Mark Jackson jako były trener Golden State Warriors i Stephena Curry’ego, ma prawo mówić wiele rzeczy na temat drużyny i zawodnika. Jednak podczas transmisji ostatniego meczu zrobił coś, czego nikt się nie spodziewał.
Gdy liga rozpływa się w zachwycie nad stylem Stephena Curry’ego, Mark Jackson komentując ostatnie spotkanie drużyny poruszył kwestię tego, jaki wpływ na adeptów koszykówki będzie miał lidera Golden State Warriors. Były trener obawia się, że młode pokolenie koszykarzy zacznie forsować to, co Curry’emu przychodzi naturalnie.
– Zrozumcie dobrze to co mówię, w tym momencie on krzywdzi grę – powiedział Jackson nt. Stepha. – Wchodzę do hali jednej ze szkół i obserwuje dzieciaki, jak biegną do linii rzutów za trzy i odpalają. Nie wszyscy są Stephenem Currym, niech pracują nad innymi elementami gry w koszykówkę – dodał argumentując swoją opinię.
Jak zareagował zawodnik Warriors? – Muszę z nim porozmawiać. Nie do końca wiem, o co mu chodziło. Jeśli potrafisz rzucać, rzucaj. Jeśli nie, nie rób tego.
Jackson miał na myśli aspekt wychowawczy. Steph przez swój spektakularny styl stał się inspiracją dla wielu młodych osób. Jednak Warriors mają wiele tolerancji do jego koszykówki, ponieważ trafia swoje próby. Wiele razy słyszymy opinie, że gdyby rzuty Curry’ego przenieśli do swojej gry jego rywale, prawdopodobnie dostaliby od trenerów po uszach.
Osoby, które obserwowały rozwój Curry’ego twierdzą zgodnie, że zawodnik jest doskonałym wzorem do naśladowania, chociażby przez swoją etykę pracy czy historię kontuzji, z którymi poradził sobie dzięki zmianie tego, jak korzysta ze swojego ciała podczas gry. Z tej perspektywy słowa Jacksona są jednowymiarowe, bo odnoszą się tylko do kwestii stylu Stepha, jego talentu do rzucania z dystansu.
W Stanach narzekają ostatnio na wychowanie graczy w szkółkach AAU (Amateur Athletic Union) twierdząc, że przestano zwracać uwagę na podstawy. To z kolei w najbliższej przyszłości może zaszkodzić amerykańskiej koszykówce na tle europejskiej, która świetnie radzi sobie z wychowywaniem kolejnych gwiazd w różnych częściach kontynentu.
Curry swoim podejściem ma ponownie zwrócić uwagę na wychowanie zawodników koszykówki, a nie gwiazd street-balla. Wracając natomiast do słów Jacksona, poniekąd brzmiały one jak ostrzeżenie dla trenerów w szkołach i uczelniach, by ci kontrolowali swoich graczy i zwracali uwagę na wszelkie niezdrowe tendencje do nadmiernego rzucania za trzy. Taka miała być prawdopodobnie puenta kontrowersyjnego wywodu.
fot. Keith Allison, Creative Commons