Transfer Bena Simmonsa wydaje się być już jedynie kwestią czasu. Sixers prowadzą już podobno rozmowy z zainteresowanymi klubami. Kto może być wśród chętnych na zawodnika?
– Mamy bardzo silną grupę graczy, w których wierzymy. Kochamy to, co wnosi do gry Ben. – mówił jeszcze niedawno prezydent 76ers do spraw koszykarskich – Daryl Morey. Teraz sytuacja wydaje się być już zupełnie odmienna. Pozostaje pytanie nie czy, a kiedy Simmons opuści szeregi ekipy ze wschodniego wybrzeża. Jak donosi Shams Charania z The Athletic, drużyna z Filadelfii wysłuchuje ofert za rozgrywającego i jest zaangażowana w negocjacje z paroma klubami NBA.
Znane są również oczekiwania 76ers względem partnera do wymiany po Simmonsa. Oferta powinna zawierać „zawodnika kalibru All-Star”, który umożliwi drużynie walkę o tytuł już w najbliższej przyszłości. Ekipa z Pensylwanii chce wykorzystać dynamikę rozwoju Joela Embiida i stworzyć dla niego idealne otoczenie na kolejne lata.
Kto może być wśród chętnych na zawodnika? Eksperci wskazują na takie zespoły jak Portland Trail Blazers, New York Knicks, czy Golden State Warriors. Zwłaszcza ekipa z Oregonu wydaje się być ciekawym partnerem do wymiany dla 76ers. Paczka skomponowana wokół CJ’a McColluma może okazać najbardziej intratną propozycją, która zostanie złożona ekipie z Pensylwanii.
W Filadelfii zaczęli realnie myśleć o transferze Simmonsa po tym jak zawiódł on w starciu z Atlanta Hawks w Finałach Konferencji Wschodniej. Zawodnik w serii zdobywał średnio 9.9 punktu, rzucając na 33% skuteczności, jednakże największym problemem był u niego brak skłonności do samodzielnego atakowania obręczy. W samych czwartych kwartach 7-meczowej rywalizacji 24-latek oddał jedynie cztery rzuty z gry.