Kolejna sprawa, o której zaczął głośno rozmawiać komisarz Adam Silver dotyczy częstych w ostatnich latach “próśb o transfer” ze strony ligowych gwiazd. Sternikowi ligi nie podoba się fakt, że wielu All-Starów tuż po podpisaniu nowego kontraktu postanawia wycofać się ze swoich zobowiązań i wymusić wymianę.
Wątek ten został poruszony w trakcie spotkania zarządu ligi w Las Vegas. Głos w sprawie zabrał sam komisarz Adam Silver i to w momencie, w którym na ligowych korytarzach toczy się gorąca dyskusja dotycząca przyszłości Kevina Duranta, który kilka tygodni temu poprosił Brooklyn Nets o transfer, a na liście preferowanych kierunków znalazły się zespoły z Miami oraz Phoenix. Komisarz wycelował prosto w KD, ponieważ ten rok temu podpisał z Nets 4-letnie przedłużenie za 198 milionów dolarów.
Silver zapowiedział, że kwestia wymuszania transferów przez ligowe gwiazdy zostanie poruszona w trakcie rozpoczętych właśnie negocjacji nowej umowy zbiorowej pomiędzy ligą i zawodnikami. – Obie strony muszą spotkać się w połowie drogi – podkreśla Silver. – Zespoły zawierają w umowach wiele zabezpieczeń i zapewnień dla gracza i w zamian oczekują jedynie, że ten dotrzyma słowa. Doskonale rozumiem, że wiele z tych rozmów toczy się za zamkniętymi drzwiami. Nie podoba nam się jednak to, że gwiazdy proszą o transfer i jak to później wygląda – przyznał Silver.
– To jeden z problemów, który na pewno poruszymy przy rozmowach o nowej umowie zbiorowej – kontynuował komisarz. – Chcę usiąść do stołu ze związkiem zawodników i sprawdzić, czy możemy znaleźć na ten problem rozwiązanie. Rozumiemy, że zawodnik może być zmęczony pewną sytuacją, ale nie może to wszystko wyglądać tak, jak wygląda obecnie – skończył Silver. Zatem rozumie potrzebę zmiany środowiska, lecz nie podoba mu się otoczka, jaka tworzy się na ligowych korytarzach.
Ben Simmons był gotów odpuścić cały sezon, by wymusić na Philadelphii 76ers transfer. Choć w jego przypadku w grę wchodził jeszcze problematyczny uraz pleców. Jednak właśnie takie zachowanie Silver uważa za karygodne. Komisarz na wiele spraw patrzy przez pryzmat wizerunku ligi. Skandale, absurdy i nieporozumienia prowadzą do tego, że produkt słabnie w oczach potencjalnych sponsorów. Zyski to coś, o czym w biurach ligi mówią od początku kadencji obecnego sternika.