Dla Brooka Lopeza obecny sezon jest piątym w barwach Milwaukee Bucks, center zdołał ze swoją drużyną wygrać mistrzostwo NBA i ugruntować swoją pozycję w lidze, która nie zawsze była tak silna, jak obecnie.
Po obecnym sezonie umowa Brooka Lopeza z Milwaukee Bucks dobiega końca, zawodnik stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem, 34-letni center za obecne rozgrywki zarobi 13,9 miliona dolarów. Podkoszowy wymieniany jest w ostatnim czasie jako kandydat do obrońcy roku w NBA, do tego był ważnym elementem mistrzowskiej drużyny w 2021 roku i pewne jest to, że jego nowa umowa będzie opiewać na większą kwotę niż obecna.
Sam zawodnik otwarcie mówi, że chciałby pozostać w Milwaukee Bucks i podpisać z nimi kolejny długoterminowy kontrakt.
– Kocham tu być. Jestem bardzo wdzięczny za możliwość, jaką Bucks dali mi pięć lat temu, aby tu przyjechać i być częścią czegoś wielkiego. Świetnie się razem bawiliśmy. Nie wyobrażam sobie być gdzie indziej.
Brook Lopez wypowiedział się też na temat możliwości wygrania tytuły dla najlepszego obrońcy sezonu.
– To zdecydowanie mój cel. Oczywiście jestem pierwszym graczem zespołu, który chce, aby drużyna odniosła sukces. Chcemy zdobyć mistrzostwo. To nasz główny cel. Dla mnie nagroda dla defensywnego gracza sezonu byłaby osobistym powodem do dumy i jest moim celem poza mistrzostwem.
Ewentualne wygranie nagrody na pewno podbije wartość Brooka Lopeza na rynku wolnych agentów w najbliższe lato. Center mógłby obecnie przedłużyć umowę z Bucks i otrzymać od nich 35 milionów za dwa lata gry, jednak gdy zdecyduje się przetestować rynek, może otrzymać około 20 milionów za jeden sezon. Obecnie wydaje się, że gracz będzie chciał otrzymać trochę mniej pieniędzy w zamian za możliwość podpisania długoterminowego kontraktu i może nie być zainteresowany zaledwie dwuletnią umową nawet pomimo faktu, jak dobrze czuje się w Milwaukee.