Eric Bledsoe nie zagra dla Phoenix Suns w pozostałych meczach bieżącego sezonu. Jeden z liderów drużyny niemal od początku rozgrywek walczył z obolałymi kolanami. Ekipa nie włączy się do walki o play-offy, więc postanowiła oszczędzać zdrowie gracza przed kolejnym sezonem.
Informacja nie została oficjalnie potwierdzona, ale źródła z Arizony nie mają wątpliwości – Eric Bledsoe zakończył już grę w tym sezonie. Dla Phoenix Suns i trenera Earla Watsona to szansa na uruchomienie pierwszoroczniaka Tylera Ulisa. Bledsoe natomiast będzie miał więcej czasu, by przed kolejnymi rozgrywkami wyleczyć swoje kolana. Wielokrotnie w przekroju całego sezonu zawodnik skarżył się na różnego rodzaju bole.
Poza tym Suns nie licząc się w walce o play-offy, muszą zadbać o swoje szanse w loterii draftu. Obecnie mają trzeci najgorszy bilans w lidze. Jeśli dołożyliby do swojego dorobku kilka zwycięstw, mogliby przeskoczyć Orlando Magic i Philadelphię 76ers, co nie miałoby sensu z perspektywy bardzo interesującej klasy draftu 2017. W gruncie rzeczy Bledsoe rozgrywał bardzo dobry sezon. W 66 meczach notował na swoje konto średnio 21,1 punktu, 4,8 zbiórki, 6,3 asysty i 1,4 przechwytu trafiając 43,4 FG% oraz 33,5 3PT%.
Jego nieobecność wykorzysta interesujący debiutant – Tyler Ulis. Wychowanek Kentucky w przegranym przez Suns meczu z Sacramento Kings zanotował 13 punktów i 13 asyst, czym mocno podbił swoją wartość w oczach trenera Watsona. W przyszłym sezonie może być dobrym wsparciem dla Bledsoe. Wcześniej Suns odsunęli od gry Brandona Knighta. Zawodnik miał wrócić do składu na mecz z Kings, ale… odmówił gry. Zespół postanowił go umieścić na liście kontuzjowanych z powodu „skurczu pleców”. Zawodnik jest pod kontraktem do 2020!
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Wyniki NBA: Znakomity Klay Thompson, triple-double aż trzech graczy
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET