Od sezonu 2018/2019, ekipy tankujące będą miały mniejsze szanse na wylosowanie pierwszego wyboru w drafcie. W życie wchodzą bowiem nowe przepisy ustalone rok temu i zaakceptowane przez zarząd ligi.
Philadelphia 76ers to największy wygrany tankowania, które stało się bardzo popularne w ostatnich latach. Dzięki tej strategii oraz odpowiednim decyzjom w kolejnych draftach, Szóstki zbudowały mocną drużynę opartą na młodych utalentowanych zawodnikach. Podobną drogą próbują obecnie iść w Atlancie. Jednak nowe reguły dotyczące loterii draftu mocno w ambicje Jastrzębi uderzą.
Zmniejszą się bowiem szanse procentowe na wylosowanie pierwszego picku. W poprzednim systemie najgorsza drużyna w lidze miała 25% szans na wylosowanie jedynki, druga najgorsza 19% szans, trzecia 15,6%. W nowym układzie, trzy najgorsze ekipy będą miały 14% szans przypadających na każdą. To oznacza, że polowanie na najgorszy bilans w sezonie regularnym nie opłaca się tak bardzo, jak w poprzednich latach.
Ponadto – dotąd zespół z najgorszym bilansem nie mógł wypaść poza TOP4, teraz może spać nawet na piąte miejsce w loterii. Większe szanse mają za to ekipy, które skończą sezon wyżej. Na poniższym wykresie w dokładny sposób zostały określone szanse na wylosowanie pierwszego picku każdej z drużyn, która weźmie udział w loterii. Zmiana na pewno interesująca, ale nie wyeliminuje tankowania całkowicie.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET