Przyglądając się indywidualnym statystykom graczy z zeszłotygodniowych występów, stwierdzić możemy, że najgłośniejszymi bohaterami ostatnich dni byli Stephen Curry i Domantas Sabonis. W poprzednim tygodniu mieliśmy również kilka interesujących i rzadko spotykanych statystyk drużynowych, przyjrzymy się także ciekawym linijkom debiutantów oraz policzymy porażki Jeremiego Sochana. Zapraszamy na kolejne cotygodniowe podsumowanie statystycznych ciekawostek z parkietów NBA!



Znakomity tydzień Stepha Curry’ego

Steph Curry trafił 35 rzutów z dystansu w ostatnich pięciu meczach, co daje znakomite 7 trójek na mecz, na skuteczności 50%. W poprzednim tygodniu świetne rzucanie zapoczątkował meczem z Indianą, kiedy trafił 11 z 16 rzutów za 3. Zagrał wtedy swój 13 w karierze mecz z co najmniej 11 trójkami (z wszystkich 37 w historii NBA). Nikt inny nie miał więcej niż czterech takich występów w karierze. Jednocześnie był to jego 25 mecz z dwucyfrowymi trójkami (nikt nie ma więcej niż 9), co stanowi ponad 1/4 takich występów w historii ligi. Curry już w pierwszej kwarcie miał 6/6 zza łuku. W erze play-by-play (po 1996), to trzeci przypadek, by w pierwszej odsłonie meczu gracz trafił tyle trójek bez pomyłki. Deron Williams rzucał 7/7 w 2013, a Trevor Ariza 6/6 w 2014. W innych kwartach niż pierwsza meczów z 6/6 lub lepiej było w sumie 26. 

Dwa dni później, w meczu przeciwko Phoenix Curry trafił 9/16 za 3 – w dwóch sąsiednich meczach trafił więc 20 trójek. To szósty taki przypadek w historii. Rekord to 22 trójki Curry’ego w 2016 (10 i 12). Inne jego przypadki z minimum 20 celnymi rzutami z dystansu w sąsiednich meczach to lata 2021 (dwukrotnie 11 i 10) i 2017 (9 i 11), a jedynym innym niż Curry graczem z 20 trójkami na przestrzeni dwóch meczów był James Harden w 2019 (10 i 10). Z kolei co najmniej 35 celnych rzutów we wspomnianym pięciomeczowym okresie oglądamy po raz 31 w historii, przy czym do Curry’ego należy aż 23 z tych 31 serii.

Oprócz tego, w zeszłym tygodniu Stephen Curry jako 39. zawodnik w historii NBA osiągnął okrągły kamień milowy 23 tys. punktów w sezonie regularnym. Gracz Golden State zaraz zacznie piąć się w rankingu strzelców wszech czasów. Curry ma aktualnie kilka meczów straty do znajdujących się na miejscach 36-38 listy Elgina Baylora, Dwyane’a Wade’a i Adriana Dantleya, kilkanaście meczów straty do 35. na liście Roberta Parisha, a na koniec tego lub na początku przyszłego sezonu dosięgnie 34. Charlesa Barkleya.


Sabonis w górę, konsekwencja Younga

Domantas Sabonis w nocy z niedzieli na poniedziałek zanotował swoje drugie z rzędu, czwarte w ostatnich pięciu meczach, 12 w tym roku kalendarzowym (na 21 gier!), 17 w sezonie i 49 w karierze triple-double. Liczba 17 takich występów w pojedynczym sezonie już teraz jest jedną z top 20 w historii NBA, do czołowej dziesiątki potrzeba jeszcze pięciu. Ciekawy występ podkoszowy Kings zaliczył w poprzedni poniedziałek w Cleveland. Litwin odpowiednią liczbę zbiórek i asyst potrzebnych do triple-double uzbierał już w pierwszej połowie. W erze play-by-play (od sezonu 1996/97) był to 11 taki przypadek w lidze, a dla Sabonisa drugi. W 2021 miał do przerwy 22-11-11 (czyli całość triple-double), w zeszłotygodniowym meczu przeciwko Cavaliers 8-11-10.

Trae Young po meczu w Filadelfii, który zakończył z dorobkiem 37 punktów i 12 asyst, wyprzedził Tiny Archibalda i na liście wszech czasów pod względem liczby 30-punktowych meczów double-double z asystami, przesunął się na piąte miejsce. Więcej meczów z co najmniej 30/10 mieli tylko Russell Westbrook (84), LeBron (98), James Harden (102) i Oscar Robertson (227).


Miles Bridges w poniedziałek rzucił 41 punktów przeciwko Lakers, a 2 dni później 45 przeciwko Raptors. W tym pierwszym meczu nie zaliczył ani jednej trójki, a mecz co najmniej 40-punktowy skrzydłowego (lub podkoszowego) bez zbiórki zdarzył się dopiero po raz drugi w historii, po Marku Aguirre w 1984 (niski skrzydłowy o wzroście 6’6, czyli ok. 198 cm). Kolejni „najbliżej” bycia skrzydłowymi z takimi meczami to Kobe Bryant, Tracy McGrady i Jerry Stackhouse. Przy okazji, występ Bridgesa w Toronto to ósmy wynik w historii Hornets pod względem zdobyczy punktowych, przy czym tylko 2 nazwiska wcześniej w Charlotte rzucały tyle punktów: Kemba Walker sześciokrotnie (na czele z rekordem organizacji – 60 punktów) i Glen Rice raz (48). Analogicznie, oprócz Bridgesa tylko Walker (raz w 2018) i Rice (dwa razy w 1997) zagrali w Hornets mecze czterdziestopunktowe z rzędu.


Ciekawe występy debiutantów

Brandon Miller zaliczył 33 punkty, 4 zbiórki, 3 asysty i 4 przechwyty w meczu przeciwko Lakers. Linijka debiutanta na poziomie co najmniej 33-4-3-4 padła po raz 18 w historii (z czego prawie połowę miał MJ). Nie było takiej wśród pierwszoroczniaków od 14 lat, od pierwszego sezonu Stepha Currego, a po 1994 i Chrisie Webberze, w pierwszym sezonie osiągał taką jeszcze tylko LeBron. Amen Thompson w meczu przeciwko Indianie był równie wszechstronny. Jego statystyki to 13 punktów, 13 zbiórek, 6 asysty i 3 bloki. Linijkę złożoną z takich 4 kolumn uzyskało 26 debiutantów w historii (26 wcześniejsze przypadki, ale mniej nazwisk), a w XXI w. tylko pięciu: Kenyon Martin, Tyson Chandler, DeMarcus Cousins, Ben Simmons i Victor Wembanyama (16-14-7-2-3 pięć dni wcześniej). Do szczelnie wypełnianego protokołu meczowego przyzwyczaił nas też Chet Holmgren. W meczu przeciwko Jazz zaliczył 22 punkty, 8 zbiórek, po 3 asysty i przechwyty, oraz 4 bloki. Linijkę złożoną z pięciu takich kolumn (i wartości równych lub wyższych od tych Holmgrena) uzyskało 9 debiutantów przed graczem Thunder, ale żaden w ciągu ostatnich 30 lat. Poprzednim był Chris Webber w 1994 (36-13-4-3-6).


Kącik polski

Jeremy Sochan przegrał 84 z pierwszych 109 meczów swojej kariery. Być może nie jest to oczywiste, ale 25 zwycięstw po 109 występach, nie jest nawet w top 30 najgorszych wyników ostatnich 20 sezonów. Najgorsi w najnowszej historii na tym etapie kariery byli Bismack Biyombo i TJ McConnell (bilans 17-92). Z graczy, którzy na tym etapie kariery co Sochan są w obecnym sezonie, gorsi są Jaden Ivey (90 porażek) i Malaki Branham (86). 

Historycznym rekordzistą, który wygrał najmniej meczów, będąc na tym etapie kariery, na którym dziś jest Sochan, był Sean Rooks, który w sezonach 1993 i 1994 zaliczył z drużyną Mavericks koszmarny bilans 12-97 (11.0% zwycięstw). Wśród graczy znaczących w lidze, najtrudniejszy start w historii miał Kemba Walker z 91 porażkami w pierwszych 109 meczach kariery. Gdybyśmy zrezygnowali z ograniczenia do 109 spotkań, a wzięli po prostu pierwsze dwa sezony gracza w lidze, okaże się, że najwięcej meczów (po 130) w historii w pierwszych dwóch latach kariery przegrali Shareef Abdur-Rahim (Vancouver 1997 i 1998) i Grant Long (Miami 1989 i 1990), a wśród graczy aktywnych TJ McConnell (125).


Garść ciekawostek dotyczących statystyk drużynowych

  • W sobotę New Orleans Pelicans wygrali z Portland Trail Blazers 93-84 i wyrównali rekord tego sezonu pod względem najmniejszej liczby punktów w wygranym meczu. W grudniu Rockets wygrywali ze Spurs 93-82. W zeszłym sezonie najniższym wynikiem punktowym zwycięskiej drużyny było 87-82 Miami, a 2 lata temu 87-85 LA Clippers.
  • Los Angeles Clippers w meczu z Detroit Pistons mieli zero zbiórek ofensywnych. Przegrali zbiórkę na atakowanej tablicy 0-43 (tzn. Pistons mieli 43 zbiórki na bronionej tablicy). Zero zbiórek w ataku to oczywiście negatywny rekord tego sezonu – dotąd rekordem była 1 zbiórka ofensywna Grizzlies w grudniu. Rekordem w historii Clippers też była jedna taka zbiórka (w 2006). Mecz bez ani jednej zbiórki w ataku którejś z drużyn w meczu mamy dopiero piąty raz w historii NBA, ale nikt nie przegrał deski aż 0-43. Poprzednie przypadki to: Timberwolves w 2022 (0-27 przeciw Spurs), Thunder w 2020 (0-28 przeciwko Magic), Suns w 2017 (0-34 przeciwko Raptors) i Spurs w 2002 (0-25 przeciwko Jazz).
  • Mecz pomiędzy Los Angeles Clippers i Atlantą Hawks rozgrywany w poprzedni poniedziałek dostarczył wielu emocji i zakończył się wynikiem 149-144 dla gości z Kalifornii. Clippers trafili w tym spotkaniu 21 trójek, a Hawks 20 rzutów z dystansu. Był to 14 w historii NBA mecz drużyn, z których każda trafiła co najmniej 20 rzutów zza łuku, w tym dziesiąty w historii taki bez dogrywki. Wszystkie te 14 meczów miało miejsce w ciągu ostatnich 5 lat.

Na kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z parkietów NBA zapraszamy już za tydzień!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments