Dario Sarić poprowadził reprezentację Chorwacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio De Janeiro i został MVP turnieju we Włoszech. W rozmowie z dziennikarzem, utalentowany Chorwat potwierdził, że w przyszłym sezonie ma zamiar grać w trykocie Philadelphii 76ers.
Chorwacja w finale turnieju kwalifikacyjnego pokonała Włochy, a Dario Sarić został MVP turnieju. W ten sposób drużyna z Bałkanów zagwarantowała sobie bilet do brazylijskich Igrzysk Olimpijskich. W czterech meczach (z Włochami, Tunezją i Grecją) Sarić notował średnio 14 punktów, 2,2 asysty i 10 zbiórek. W finale przeciwko Włochom zanotował 18 oczek i 13 zbiórek.
Eksperci podkreślali, że Sarić wypracował umiejętność prowadzenia drużyny – bycia jej liderem. To może być kluczowe w trakcie jego obecności w NBA. Skrzydłowy ma przed sobą pierwszy sezon na parkietach najlepszej ligi świata i ten skrupulatnie przetestuje wszystko, z czym Sarić do Stanów przyjedzie. Podczas turnieju we Włoszech pokazał się z bardzo dojrzałej strony zarówno po atakowanej, jak i bronionej stronie parkietu.
– Teraz wracam do domu, ale potem wybieram się prosto do Stanów, by dołączyć do 76ers – mówił Sarić w pomeczowej rozmowie. Od kilku tygodni zastanawiano się, czy Sixers i rodzina Saricia zdecydują się wykupić jego kontrakt z Anadolu Efes. Nadal de facto nie mamy oficjalnego potwierdzenia, ale Sarić najprawdopodobniej wie więcej.
Zanim jednak Dario dołączy do rotacji Bretta Browna, czeka go z reprezentacją turniej w Brazylii.
fot. wikimedia commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET