Spencer Dinwiddie dołączył do Washington Wizards po tym, jak podpisał z klubem ze stolicy USA trzyletnią umowę wartą maksymalnie 54 mln dol. Jednak tylko nieco ponad 45 mln dol. jest w pełni gwarantowana, resztę rozgrywający może wywalczyć na parkiecie. O ciekawym zapisie w kontrakcie Dinnwiddiego poinformował Bobby Marks, specjalista ESPN od wszelkich szczegółów związanych z pieniędzmi w NBA.
– Kontrakt stanie się w pełni gwarantowany, jeśli Dinwiddie rozegra przynajmniej 50 spotkań w sezonach 2021/22 i 2022/23. W umowie zapisane są bonusy za osiągnięcie określonej liczby występów. Pozostałe bonusy obejmują także awans do play-offów i wygranie mistrzostwa NBA. Premia za zdobycie tytułu wynosi jeden dolar – powiedział Marks.
Dinwiddie od dawna szukał kreatywnych alternatyw odnośnie do zawierania kontraktu – zarówno w formie żartu, jak i na poważnie. Teraz znalazł sposób na wyróżnienie się z tłumu i ten pomysł jest całkowicie zgodny z przepisami. Dinwiddie wie, jak umieścić swoje nazwisko w nagłówkach.
Rozgrywający to także dobry koszykarz, który powinien wydanie pomóc Wizards. Wygra z nimi mistrzostwo? Prawdopodobnie nie, ale jeśli jakimś sposobem się to wydarzy, Dinwiddie będzie miał już plan, jak wykorzystać tego jednego dolara do celów marketingowych.