W dzisiejszej odsłonie statystycznego podsumowania tygodnia przyjrzymy się najlepszemu punktowemu występowi tego roku (kalendarzowego) w lidze autorstwa Devina Bookera, oraz kilku trwającym i niedawno zakończonym seriom. Jak zwykle, nie zabraknie wzmianki o Jeremim Sochanie i statystyk drużynowych.



Devin Booker goni legendy

  • 52 punkty Devina Bookera z piątkowego meczu przeciwko Pelicans (18/30 z gry, w tym 6/11 za 3) to trzeci wynik tego sezonu NBA oraz najlepszy punktowy występ w tym roku kalendarzowym. Był to także czwarty najlepszy mecz w karierze Bookera (po 70, 59 i 58), oraz szósty jego występ na poziomie co najmniej 50 punktów. Zrównał się pod tym względem z Bobem Pettitem, Petem Maravichem, Adrianem Dantleyem, Kyrie Irvingiem i Luką Donciciem i są to miejsca 17-22 w historii pod względem liczby takich meczów. Więcej występów powyżej 50 punktów z graczy aktywnych mają: Giannis Antetokounmpo (8), Kevin Durant (9), Steph Curry (12), LeBron James (14), Damian Lillard (15) i James Harden (23). Z drugiej strony Booker ma teraz połowę „pięćdziesiątek” w historii Suns, bo cała reszta organizacji miała również 6 takich meczów: Jamal Crawford w 2019 (51), Amare Stoudemire w 2005 (50), Tony Delk w 2001 (53), Clifford Robinson w 2000 (50), Tom Chambers 1990 (60 i 56).
  • W pierwszej kwarcie wspomnianego meczu Booker miał na swoim koncie już 25 punktów. To drugi wynik tego sezonu po Mikalu Bridgesie z grudnia (26 punktów). W erze play-by-play jest to także nowy rekord pierwszych kwart w Suns, poprzedni to 24 z 2019, również należący  do Bookera.

Embiid niczym Jordan czy Kobe! Tytuł MVP w kieszeni?

  • Wtorkowym meczem przeciwko Denver (41 punktów, 7 zbiórek, 10 asyst), Joel Embiid przerwał trwającą od listopada i liczącą 16 meczów serię występów z co najmniej 30 punktami i 10 zbiórkami. Dłuższe serie miewał wyłącznie Wilt Chamberlain (20, 25, 31 i 65 meczów). Gracz 76ers wciąż podtrzymuje za to serię meczów co najmniej dwudziestopunktowych (bez względu na inne statystyki) od początku sezonu. Aktualnie seria ta wynosi 31 gier. W historii NBA, tylko 12 zawodników miało zawsze co najmniej 20 punktów w meczu na tym etapie sezonu, ostatnio James Harden w 2017 (zatrzymał się na 35 meczach z rzędu), LBJ w 2012 (33), a wcześniej George Gervin w 1982.
  • Średnia punktowa Embiida wynosi 35.0 punktu na mecz i z drugiej dziesiątki w historii jeszcze kilka tygodni temu, teraz „wskoczyła” do top 10, biorąc pod uwagę graczy klasyfikowanych w rankingach (Embiid ma tu już jednak niewielkie pole manewru do opuszczania meczów). Średnią wyższą niż 35 punktów na mecz na koniec sezonu mieli: Kobe Bryant w 2006 (35.4), Rick Barry w 1967 (35.6), James Harden w 2019 (36.1), Michael Jordan w 1987 (37.1) i pięciokrotnie Wilt Chamberlain (rekordowe 50.4 w 1962).
  • Ciekawe serie zalicza też Domantas Sabonis. Oprócz tego, że aktualnie jest w trakcie trzymeczowej serii występów triple-double z rzędu, to ma najdłuższą serię meczów z double-double w lidze. Wynosi ona 24 spotkania i trwa od początku grudnia. Ostatnim graczem z dłuższą serią meczów z double-double był Dwight Howard w 2011 (33). Co do triple-double, Sabonis zaliczał po trzy potrójne zdobycze w trzech ostatnich meczach, a dodatkowo w niedzielnym przeciwko Milwaukee i wtorkowym przeciwko Phoenix trafiał odpowiednio 9/10 i 9/11 z gry. Jedynymi graczami z występami triple-double na co najmniej 80% z gry z rzędu byli dotąd Wilt Chamberlain w 1968 i Evan Turner w 2019.

Jokić nie przestaje zaskakiwać

  • Statystyki Nikoli Jokicia z meczu przeciwko Waszyngtonowi wyglądają jak jego „kolejny dzień w pracy”: 42 punkty, 12 zbiórek, 8 asyst, po 2 przechwyty i bloki, do tego doskonałe 15/20 z gry. Tymczasem linijka w całości (nie licząc skuteczności), czyli 42-12-8-2-2 pada dopiero po raz szósty od wprowadzenia przechwytów i bloków jako oficjalne statystyki: Bob McAdoo 1976 (42-12-9-2-2), Hakeem Olajuwon 1996 (46-19-8-3-3), LeBron 2006 i 2010 (43-12-11-2-4 i 43-13-15-2-4), oraz Jokić po raz drugi z taką (w 2022 miał 46-12-11-3-4).
  • Kevin Durant rzucił Indianie 40 punktów, trafił 18/25 rzutów z gry i… nie rzucał z linii rzutów wolnych. Gracz Suns zagrał po raz 68. w karierze osiągając barierę 40 punktów i tym samym dogonił jedenastego na liście wszech czasów George’a Gervina, a do top 10 brakuje dwóch „czterdziestek” (po 70 w karierach mieli Rick Barry i Kareem Abdul-Jabbar). Durant został 22 zawodnikiem w historii, który rzucił co najmniej 40 punktów bez udziału rzutów wolnych (czyli samymi rzutami z gry), oraz szesnastym, który w takim meczu rzutów z linii w ogóle nie wykonywał. Ostatnie 40 (lub więcej) punktów uzbieranych samymi rzutami z gry to: Klay Thompson w zeszłym roku, Anthony Edwards w 2021, Jamal Murray w 2021, Zach LaVine w 2020, a rekord to 50 punktów Murraya sprzed 3 lat (21/25 z gry i 0/0 z wolnych).

Wielki duet w Mavs, ale nie chodzi o Doncicia!

  • Kyrie Irving rzucił 42 punkty, a Tim Hardaway Jr. 41 w meczu przeciwko Pelicans w poprzedni poniedziałek. Duet Mavericks został 20 parą zawodników jednej drużyny z meczem na poziomie 40 lub więcej punktów, co ciekawe ostatni taki przypadek to też Dallas i też Irving, tylko z Luką Donciciem (marzec 2023). De facto Hardaway z Irvingiem mieli po co najmniej 41 punktów, a takich par było 13 w historii – ostatnio De’Aaron Fox i Malik Monk w lutym 2023 (42 i 45). Najlepszy drugi strzelec drużyny w historii to Alex English z meczu, który się regularnie przewija w podsumowaniach (Denver – Detroit z 1983, zakończony wynikiem 184-186). English miał wtedy 47 punktów, a jego kolega z drużyny Kiki Vandeweghe 51.
  • Georges Niang w środę rzucił 33 punktów w 27 minut z ławki. To jego punktowy rekord kariery, dotąd najwięcej rzucał 24 punkty, prawie 5 lat temu (kwiecień 2019 w barwach Utah). Co jednak ciekawe, rezerwowy Cavaliers trafił w meczu przeciwko Milwaukee świetne 13/14 rzutów z gry. Ostatnim rezerwowym graczem w NBA z co najmniej 14 oddanymi rzutami i maksymalnie jednym pudłem był ponad 40 lat temu Steve Johnson (13/14 w 1983). Niang rzucił 33 punkty w 15 akcjach rzutowych i 31 punktach w 14 rzutach z gry, co daje mu zaawansowane wskaźniki skuteczności na poziomie odpowiednio 107.7%TS i 110.7%eFG w tym meczu.
  • Na drugim biegunie w tym tygodniu był Saddiq Bey, który w sobotnim meczu spudłował wszystkie 12 rzutów z gry, w tym 0/6 za 2 i 0/6 za 3. Został ósmym w historii graczem, który pudłuje wszystkie rzuty z gry, oddając ich co najmniej po 6 za 2 i za 3. Lista: Vernon Maxwell w 1990 (0/7 za 2 i 0/6 za 3), Rafer Alston w 2005 (0/6 i 0/6), Patrick McCaw w 2017 (0/6 i 0/6), Stanley Johnson w 2017 (0/7 i 0/6), Josh Jackson w 2018 (0/7 i 0/6), Gary Harris w 2020 (0/7 i 0/6), Tim Hardaway w 2021 (0/6 i 0/6), oraz Bey z zeszłego tygodnia.

Kącik polski. Sochan dołączył do LeBrona, Garnetta czy Magica Jonhnsona!

  • Jeremy Sochan w minionym tygodniu zaliczył dwa mecze, w których rzucał po 23 punkty. W poprzedni poniedziałek przeciwko Atlancie zaliczył 23 punkty, 8 zbiórek, 4 asysty, po 2 przechwyty i bloki. Pierwszy raz w karierze Sochan miał linijkę na poziomie co najmniej 2-2-2-2-2, co sprowadza się do faktu, że pierwszy raz w karierze zanotował 2 przechwyty i bloki w jednym meczu. Generalnie, linijkę na poziomie co najmniej 23-8-4-2-2 w wieku Sochana (20 lat i 8 miesięcy lub mniej) osiągało nie tak wielu graczy w historii: Wendell Carter, LeBron, Lamar Odom, Cade Cunningham, Magic Johnson, Kevin Garnett i Anthony Davis.
  • Z kolei przeciwko Hornets, Sochan miał 11 punktów, 8 zbiórek i 8 asysty i był to drugi mecz Polaka na poziomie co najmniej 8-8-8 i drugi, w którym był relatywnie najbliżej triple-double (po 9-11-8 z grudnia).

Garść statystyk drużynowych:

  • New Orleans Pelicans w środę trafili 25/47 za 3 (53.2%), poprawiając rekord organizacji pod względem liczby celnych trójek w meczu. Poprzedni rekord to 22, ustanowiony w grudniu. Przed tym sezonem trafiali maksymalnie 21 razy zza łuku. Aktualnie 17 na 30 drużyn NBA ma rekord na poziomie 25 lub więcej trójek. W tym samym meczu Charlotte Hornets trafili 19 rzutów zza łuku, a więc w całym meczu wpadło ich 44. To wyrównanie historycznego rekordu NBA po meczach Golden State – Milwaukee z marca (21 i 23), LA Clippers i Sacramento z lutego (18 i 26), oraz Houston z Milwaukee z 2021 (19 i 25). Tylko ostatni z wymienionych trzech meczów był bez dogrywki, tak jak ten w środę pomiędzy Nowym Orleanem i Charlotte.

Na kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z parkietów NBA zapraszamy już za tydzień!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments