Tyler Herro to bezsprzecznie kluczowa postać rotacji Erica Spoelstry. 20-letni debiutant szturmem zdobywa uznanie wszystkich ekspertów i kibiców NBA. Pewności siebie młodemu obrońcy Heat pozazdrościć mogą nawet doświadczeni weterani.
O szczególnej niezłomności charakteru debiutanta z Kentucky dobitnie świadczą jego występy w fazie playoffs. Wybrany z numerem 13 tegorocznego draftu Herro, po raz 10 z kolej w tegorocznych playoffach zdobył dwucyfrową ilość punktów. Wyrównał tym samym osiągnięcie Dwyane’a Wade’a legendy Heat.
Tyler Herro (@raf_tyler) recorded his 10th straight playoff game with 10+ points, tying @DwyaneWade for the longest streak by a Heat rookie in franchise postseason history. pic.twitter.com/hI5jVtoMkJ
— SportsCenter (@SportsCenter) September 16, 2020
Rekord jest kolejnym ważnym wydarzeniem w karierze superstrzelca z Kentucky, który tego samego dnia został obok Terence’a Davisa, Coby White’a, PJ Washingtona i Rui Hachimury został wybrany do drugiej drużyny All-NBA Rookie Second Team.
Herro szokuje pewnością siebie. Cechę tą przejął od swojego ojca, który trenował go we wczesnej młodości. Sam często mówi o sobie: „Jestem po prostu pewny siebie. Zawsze, gdy wychodzę na boisko i niezależnie od tego przeciwko komu gram próbuję się jakoś wykazać. Za każdym razem, gdy wychodzę, staram się udowodnić, że jestem najlepszym graczem na boisku”.
47-letni letni ojciec Tylera Chris Herro przyznał, że lekko arogancki sposób bycia jego syna to w dużej mierze jego zasługa. „Nauczyłem go w młodym wieku, jaka jest różnica między arogancją a zarozumiałością. Aby grać w koszykówkę na wysokim poziomie, musisz mieć w sobie pewną dozę arogancji, w przeciwnym razie nie odniesiesz sukcesu w tym sporcie”.
Tyler Herro odgrywa bardzo ważną rolę w drużynie Heat. W trwających playoffach notuje średnio 14,7 punktów, 4,9 zbiórek i 3,3 asyst na mecz. Z obwodu trafia ze skutecznością 40%. Młody obrońca nie zawiódł w playoffs ani razu, nie inaczej było również we wczorajszym meczu, gdy pokładając w nim nadzieję trener Spoelstra, pozostawił go na boisku w kluczowych fragmentach spotkania.
Herro odpłacił kluczową trójką na 1:02 sekundy przed końcem czwartej kwarty, dzięki której Miami zbliżyło się do Celtics na dwa punkty. Trafienie Herro okazało się bezcenne, gdyż po kolejnych punktach Butlera Heat wyszli na prowadzenie. W dogrywce sprawę w swoje ręce wziął Bam Adebayo, a Heat ostatecznie wyszarpali zwycięstwo. Herro mecz zakończył z linijką bliską triple-double. W trakcie 40 minut na boisku rzucił 12 punktów, zebrał 11 piłek i rozdał 9 asyst!
W czwartek drugi mecz finałów wschodu. Celtics zrobią wszystko, aby uniknąć kolejnej porażki.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną