To bardzo ważny moment dla Milwaukee Bucks i całej społeczności wokół klubu. Przed początkiem sezonu NBA, Giannis Antetokounmpo miał możliwość podpisania przedłużenia swojego kontraktu. Nie było jednak pewności czy zrobi to już teraz, czy jednak poczeka do lata przyszłego roku, by w międzyczasie ocenić gotowość zespołu do walki o mistrzostwo. 

W ostatnich miesiącach Giannis Antetokounmpo coraz częściej wskazywał na to, że jeśli nie dostanie jasnych sygnałów, co do chęci włączenia się do walki o mistrzostwo przez Milwaukee Bucks, będzie gotowy rozważyć scenariusz, w którym opuszcza Wisconsin i szuka dla siebie nowego domu. Dla lidera składu najważniejsza jest walka o kolejny tytuł, dlatego zarząd — wyraźnie zdeterminowany zachowaniem Greka — postanowił ściągnąć do składu Damiana Lillarda, co w teorii zwiększyło szansę Bucks na rywalizację z czołówką. 

Gdy dziennikarze tuż po transferze Lillarda pytali Antetokounmpo o jego przyszłość, ten niczego nie zapewniał. Jednak w międzyczasie musiały się toczyć rozmowy na temat przedłużenia jego obowiązującej umowy. Początkowo przypuszczano, że do tematu wrócimy dopiero latem 2024 roku. Tymczasem tuż przed końcową syreną gruchnęła wiadomość o tym, że zespół porozumiał się z zawodnikiem w sprawie trzyletniego przedłużenia jego obecnie obowiązującego kontraktu. To dla Bucks wielki sukces. W całym Wisconsin było słychać, jak wielki kamień spadł z serca Jona Horsta — dyrektora generalnego zespołu. 

We wspomnianym przedłużeniu Antetokounmpo ma zapisane aż 186 milionów dolarów. To oczywiście maksymalna kwota, jaką Bucks mogli dać swojemu MVP. Od razu po podpisaniu kontraktu Antetokounmpo pochwalił się tym na Twitterze, co niejako było potwierdzeniem doniesień o złożeniu podpisu. W obecnym kontrakcie zawodnika są jeszcze dwa w pełni zagwarantowane sezony, za które ten zarobi 94,4 miliona dolarów. Natomiast w nowej umowie ma opcję zawodnika za 60,1 miliona dolarów na sezon 2027/28. 

Zatem Bucks są zdecydowanie największym wygranym transferu Damiana Lillarda — ten ruch pomógł im przekonać Antetokounmpo do złożenia parafki pod nowym kontraktem. Jednak to, że Giannis jest związany wieloletnim porozumieniem, nie oznacza, że pozostanie lojalny, jeśli sprawy nie będą się toczyć tak, jak sobie tego życzy. Doskonale wiemy, że “prośba o transfer” stała się w ostatnich latach dość popularną formą rozwiązywania problemów przez ligowe gwiazdy. Niewykluczone, że pod koniec tej umowy Giannisa, Bucks będą gotowi na przebudowę, a zawodnik poszuka dla siebie nowego miejsca na mapie NBA.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments