Russell Westbrook to murowany kandydat na zawodnika tygodnia. Spektakularna gra, wybitne statystyki i fantastyczne zagrania sprawiają, że mimo 32 lat na karku wciąż nie schodzi z czołówek gazet zajmujących się tematyką NBA. Ubiegłej nocy oprócz kolejnego w tym sezonie triple-double (17) zaliczył również bardzo widowiskowy wsad nad Bismackiem Biyombo. Russ zrobił to, jak za swoich najlepszych lat.
Mimo kolejnego świetnego występu lider Wizards nie uchronił swojej drużyny przed porażką. Goście z Charlotte zwyciężyli 114-104, a fanom Waszyngtonu na otarcie łez pozostał wyjątkowy wsad Westbrooka z ostatniej minuty meczu. Trzeba przyznać, że zagranie Russa jest szczególnej urody.
Westbrook złapał w ostatnich tygodniach świetną formę i takimi wsadami jak ten nad Biyombo udowadnia, że mimo upływających lat nie stracił nic ze swojej nieprzeciętnej sprawności. Lider Wizards porusza się i skacze jak za najlepszych lat, a po przebytych kontuzjach nie ma nawet śladu.
Były gwiazdor OKC notuje w obecnym sezonie świetne statystyki. Dzięki ostatnim występom jego statystyki po raz czwarty w karierze przekroczyły średnią triple-double. W 39 meczach dla Wizards rzucał średnio 21,8 punktów, zbierał 10,3 piłek oraz rozdawał 10,6 asyst.
Russ nie zwalnia zatem tempa i wraz z Bealem zrobi wszystko, by zespół z DC włączył się w walkę o fazę playoffs. Zadanie, przed jakim stoją Wizards, wydaje się jednak bardzo trudne. Wschód jest w tym roku bardzo mocny i o wiele bardziej wyrównany niż w ostatnich latach. Westbrook swojej skóry z pewnością tanio nie sprzeda.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie
- Buty Jordan za połowę ceny! 100 modeli w nowej, szybkiej wyprzedaży
- NBA: Koniec sezonu dla De’Anthony’ego Meltona
- Wyniki NBA: 41 punktów Giannisa, Knicks lepsi od Suns, porażka Sixers i kontuzja Paula George’a
- NBA: Stephen Curry zdradził, co go jeszcze trzyma na parkiecie
- NBA: Bez litości dla Goberta w Shaqtin’ A Fool! Spurs zapomnieli, że trzeba bronić. Wpadka trenera Miami