Po parkietach najlepszej ligi świata biega wielu różnych zawodników. Jedni są specjalistami od trójek, inni mają za zadanie strzec tablic, a jeszcze inni wyjść z ławki rezerwowych i nawiązać równą walkę z rywalem lub idąc dalej- odwrócić losy spotkania. Są oczywiście tacy, którzy potrafią zrobić diametralną różnicę na boisku bez wybitnych umiejętności ofensywnych. Chodzi oczywiście o rasowych defensorów takich jak chociażby Tony Allen czy Bruce Bowen mających w przeszłości za zadanie uprzykrzanie życia najlepszym zawodnikom rywali.


Taką samą funkcję spełnia od wielu lat Patrick Beverley. Zawodnik słynie nie tylko z niezwykłej waleczności i zadziorności na boisku, ale przede wszystkim sięgania po niedozwolone chwyty, które niejednokrotnie wyprowadzały z równowagi najlepszych zawodników rywali. Jego ofiarą padło już wiele koszykarskich osobistości od DeMarcusa Cousinsa po LeBrona Jamesa czy Stephena Curry’ego.

Ostatnio Beverley postanowił umilić życie Kevinowi Durantowi. Zawodnik oznajmił trenerowi, że pomimo zdecydowanie gorszych warunków fizycznych jest w stanie pokryć gwiazdę Golden State. W trakcie drugiego spotkania serii Bev uciekał się do sprawdzonych trików i sztuczek niekoniecznie związanych z grą w defensywie.

Początkowo KD wyglądał na stosunkowo opanowanego, lecz jak się okazało z każdą kolejną minutą coraz gorzej radził sobie z trzymaniem nerwów na wodzy. Ostatecznie po kilku pyskówkach obaj zawodnicy dostali od sędziów po dwa przewinienia techniczne i zostali wyrzuceni z boiska w czwartej kwarcie. O ile brak Beverleya nie był dla Clippers, aż tak istotny, o tyle strata jednego z najlepszych zawodników świata znacząco odbiła się na dyspozycji Warriors.
W następnym meczu Durant nareszcie zagrał na swoim poziomie zdobywając 38 punktów. Tym razem KD trzymał nerwy na wodzy, a rozmaite zasieki defensywne nie zrobiły na nim absolutnie żadnego wrażenia. Dzięki temu Warriors objęli prowadzenie w serii. Plan Beverleya tym razem nie wypalił, jednak władzom Golden State nie umknęły jego sztuczki.

Według Nicka Wrighta, dziennikarza Fox Sports, Warriors wysłali do biura ligi taśmę z nagraniami video, które pokazują nielegalną obronę w wykonaniu rozgrywającego Clippers. Ich zdaniem Beverley uciekał się do niedozwolonego przytrzymywania, ściskania oraz popychania rywali.

– Weźcie na niego poprawkę- skomentował całą sytuację Andrew Bogut– On nie jest najbardziej utalentowanym zawodnikiem świata, nie jest najlepszym strzelcem, ale zdołał zrobić karierę w NBA. Zaczynał w Europie. Nie mogę go tak nienawidzić. Walczy o swoje utrzymanie i tak właśnie gra.

Składanie skarg do biura ligi przez zespoły są zjawiskiem zupełnie normalnym. Nie oznacza to jednak, że zawsze są rozpatrywane pozytywnie. Ciekawe, czy liga rozpocznie w tej sprawie jakieś działania, czy po raz kolejny przymknie oko na grę zawodnika Clippers. 

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments