Chicago Bulls nie mogą uznać minionego sezonu za udany. Były to kolejne rozgrywki, które sprawiły rozczarowanie kibicom zespołu z Wietrznego Miasta, dlatego organizacja podjęła decyzję o przebudowie rotacji. Teraz jesteśmy świadkami pierwszego ruchu transferowego, który wiąże się z tą decyzją.
Oklahoma City Thunder pozyskują Alexa Caruso z Chicago Bulls w zamian za skrzydłowego Josha Giddeya. Informację tę jako pierwszy przekazał Adrian Wojnarowski. Thunder dzięki temu ruchowi pozyskują defensywnego, doświadczonego gracza, który ma już na swoim koncie mistrzowski pierścień i traktują go jako brakujący element. Byki w zamian otrzymują młodego, wszechstronnego gracza, który może grać nawet na trzech pozycjach.
Obaj zawodnicy wkraczają w ostatni rok swoich kontraktów. Według pierwszych doniesień Thunder są bardzo mocno zainteresowani przedłużeniem umowy Alexa Caruso już w najbliższe lato i traktują ten transfer bardzo priorytetowo. Organizacja postrzega tę wymianę na poziomie przejęcia w 2013 roku przez Golden State Warriors Andre Iguodali, który okazał się kluczowym elementem w zdobywaniu mistrzowskich pierścieni przez Wojowników.
Josh Giddey może otrzymać ofertę przedłużenia swojej debiutanckiej umowy. Bulls podobno także chcą pozostawić gracza w swoich szeregach na dłużej, jednak nie chcą przepłacać. Byki w razie niedojścia do porozumienia z zawodnikiem tego lata, będą mogli w 2025 roku wyrównać każdą ofertę, którą otrzyma Giddey, gdyż stanie się on zastrzeżonym wolnym agentem właśnie za rok.
Alex Caruso spędził w Chicago trzy sezony i od samego początku był ulubieńcem kibiców. W ciągu tych lat rozegrał dla Byków 179 meczów, w których notował średnio 7,8 punktu, 3,4 zbiórki, 3,4 asysty oraz 1,6 przechwytu na spotkanie. Giddey podobnie jak Alex rozegrał dla swojej byłej już drużyny także trzy sezony. Australijczyk zaliczył dla Thunder 210 meczów, w każdym z nich pojawiał się na parkiecie jako gracz wyjściowej piątki i zdobywał średnio 13,9 punktu, 6,4 zbiórki oraz 4,8 asysty.
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.
Wspieraj PROBASKET
