W pierwszym meczu sezonu San Antonio Spurs wygrali z Minnesotą Timberwolves 112:108. W barwach Ostróg zadebiutował DeMar DeRozan. W 38 minut zdobył 28 punktów. Miał też cztery zbiórki i cztery asysty.
DeRozan zdobył 28 punktów w debiucie w barwach Spurs, a pamiętamy przecież jak trudny był dla niego transfer z Raptors. – To było dla mnie bardzo długie lato, bardzo bardzo długie lato, więc bycie tu i teraz, gdzie jesteśmy, to dobre uczucie – przyznał po wygranym przez Spurs spotkaniu z Wolves.
DeRozan został wymieniony w głośnym tego lata trasferze za Kawhi Leonarda. Do San Antonio powędrował też Jakub Poeltl, a do Toronto Danny Green. DeRozan nie krył niezadowolenia z decyzji Raptors. Myślał, że zostanie w Kanadzie przez kolejne lata, a może nawet do końca kariery. Tymczasem władze klubu zdecydowały się na transfer z jego udziałem.
DeRozan mógł jednak liczyć na ciepłe przywitanie ze strony kibiców. Został też bohaterem końcówki. Na 32 sekundy przed końcem przy remisie 108:108 ruszył na koźle w stronę kosza. Krył go Jimmy Butler. DeRozan zatrzymał się przed polem trzech sekund i trafił o tablicę. W odpowiedzi spudłował Derrick Rose, a faulowany DeRozan trafił oba rzuty wolne.
– Robię to od wielu lat. Staram się być agresywny w danych momentach. Nie boję się popełnić błędu, dlatego nie boję próbować i wygrywać – powiedział po meczu 29-letni DeRozan.
DeRozan był zaskoczony ciepłym przyjęciem ze strony kibiców. – W zeszłym tygodniu próbowałem kupić mamie moją koszulkę, ale wszystkie zostały wyprzedane. Próbowałem jej to wytłumaczyć, ale nie chciała mi wierzyć – przyznał po meczu.