Rozpędzony zespół Cleveland Cavaliers może stać się wkrótce jeszcze silniejszy. Zgodnie z doniesieniami sztabu szkoleniowego do powrotu do gry szykowany jest Ricky Rubio, który w poprzednim sezonie był kluczowym elementem układanki ekipy z Ohio, ale na drodze stanęła mu kontuzja.
Cleveland Cavaliers okres przebudowy mają już za sobą i obecnie myślą jedynie o tym, w jaki sposób nawiązać walkę z najlepszymi zespołami Konferencji Wschodniej. Po 42 spotkaniach „Wine & Gold” zajmują 5. miejsce w tabeli z bilansem 26-16, co przed rozpoczęciem sezonu znakomita większość sympatyków Cavs brałaby w ciemno.
Już w poprzednich rozgrywkach – między innymi przed transferem Donovana Mitchella – Cavaliers wykazywali ogromny potencjał i wielokrotnie potrafili „ukąsić” faworyzowane zespoły. Jednym z ich najważniejszych punktów był wówczas Ricky Rubio, który w 34 spotkaniach notował średnio 13,1 punktu (rekord kariery), 4,1 zbiórki, 6,6 asysty oraz 1,4 przechwytu na mecz.
Niestety, w grudniu 2021 roku, czyli nieco ponad rok temu, Hiszpan zerwał więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie. Po zabiegu rekonstrukcji czekała go bardzo długa przerwa, przez co Cavaliers zdecydowali się na uwzględnienie go w wymianie po Carisa LeVerta. Rubio wylądował w Indiana Pacers, ale z uwagi na uraz nigdy nie wystąpił w ich trykocie.
Latem włodarze Cavaliers nie zapomnieli jednak o weteranie, który podpisał z Cleveland trzyletnią umowę wartą 18 milionów dolarów. Na jego powrót wciąż trzeba było czekać miesiącami, ale ostatnie słowa J.B. Bickerstaffa – szkoleniowca Cavs – napawają optymizmem. Danny Cunninghm z ESPN przytacza wypowiedź trenera, który zapowiada, iż Ricky Rubio jest „bardzo bliski” powrotu.
Dla Cavs jest to bez wątpienia doskonała wiadomość. Ekipa z Ohio musi odnaleźć środek, który pozwoli im na nawiązanie walki z Giannisem Antetokounmpo, Joelem Embiidem czy Kevinem Durantem. Głębszy skład, grający mimo wszystko na bardzo wysokim poziomie, może pozwolić na grę na wyższej intensywności, co ostatecznie może okazać się kluczem do sukcesu.
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie możemy spodziewać się powrotu Rubio. Kolejnym przeciwnikiem Cavs w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego będą Portland Trail Blazers. Po starciu z Minnesota Timberwolves czeka ich seria niezwykle wymagających pojedynków z kolejno New Orleans Pelicans, Memphis Grizzlies, Golden State Warriors i Milwaukee Bucks.
Wspieraj PROBASKET
