Za Oceanem ostatnio głośno jest w mediach o zachowaniu jednego z zawodników NFL, Colina Kaepernicka, który na znak protestu przeciwko przemocy wobec czarnoskórych Amerykanów siedział na ławce w trakcie grania hymnu narodowego. Czy podobne sytuacje będą miały miejsce również w NBA? Niektórzy sądzą, ze jest to możliwe.
Colin Kaepernick, gracz San Francisco 49ers w jednym z przedsezonowych meczów swojej drużyny z Green Bay Packers siedział na ławce w trakcie ceremonii odgrywania hymnu Stanów Zjednoczonych. Zawodnik, swoje zachowanie tłumaczy tym, że jest to protest przeciw dyskryminacji i poniżania czarnych obywateli USA – Nie będę wstawał do hymnu i flagi kraju, w którym dyskryminuje się czarnoskórych. Dla mnie to coś więcej niż futbol i byłbym samolubny, gdybym nie wstawił się w jakiś sposób za tymi, którzy cierpią. – przyznał po meczu Kaepernick.
Swoje zdanie na ten temat wypowiedziały także osoby związane z NBA. Dwukrotny MVP ligi, Stephen Curry zapytany o całą sprawę stwierdził, że najprawdopodobniej wstanie w trakcie grania hymnu.
– Najprawdopodobniej wstanę. Zachowanie Kaepernicka jest okazem braku szacunku dla weteranów wojennych, a nie o to w tym wszystkim chodzi. Jest to iskra zapalna do poważnych rozmów na temat sprawiedliwości społecznej. Siedzenie w trakcie grania hymnu nie jest drogą, którą chcę podążać, jednak wspieram Kaepernicka, aby rozmowy na ten temat się rozpoczęły. – skomentował Curry.
Victor Oladipo twierdzi, że do takich sytuacji może dochodzić także w trakcie zbliżającego się sezonu NBA.
– W cokolwiek wierzysz, wierzysz w to mocno. Uważam, że na pewno zobaczymy kilku graczy NBA, którzy zachowają się tak samo. – twierdzi gracz Oklahoma City Thunder.
Już wcześniej w czasie gali wręczenia nagród telewizji ESPN, czwórka wielkich graczy, Carmelo Anthony, Dwayne Wade, Chris Paul, Lebron James wystąpiła razem na scenie i zaapelowała do sportowców o większą aktywność w sprawie przemocy społecznej.