Minęło pół roku od ostatniego meczu Vince’a Cartera na parkietach najlepszej ligi świata. Niestety weterana i jednego z najbardziej lubianych graczy ligi w akcji już nie zobaczymy. Mimo to Vince pozostaje blisko koszykówki, bo będzie dzielił się spostrzeżeniami jako ekspert telewizyjny.
W międzyczasie gracze NBA postanowili wyróżnić swojego byłego kolegę z parkietów. Vince Carter głosami właśnie koszykarzy otrzymał “2019-20 NBA Sportsmanship Award”, czyli nagrodę za zachowanie najwyższej sportowej etyki. Z tego też Carter słynął, bo poza tym, że świetnie dogadywał się ze swoimi kolegami, to był także wzorem do naśladowania zarówno na, jak i poza parkietem.
Jest to więc wyróżnienie za całokształt kariery tego zawodnika. Na parkietach NBA spędził 22 sezony i swoją emeryturę ogłosił w czerwcu, gdy było jasne, że Atlanta Hawks nie wróci do walki po pandemii, ponieważ nie dostała zaproszenia do bańki w Orlando. Nagroda jaką otrzymał nosi imię Joe Dumarsa, członka Galerii Sław i dwukrotnego mistrza ligi z Detroit Pistons. Obecnie Dumars współpracuje z Sacramento Kings. To on jako pierwszy otrzymał wyróżnienie “NBA Sportsmanship” za sezon 1995/1996.
Każdy zespół nominował do nagrody swojego kandydata, ale Carter pozostał bez konkurencji. W głosowaniu wzięło udział 250 zawodników ligi. Było ono zarezerwowane wyłącznie dla nich. Poza Carterem największe szanse mieli Steven Adams z Oklahomy City Thunder, Harrison Barnes z Sacramento Kings, Garrett Temple z Brooklyn Nets, Langston Galloway z Detroit Pistons oraz Tyus Jones z Memphis Grizzlies.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Gracze spoza USA są lepiej wyszkoleni? Durant wyjaśnia
- NBA: Warriors skończyli sezon, ale Draymond pozostaje w centrum uwagi
- NBA: LeBron zawstydził syna na rozdaniu dyplomów
- Wyniki NBA: 54 punkty duetu Edwards-Randle! Kompromitacja Thunder
- NBA: Obaj finaliści zbudowali swoje składy dzięki transferowi tego samego zawodnika!?