Play-offy weszły już w fazę półfinałową, co oznacza że coraz szybszymi krokami zbliża się postseason. Tego lata możemy być świadkami kilku naprawdę ciekawych ruchów na rynku transferowym w NBA. W ostatnim czasie sporo mówiło się choćby o możliwej zmianie otoczenia przez Trae Younga.

Dla Atlanta Hawks miniony sezon zakończył się aż nazbyt szybko. Koszykarze ze stanu Georgia pożegnali się z rozgrywkami już po pierwszym meczu fazy play-in, ulegając Chicago Bulls. Nie dziwi fakt, że nikt w drużynie nie jest usatysfakcjonowany takim stanem rzeczy. W ostatnim czasie w mediach pojawiły się informacje, że Jastrzębie latem będą chciały pozbyć się jednej ze swoich największych gwiazd. State Farm Arena miałby opuścić Dejounte Murray lub Trae Young.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że bliższy opuszczenia Hawks jest drugi z wymienionych zawodników. Wprawdzie sam zainteresowany niejednokrotnie podkreślał, że dobrze się czuje w Atlancie i nie chciałby odchodzić, ale z drugiej strony nigdy nie ukrywał, że zależy mu na wygrywaniu i odnoszeniu sukcesów, najlepiej tu i teraz. Tymczasem od awansu do finałów Konferencji Wschodniej w roku 2020 ekipa z Georgii nie jest w stanie przejść choćby pierwszej rundy play-offów.

W związku z powyższym 25-latek nie jest przekonany, że jego obecna drużyna jest w stanie mu to zapewnić. Z kolei w Atlancie uważają, że są widoki na zbudowanie lepszej drużyny już bez Trae w składzie. W takim układzie potencjalny trade mógłby satysfakcjonować obie strony. Wśród drużyn, które ponoć mają być zainteresowane zatrudnieniem obrońcy wymienia się choćby Los Angeles Lakers czy San Antonio Spurs.

Przejście do ekipy z Teksasu wydaje się mało prawdopodobne. Przede wszystkim nie jest to jeszcze produkt gotowy, by zapewnić Youngowi natychmiastowe sukcesy. Wprawdzie Spurs mają w składzie świeżo upieczonego pierwszoroczniaka roku, Victora Wembanyamę, ale nawet on nie jest jeszcze w stanie samemu wygrywać meczów. Poza tym wątpliwe, by Gregg Popovich widział w swoim rosterze niepokornego Trae, o którym mówi się, że jego charakter, postawa i zachowanie pozostawiają wiele do życzenia. W kuluarach krążą plotki o tym, że zdarzało mu się w niewłaściwy sposób krytykować kolegów z drużyny, sztab szkoleniowy, a nawet kierownictwo.

Do niedawna całkiem prawdopodobną opcją wydawało się przejście Trae do Lakers, gdzie mógłby dołączyć do LeBrona Jamesa (o ile zostanie) czy Anthony’ego Davisa. Tymczasem jednak 25-latek podjął decyzję, która zaskoczyła chyba wszystkich. Otóż postanowił zmienić agenta, przechodząc z Klutch Sports do CAA Sports. Klientami nowej agencji reprezentującej Younga są chociażby Devin Booker, Jalen Brunson, Paul George czy Tyrese Haliburton, więc jest to mocny gracz na rynku.

Z kolei poprzednia agencja koszykarza Atlanty jest prowadzona przez Richa Paula, agenta LBJa. Sam LeBron jest jej klientem, podobnie jak Davis i paru innych koszykarzy LAL. Dopóki Klutch reprezentowało także Younga, opcja jego transferu do Miasta Aniołów wydawała się tylko kwestią czasu. Na chwilę obecną nie wydaje się to już takie pewne. Tylko co pchnęło zawodnika do takiej decyzji?

Tak naprawdę jego posunięcie może świadczyć jedynie o tym, że Trae nie był zadowolony z usług rzeczonej agencji i stwierdził, że zmiana jest konieczna. Wprawdzie Klutch wynegocjowało mu sowity pięcioletni kontrakt o wartości 215 milionów dolarów, jednak najwyraźniej to nie wystarczyło. Czytając między wierszami, można przypuszczać, że Young ma w rękawie asa lub dwa.

Widocznie uznał, że taka zmiana będzie najlepsza w kontekście jego dalszej kariery. Jeżeli latem będzie dostępny na rynku transferowym, współpraca z agencją, która jest dostosowana do jego celów zdecydowanie ma sens. Jasno dał do zrozumienia, że chce walczyć o mistrzostwo. Jeśli nie w Atlancie, to gdzie indziej. Kolejny ruch należy już do Jastrzębi.

Trae Young wysyła im ewidentną, czytelną wiadomość. Jeżeli nie znajdą sposobu, by zwiększyć konkurencyjność drużyny i poprawić jej rezultaty, będzie pozamiatane. Wiele wskazuje na to, że tym razem fani z Atlanty naprawdę muszą powoli zacząć się przyzwyczajać do widoku swoich ulubieńców bez 25-letniego obrońcy. Wszystko zweryfikuje offseason.

Nowy podcast PROBASKET w czwartek 9 maja o godz. 21:00!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments