Oczywiście takie treningi z użyciem dodatkowego sprzętu — w tym przypadku z wykorzystaniem takich „przedłużek” — nie są w NBA niczym nowym. Wciąż jednak takie właśnie przygotowania Dallas Mavericks do pierwszego starcia z Victorem Wembanyamą robią wrażenie. Francuz jeszcze nawet oficjalnie nie zadebiutował, a zespoły już przygotowują się specjalnie na niego.
Na nagraniu z treningu Mavs widzimy, jak God Shamgod, a więc obecnie asystent w sztabie szkoleniowym Jasona Kidda, imituje Wembanyamę i jego zasięg ramion (około 240 centymetrów!) w pojedynkach z Kyrie Irvingiem:
Shamgod wykrzykuje nawet imię francuskiego giganta, którego San Antonio Spurs wybrali z pierwszym numerem tegorocznego draftu. Wembanyama już w trakcie meczów przedsezonowych pokazał swój ogromny potencjał i udowodnił, że stać go na robienie rzeczy, których wcześniej zawodnicy o takim wzroście nie robili.
Długo wyczekiwany debiut Wembanyamy nastąpi w nocy ze środy na czwartek o godz. 3:30 czasu polskiego, kiedy Spurs w swoim pierwszym meczu nowego sezonu zmierzą się we własnej hali właśnie z Mavericks. Już teraz pewne jest, że spotkanie to przyciągnie ogromne zainteresowanie, a głównym tego powodem będzie Wemby.