Ryan Rollins, były już koszykarz Wizards, został zwolniony przez klub kilka dni temu z bliżej nieokreślonego powodu pozasportowego. Jak się okazuje, zawodnik został oskarżony o wielokrotną kradzież, której miał dopuścić się, będąc już graczem NBA.
W poniedziałek Washington Wizards poinformowali o zwolnieniu Ryana Rollinsa – 21-letniego rozgrywającego, który do tej pory miał na koncie jeden sezon na parkietach NBA. W debiutanckich rozgrywkach obrońca wyszedł na parkiet w 12 meczach w barwach Golden State Warriors, którzy pozyskali go w noc draftu 2022 z Atlanta Hawks. Zawodnik w wielostronnej wymianie wraz z Jordanem Poole’em został wysłany do Waszyngtonu tego lata, a drużyna postanowiła pozostawić go w zespole.
Wraz z początkiem sezonu Rollins zaczął robić zauważalne postępy szczególnie po bronionej stronie parkietu. Wizards zdecydowali się jednak zwolnić zawodnika po tym, jak na jaw wyszły jego oskarżenia o kradzież. Jak donosi The Athletic, Rollins został oskarżony przez sąd w Aleksandrii o kilka drobnych kradzieży artykułów gospodarstwa domowego z lokalnego sklepu Target.
Jak twierdzi policja, Rollins kradł artykuły takie jak płyn do mycia ciała i świece przy siedmiu różnych okazjach od 9 września do 9 listopada ubiegłego roku, kiedy był już w składzie Wizards. Zawodnik przebywa obecnie na minimalnym kontrakcie, zarabiając 1,7 miliona dolarów. Mimo zwolnienia kwota ta w pełni trafi do portfela zawodnika, podobnie jak 600 tys. dolarów w przyszłym sezonie.
– Niedawno dowiedzieliśmy się o zarzutach przeciwko Ryanowi – przyznał w oświadczeniu prezydent klubu Michael Winger. – Nie możemy komentować tej sprawy ani podstaw decyzji dotyczących składu. Jesteśmy gotowi iść naprzód z naszym zespołem w takim składzie oraz dążyć do doskonałości na boisku i poza nim – dodał.
W tym sezonie na przestrzeni dziesięciu spotkań zawodnik notował średnio 4,1 punktu i 1,1 zbiórki.
Obserwuj mnie na Twitterze (X) -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter