Spencer Dinwiddie powiedział, że jest w stanie zostać w Brooklyn Nets pod warunkiem, że zaproponują mu oni bardzo dobre warunki finansowe i długi kontrakt. Rozgrywający liczy na 125 mln za pięć lat gry – powiedział w rozmowie ze „Sports Illustrated”.
Dinwiddie zrezygnował w poprzednim miesiącu z wartej 12,3 mln dol. opcji zawodnika na sezon 2021/22. Za kilka tygodni stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem i będzie mógł podpisać kontrakt z dowolnym zespołem w NBA. Jest jednak opcja, że 28-latek zostanie w Nowym Jorku, stawia jednak warunki co do wysokości i długości kontraktu.
Rozgrywający zauważa, że piłka jest po stronie Nets, którzy mogą podpisać z nim kontrakt na lepszych dla Dinwiddiego warunkach niż inne kluby. – Wszyscy, którzy myślą, że moje odejście już jest przesądzone, to mówię, że tak nie jest. Wszystko w rękach Nets. Myślę, że mogę maksymalnie dostać 5-letni kontrakt za 196 mld dol. Oczywiście wiem, że tyle nie dostanę, nie dajmy się zwariować. Jeśli jednak Nets przystąpią do negocjacji i zaproponują 125 ml dol. za tyle samo lat, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że zostanę. Jeśli jednak dadzą mi 60 mln za trzy lata, to nie będę zainteresowany, każdy może złożyć taką ofertę – powiedział Dinwiddie.
Dinwiddie chętnie zostałby w Nets, mówi o tym w rozmowie. Zauważa jednocześnie, że właściciel Nets jest w stanie zapłacić wysoki podatek od luksusu. Według doniesień Nets nie zaproponują rozgrywającemu takich pieniędzy, a będzie on mógł liczyć raczej na 4-letni kontrakt za 80-85 mln dol. Spekuluje się, że dostanie podobną umowę do tych, które podpisali Malcolm Brogdon i Fred VanVleet.
O ile rozgrywający miał za sobą bardzo udany sezon 2019/20, w którym otarł się o występ w Meczu Gwiazd, o tyle poprzednie rozgrywki musi spisać na straty. Dinwiddie już na początku sezonu naderwał więzadło krzyżowe w kolanie. To dla niego druga tego typu kontuzja na przestrzeni ostatnich siedmiu lat, choć w różnych nogach. Problemy z kolanami mogą być jednym z czynników, który powstrzyma zespoły od oferowania wielkich pieniędzy.