Rozgrywający Golden State Warriors Stephen Curry został dopuszczony do powrotu na parkiet już w najbliższym meczu przeciwko Memphis Grizzlies. Curry powróci po 11 spotkaniach pauzy, spowodowanych kontuzją prawej kostki, której nabawił się w starciu z New Orleans Pelicans na początku grudnia.
Curry przeszedł badania w piątek, nie wykazały one żadnych problemów z urażoną kostką. Sam zawodnik również czuje się bardzo dobrze. Pełen nadziei jest sam trener Warriors Steve Kerr, który podczas rozgrzewki przed ostatnim spotkaniem z Charlotte Hornets, zapewniał, że zawodnik zagra z Grizzlies: – Wydaje mi się, że zagra. Rozmawialiśmy, czuje się świetnie. Prawdopodobnie będzie miał ograniczenie minutowe, ale nie wiemy jeszcze jak duże.
Rozgrywający uczestniczył w czwartkowych ćwiczeniach zespołu. Ostatnie starcia zespołu oglądał razem z rezerwowymi na ławce, co tylko umacniało myśl zespołu o rychłym powrocie swojego lidera. Kerr dodał również, że Curry wręcz pali się do gry: – Jest bardzo podekscytowany, nie może się doczekać. Rehabilitacja przebiegła zgodnie z wcześniejszymi wytycznymi i myślę, że jutro nie powinien mieć większych problemów. Nie chciałem, żeby od razu zagrał mecz po meczu – jutrzejszy termin wydaje się być optymalnym. Powinien sobie poradzić – zakończył Kerr.
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]