Choć D’Angelo Russell prezentował się w ostatnich spotkaniach dużo lepiej, wiele wskazuje, że władze Los Angeles Lakers wciąż chcą się go pozbyć. Jak informuje dziennikarz portalu The Athletic Shams Charania, Atlanta Hawks szukają trzeciego zespołu, który pozwoliłby im dopiąć wymianę, na mocy której wyślą Dejounte Murraya do Lakers i pozyskają w tej samej wymianie Russella. Lakers mają dołączyć do oferty wybór pierwszej rundy draftu oraz dodatkowo wymianę wyborów.
Od kilku tygodni krążą plotki transferowe, mówiące o tym, że Los Angeles Lakers z chęcią pozbędą się D’Angelo Russella w zamian za gracza, który natychmiast będzie w stanie wynieść ich na wyższy poziom. Wiele wskazuje na to, że władze klubu z Kalifornii uważają, że kimś takim będzie Dejounte Murray. I choć w ostatnich meczach rozgrywający prezentował się bardzo dobrze, to wiele wskazuje na to, że Atlanta Hawks i Lakers są blisko porozumienia.
— Rozmowy toczą się wokół D’Angelo Russella, wyboru pierwszej rundy z 2029 r. i zamianę wyborów. Rozmowy nie zostały jeszcze sfinalizowane, ponieważ Hawks szukają trzeciej drużyny, która weźmie udział w wymianie i przygarnie Russella — przekazał Shams Charania z The Athletic.
Russell w ostatnich pięciu meczach, czyli od momentu, gdy wrócił do wyjściowej piątki, notuje średnio 27,2 punktu i 6,4 asysty. Trafia przy tym 54 proc. rzutów za trzy. W nocy z niedzieli na poniedziałek przeciwko Portland Trail Blazers zdobył 34 punkty, osiem asyst i dwa bloki.
— To był jeden z najbardziej kompletnych jego występów, odkąd znowu został zawodnikiem Lakers. Był świetny w obronie, bardzo aktywny, świetny w ataku zarówno z piłką, jak i bez niej. Był wielki — chwalił Russella po meczu Darvin Ham, trener Lakers. Ostatecznie może to jednak nie zmienić sytuacji rozgrywającego.
Wiele wskazuje na to, że Lakers spróbują wykorzystać dobrą grę Russella w ostatnim okresie, by wytransferować go w momencie, gdy ma większą wartość. Kontrakt rozgrywającego obowiązuje do końca tego roku, ale może zostać przedłużony o rok, jeśli zawodnik zdecyduje się skorzystać ze swojej opcji. Jeśli tak się stanie, zarobi w kolejnych rozgrywkach 18,9 miliona dolarów.
Wspieraj PROBASKET
