Brazylijczyk Anderson Vareajo ciągle ma wartość, którą ekipy NBA bardzo się interesują. Nie może wrócić do Ohio przez kolejny rok, ale to nie znaczy, że zrobi sobie przerwę od koszykówki. W międzyczasie Knicks wzmacniają obwód.
Jimmer Fredette po kilku niepowodzeniach na poziomie NBA, postanowił zdominować D-League. Zawodnik był najlepszym zawodnikiem ligi przez ostatnich kilka miesięcy. Wzbudził zainteresowanie New York Knicks, którzy są w dużej potrzebie. Ekipa z Madison Square Garden przegrała siedem ostatnich meczów i jest w najtrudniejszym momencie sezonu.
Fredette na razie dołączy do ekipy na 10-dniowym kontrakcie. To kolejna dla niego szansa, choć nie wiadomo jakie konkretnie zamiary ma wobec nieco Kurt Rambis. Knicks wykorzystali wolne miejsce w rotacji na Jimmera. Drużyna w przekroju kolejnych dziesięciu dni ma sześć spotkań, więc to prezentuje wychowankowi BYU konkretną szansę.
W międzyczasie sporo ekip pyta o Andersona Varejao. Zawodnik po transferze z Cleveland Cavaliers do Portland Trail Blazers został zwolniony z kontraktu. W Ohio spędził ostatnich dwanaście sezonów. Czas na nowy rozdział w karierze wysokiego. Jednym z potencjalnych kierunków jest Atlanta Hawks, która niedawno straciła Tiago Splittera przez kontuzję biodra. Rodak Vareajo nie wróci w tym sezonie.
Według informacji ESPN, o 33-latka pytały również drużyny z Oklahomy oraz Dallas. W kolejce są także Golden State Warriors, którzy niedawno stracili Festusa Ezeliego. Rozmowy z zawodnikiem rozpoczną się za parę dni, gdy jego umowa (3,1 miliona dolarów) zejdzie z listy oczekujących. W 31 meczach dla Cavs grał średnio 10 minut. Zaraz po transferze center zamieścił wpis na Facebooku.
– Dom jest tam, gdzie jest twoje serce. Moje zawsze będzie w Cleveland.
Tymczasem w Brooklynie na razie nic nie wskazuje na to, aby ktokolwiek myślał o zwalnianiu Joe Johnsona. Gdyby jednak nowy generalny menadżer drużyny – Sean Marks chciał wykupić kontrakt weterana, ten zostając wolnym agentem znalazłby się na celowniku Cleveland Cavaliers. Nets Johnsonowi są winni jeszcze 8 milionów dolarów z jego 25-milionowej umowy. W 55 meczach bieżących rozgrywek Iso-Joe notował średnio 11,5 punktu trafiając 40,1 FG% oraz 36,9% z dystansu.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
