Los Angeles Clippers zapewne nie spodziewali się, że stracą Montrezla Harrella na rzecz rywala zza miedzy. Musieli więc załatać dziurę i przekonali do siebie Serge’a Ibakę. To konkretne wzmocnienie, bowiem Ibaka jest w najlepszym momencie swojej kariery.
Toronto Raptors chcieli zatrzymać go w rotacji, ale liczyli się z tym, że któraś z ekip czołówki zaproponuje mu kontrakt, na który mogą nie mieć żadnej odpowiedzi. Serge Ibaka pożegnał się z zespołem, z którym zdobył mistrzostwo NBA i przenosi się do Los Angeles Clippers, którzy w sezonie 2020/21 chcą za wszelką cenę zmazać plamę z poprzednich rozgrywek.
Ibaka z nowym zespołem podpisał 2-letni kontrakt za 19 milionów dolarów, co oznacza, że Clippers wykorzystali cały wyjątek mid-level, by zmieścić kontrakt Ibaki w swoim salary-cap. Zawodnik dołączy do Paula George’a i Kawhiego Leonarda, którzy nadal wierzą, że mogą wspólnie odnieść sukces. Teraz zyskali wsparcie doświadczonego podkoszowego, który wie czego wymaga walka o mistrzostwo.
W 55 meczach poprzedniego sezonu Ibaka notował na swoje konto średnio 15,4 punktu, 8,2 zbiórki trafiając 51,2 FG% oraz 38,5 3PT%. Po usługi zawodnika zgłaszali się także Los Angeles Lakers, ale gdy podpisali Montrezla Harrella, stało się jasne, że dla Ibaki już miejsca nie znajdą. W kuluarach słychać także informacje, że LAC spróbują dokooptować do składu Marca Gasola.