Czyżbyśmy się doczekali? Wytwórnia filmowa, której właścicielem jest LeBron James opublikowała tweeta, który w jednoznaczny sposób zdaje się potwierdzać produkcję. Głównym bohaterem sequela, obok Bugsa Bunny’ego, będzie rzecz jasna LBJ.
Od lat mówi się na temat produkcji drugiej części Space Jamu – jednego z najlepszych filmów o koszykówce w historii. Tym razem do drużyny Looney Tunes ma dołączyć LeBron James, bo to jego wytwórnia filmowa będzie zaangażowana w produkcję. Producentem został Ryan Coogler, który jest odpowiedzialny m.in. za Czarną Panterę. Zdjęcia rozpoczną się latem przyszłego roku.
James od kilku lat skutecznie buduje swoje imperium w Hollywood. SpringHill Ent. ma już na swoim koncie kilka produkcji, m.in. The Wall, program znany m.in. z telewizji polskiej. Space Jam 2 może być największym osiągnięciem LBJ-a i jego partnerów biznesowych. Bez względu na to, czy film będzie dobry, czy nie – zapewne ściągnie do kin wielu sympatyków pierwszej wersji.
Według informacji Briana Windhorsta z ESPN, James i Maverick Carter – dyrektor SpringHill, od pięciu lat rozmawiali na temat stworzenia sequelu. Czekamy zatem na rozpoczęcie pracy i jej efekty. Na razie nie możemy powiedzieć nic na temat ewentualnej daty premiery.
? ? ? pic.twitter.com/Ay6wRaB915
— SpringHill Ent. (@SpringHillEnt) 19 września 2018
Nowa wyprzedaż w oficjalnym sklepie Nike – 2000 produktów w promocji do 40% taniej!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET