekordem było 9 fauli Cavaliers z 1992 r.

Na kolejne podsumowania statystycznych ciekawostek z parkietów NBA musimy poczekać do rozpoczęcia przyszłego sezonu.

***

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments