Tak, to fakt, że w środowym starciu między Wolves a 76ers nie zagrał Joel Embiid, natomiast nawet mimo tego trzeba docenić kolejne zwycięstwo zawodników Minnesota Timberwolves. Po 14 spotkaniach Wilki mają na koncie już 11 wygranych. To najlepszy początek sezonu w historii klubu!

Zapraszamy na nowy podcast PROBASKET LIVE – czwartek 23 listopada godz. 21:00.

To był kolejny świetny mecz Anthony’ego Edwardsa i jeszcze jedno zwycięstwo Minnesota Timberwolves. Nie ma żadnych wątpliwości, że zespół prowadzony przez Chrisa Fincha jest jedną z największych rewelacji i pozytywnych niespodzianek pierwszych tygodni sezonu. Wolves w środę wygrali 112:99 z Philadelphia 76ers, wykorzystując absencję Joela Embiida, a Edwards zapisał na konto 31 punktów (11-22 z gry, 5-9 za trzy), sześć zbiórek, sześć asyst oraz dwa przechwyty.

Wolves z powodu nieobecności Embiida mogli się przed meczem nieco rozluźnić, ale nic takiego nie miało miejsca. — Teraz do każdego meczu podchodzimy tak samo. Nie ma znaczenia, czy gwiazda przeciwnika zagra, czy nie. Wychodzimy na parkiet, by zwyciężyć. Będziemy grać na maksa. Robimy tak w każdym meczu — wytłumaczył po spotkaniu Naz Reid. I za taką mentalność trzeba Wilki chwalić, bo rzeczywiście w zasadzie cały czas miały pod kontrolą starcie z 76ers.

Dość powiedzieć, że gospodarze już w pierwszej kwarcie prowadzili nawet 19 punktami, a potem nie pozwolili rywalom na udany powrót do meczu. Imponować może przede wszystkim postawa Wolves w defensywie. Już po pierwszych spotkaniach sezonu widać było duży potencjał ekipy z Minneapolis po bronionej stronie parkietu. Ten trend się utrzymuje. Udało się zresztą Wilkom odzyskać w środę pierwsze miejsce w tabeli efektywności obrony. Ich defensywa pozwala rywalom na średnio 106,2 punktu na 100 posiadań.

11 zwycięstw na koncie po 14 rozegranych meczach oznacza najlepszy start sezonu w historii klubu. Lepszy nawet niż w rozgrywkach 2003-04, kiedy to Wilki jedyny raz w swoich dziejach włączyły się do realnej walki o mistrzostwo NBA.

Warto też dodać, że Wolves jak do tej pory wygrali wszystkie siedem spotkań przed własną publicznością! Co więcej, tylko w jednym nie zbudowali sobie minimum 21-punktowej przewagi. Fani w Target Center przeżywają więc ekscytującą historię, bo wreszcie po wielu latach oczekiwania mają zespół, któremu chce się kibicować. — Nie mamy zamiaru się bawić. Wychodzimy na parkiet, 48 minut, gramy twardo i słuchamy trenerów. A jeśli się nam nie uda, to trudno. Ale na razie idzie nam całkiem nieźle — oznajmił Edwards.

Reid dodał z kolei, że bardzo istotne jest to, iż wszyscy w składzie są skupieni tylko i wyłącznie na wygrywaniu. — Wszyscy mamy jeden cel. Nikt nie musi martwić się o kwestie finansowe. Jesteśmy tutaj, by grać w koszykówkę i wygrywać. Nic innego nie zaprząta nam głowy — stwierdził środkowy Wolves. Od gry w najbliższym czasie odpocznie jednak Jaden McDaniels, który z powodu kontuzji kostki nie wystąpił w środę przeciwko 76ers. Jego przerwa może potrwać od 2 do 3 tygodni, według informacji przekazanych przez klub.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments